Podatnik, który odziedziczy spadek po biologicznym rodzicu niewpisanym jako ojciec w akcie urodzenia, nie ma prawa do zwolnienia z podatku od spadków i darowizn przewidzianego dla najbliższej rodziny – stwierdził dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej.

Spytał o to mężczyzna, który dowiedział się, że osoba, która go wychowywała, nie jest jego biologicznym rodzicem. Potwierdziły to również badania DNA. Formalny rodzic już w tym czasie nie żył, więc mężczyzna nawiązał kontakt z biologicznym ojcem. Powstała między nimi na tyle mocna więź emocjonalna, że ojciec wskazał syna w testamencie jako jednego ze spadkobierców.

Syn uważał, że po zakończeniu postępowania spadkowego będzie mógł skorzystać ze zwolnienia na podstawie art. 4a ust. 1 ustawy o podatku od spadków i darowizn. Twierdził, że biologiczny ojciec powinien zostać uznany za zstępnego z zerowej grupy podatkowej. Powołał się na wyrok z 16 września 2009 r. (sygn. akt II FSK 438/08), w którym Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że określając grupy podatkowe w art. 14 ustawy, ustawodawca „wyraźnie oparł je na kryterium więzi rodzinnych wynikających z małżeństwa, pokrewieństwa i powinowactwa, wykorzystując do tego instytucje wykształcone na gruncie prawa rodzinnego”.

Dyrektor KIS przywołał jednak art. 73 par. 1 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, zgodnie z którym uznanie ojcostwa następuje, gdy „mężczyzna, od którego dziecko pochodzi, oświadczy przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego, że jest ojcem dziecka, a matka dziecka potwierdzi jednocześnie albo w ciągu trzech miesięcy od dnia oświadczenia mężczyzny, że ojcem dziecka jest ten mężczyzna”.

Skoro w tej sytuacji formalnie ojcem jest kto inny niż spadkodawca i nie doszło do skutecznego zaprzeczenia ojcostwa, to spadkobierca nie jest zstępnym biologicznego ojca – wyjaśnił.

Stwierdził więc, że po uprawomocnieniu się postanowienia o nabyciu spadku mężczyzna powinien złożyć SD-3 i zapłacić podatek według stawki właściwej dla nabycia majątku od osób z trzeciej grupy podatkowej (osób obcych).©℗