Zamiast zakładanego zwolnienia z podatku od nieruchomości spółka musi zapłacić ponad 455 tys. zł tej daniny. Taki jest skutek wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu utrzymującego w mocy decyzję organów podatkowych.

Chodziło o spółkę z branży kolejowej, której lokalny fiskus zakwestionował prawo do zwolnienia w podatku od nieruchomości za 2017 r. z tytułu kwalifikowania gruntów:

  • jako tereny kolejowe;
  • na obszarze Natura 2000, z racji ich położenia w parkach narodowych, rezerwatach przyrody;
  • stanowiących drogi dojazdowe do gruntów rolnych, tak jak grunty rolne;
  • niewykorzystywanych w działalności, jako związane z działalnością gospodarczą.

Organ podatkowy stwierdził, że spółka nie powinna była uznać gruntów za tereny kolejowe, bo linia kolejowa na tym terenie została zlikwidowana już wiele lat wcześniej.

Odnosząc się do gruntów znajdujących się na obszarze Natura 2000, fiskus również nie znalazł podstaw do zwolnienia. Wskazał, że zgodnie z art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych zwolnione z podatku od nieruchomości są tylko grunty położone na obszarach objętych ochroną ścisłą, czynną lub krajobrazową znajdujące się w parkach narodowych lub rezerwatach przyrody i służące bezpośrednio i wyłącznie osiąganiu celów z zakresu ochrony przyrody.

Czym innym jednak jest park narodowy bądź rezerwat przyrody, a czym innym obszar Natura 2000 – wyjaśnił fiskus. Wskazał, że art. 36 ust. 1 ustawy o ochronie przyrody (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 1336 ze zm.) pozwala na prowadzenie działalności gospodarczej na obszarach Natura 2000.

Także w odniesieniu do gruntów przylegających do gruntów rolnych, stanowiących drogi dojazdowe, organ podatkowy uznał, że spółce nie przysługiwało zwolnienie.

Stanowisko to zaakceptowały Samorządowe Kolegium Odwoławczego we Wrocławiu, a następnie wrocławski WSA. W uzasadnieniu wyroku sędzia Łukasz Cieślak powtórzył za organami, że grunty pod liniami kolejowymi nie stanowiły już terenów kolejowych, bo nie dokonywano już na nich przewozów, ani nie wchodziły one w skład infrastruktury kolejowej.

Odnosząc się do dróg dojazdowych, sędzia wyjaśnił, że z żadnego przepisu prawa nie wynika, by grunty, które przylegają do działek rolnych, dzieliły los tych gruntów rolnych.

Sąd potwierdził również, że fiskus prawidłowo odniósł się do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 24 lutego 2021 r. (sygn. akt SK 39/19). W orzeczeniu tym TK zakwestionował art. 1a ust. 1 pkt 3 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych. Uznał, że o związaniu gruntu, budynku lub budowli z prowadzeniem działalności gospodarczej nie może decydować wyłącznie posiadanie gruntu, budynku lub budowli przez przedsiębiorcę lub inny podmiot prowadzący działalność gospodarczą.

Wrocławski WSA nie miał jednak wątpliwości, że posiadanie gruntów przez spółkę, która w swoim zakresie działalności ma również obrót nieruchomościami, dowodzi tego, iż potencjalnie tereny te są związane z prowadzeniem działalności gospodarczej.

Wyrok jest nieprawomocny. ©℗

Współpraca Katarzyna Jędrzejewska

orzecznictwo