Umowa ubezpieczenia nie jest podobna do umowy gwarancji i jako niewymieniona w art. 21 ust. 1 pkt 2a ustawy o CIT nie jest objęta w Polsce podatkiem u źródła – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.

W tej kwestii linia orzecznicza sądu kasacyjnego jest już ukształtowana, a jej przykładem są wyroki z: 14 lutego 2023 r. (sygn. akt II FSK 972/22), 18 kwietnia 2023 r. (II FSK 2526/20), 12 maja 2023 r. (II FSK 1295/20).

Najnowszy wyrok zapadł w sprawie polskiej spółki, która kupuje od brokera będącego rezydentem podatkowym Francji usługi ubezpieczeń majątkowych oraz ubezpieczeń ładunków w transporcie.

Spółka była zdania, że płacąc za nie, nie powinna pobierać podatku u źródła. Argumentowała, że nie są one wymienione w art. 21 ust. 1 pkt 2a ustawy o CIT, a więc nie podlegają w Polsce opodatkowaniu.

Nie zgodził się z nią dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej. Stwierdził, że usługi ubezpieczeniowe są podobne do usług gwarancji, które są wprost wymienione w art. 21 ust. 1 pkt 2a ustawy o CIT. Przepis ten dotyczy bowiem następujących świadczeń: doradczych, księgowych, badania rynku, prawnych, reklamowych, zarządzania i kontroli, przetwarzania danych, rekrutacji pracowników i pozyskiwania personelu, gwarancji i poręczeń oraz świadczeń o podobnym charakterze.

Według dyrektora KIS na podobieństwo wskazuje chociażby to, że jednym z rodzajów gwarancji jest gwarancja ubezpieczeniowa. Ponadto w obydwu umowach istnieje wymóg zapłacenia składki, a ubezpieczyciel i gwarant biorą na siebie obowiązek określonego świadczenia, jeżeli zajdzie przewidziane w umowie zdarzenie.

Interpretację tę uchylił WSA w Warszawie (sygn. akt III SA/Wa 2694/19). Zwrócił uwagę na to, że ubezpieczenie jest umową nazwaną o dużo szerszym zakresie niż zakres przyjęty przez fiskusa w interpretacji. Sąd wskazał zarazem na wiele istotnych różnic, które nie pozwalają uznać usług ubezpieczeniowych za podobne do usług gwarancyjnych.

Przed wszystkim – wymienił – ubezpieczenie jest umową dwustronną, podczas gdy w gwarancji zazwyczaj występują trzy podmioty: gwarant, dłużnik i beneficjent. Ponadto beneficjent (wierzyciel) nie zawsze musi być stroną umowy gwarancyjnej.

Poza tym ubezpieczyciel po spełnieniu świadczenia wstępuje w miejsce ubezpieczającego i może dochodzić roszczeń na zasadzie regresu. Natomiast gwarancja jest źródłem samoistnej odpowiedzialności za nieosiągnięcie obiecanego i gwarantowanego rezultatu, nie ma charakteru akcesoryjnego.

Wyrok ten utrzymał w mocy NSA.

– Sąd I instancji prawidłowo dostrzegł różnice między umowami ubezpieczenia i gwarancji – uzasadniła sędzia Małgorzata Wolf-Kalamala. Wyjaśniła, że umowy te mają inny zakres świadczeń i strony, a elementy charakterystyczne dla ubezpieczenia przeważają nad elementami typowymi dla gwarancji. ©℗

orzecznictwo