W rozliczeniu za 2022 r. podatnicy PIT odliczyli trzy nowe ulgi innowacyjne zaledwie 501 razy, potrącając w sumie 49 mln zł. Natomiast podatnicy CIT zrobili tak 383 razy, odejmując 139 mln zł.

Tak wynika z najnowszych danych Ministerstwa Finansów, opublikowanych w raporcie firmy Grant Thornton.

Chodzi o trzy nowe ulgi wprowadzone Polskim Ładem od 1 stycznia 2022 r.: na ekspansję, na robotyzację i na prototyp. Ale dane resortu pokazują też, że spada zainteresowanie pozostałymi ulgami prorozwojowymi, czyli na działalność badawczo-rozwojową (B+R) oraz dla dochodów z kwalifikowanych praw własności intelektualnej (ulga IP Box). Z czego to wynika?

Kilka przyczyn

Michał Rodak, doradca podatkowy w Grant Thornton, wymienia kilka powodów. Przede wszystkim – jak zauważa – przedsiębiorcy objęci CIT mają do wyboru: korzystać z ulg czy przejść na estoński podatek.

– W wielu przypadkach bardziej opłacalne okazuje się to drugie rozwiązanie – twierdzi ekspert.

Jako drugą przyczynę Michał Rodak wskazuje pogarszającą się jakość interpretacji indywidualnych. Podatnicy często muszą odpowiedzieć na dodatkowe pytania dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej, a w zasadzie na pytania, które sami mu zadali. W rezultacie otrzymana interpretacja nie gwarantuje im ochrony prawnej.

Wielu podatników PIT przeszło w tym czasie na ryczałt ewidencjonowany, a ten wyklucza korzystanie z preferencji

Kolejny powód: brak objaśnień podatkowych.

Ministerstwo Finansów obiecywało na początku roku wydanie wytycznych dotyczących korzystania z ulgi na ekspansję. Dotychczas nie został opublikowany nawet projekt tych objaśnień – zwraca uwagę ekspert.

Dodaje, że podatnicy żyją też w niepewności co do przyszłości tych preferencji, czy z dnia na dzień nie zostaną one uchylone, a oni pozostaną z nieodliczonymi wydatkami. Jedynie w odniesieniu do ulgi na robotyzację ustawodawca wskazał czas jej obowiązywania.

Ulga na ekspansję

Najwięcej podatników skorzystało dotychczas z ulgi na ekspansję – łącznie 471 podmiotów, z tego 277 podatników PIT i 194 podatników CIT. Pierwsi odliczyli 31 mln zł, drudzy – 81 mln zł, co łącznie dało kwotę 112 mln zł odliczeń.

Przypomnijmy, że ulga na ekspansję pozwala po raz drugi potrącić wydatki poniesione w celu zwiększenia przychodów ze sprzedaży produktów, np. na uczestnictwo w targach, działania promocyjno-informacyjne. Raz są one odliczane jako koszty uzyskania przychodu, a drugi raz – w ramach ulgi, nie więcej jednak niż 1 mln zł rocznie.

Warunkiem jest jakikolwiek wzrost przychodów ze sprzedaży produktów w okresie dwóch lat lub uzyskanie przychodu ze zbycia nowych produktów.

Zdaniem Michała Rodaka to jedna z bardziej atrakcyjnych ulg, ale – jak mówi ekspert – nie dla dużych firm, które na działania promocyjne wydają dziesiątki, a nawet setki milionów złotych. Dla nich limit 1 mln zł i oszczędność 190 tys. zł są zbyt małe w stosunku do nakładu pracy związanego z obliczeniem preferencji. Dlatego z niej rezygnują.

Ulga na robotyzację

Z kolei z ulgi na robotyzację skorzystało w tym roku w rozliczeniu za 2022 r. 291 podatników, w tym 141 podatników PIT i 150 podatników CIT. Łącznie odliczyli oni 57 mln zł, z czego 16 mln zł odjęli podatnicy PIT, a 41 mln zł podatnicy CIT.

Preferencja ta polega na możliwości odliczenia od podstawy opodatkowania dodatkowo 50 proc. kosztów uzyskania przychodów (czyli łącznie 150 proc.) poniesionych na robotyzację w latach 2022–2026.

Fiskus pozwala na korzystanie z tej preferencji wraz z dokonywaniem odpisów amortyzacyjnych, co oznacza możliwość zaliczenia do podatkowych kosztów w sumie 150 proc. odpisów amortyzacyjnych od robotów przemysłowych oraz innych maszyn i urządzeń.

Dlaczego preferencja ta nie skusiła zbyt wielu podatników? Przepisy dotyczące tej ulgi stały się przyczyną licznych problemów interpretacyjnych, a wykładnia dyrektora KIS też się zmieniała. Przykładowo, pierwotnie organ nie pozwalał odliczać w ramach ulgi kosztów pakowania wytworzonych towarów, potem zmienił zdanie, o czym pisaliśmy w artykule „Fiskus łagodnieje w sprawie ulgi na robotyzację” (DGP nr 112/2023).

Przedstawiliśmy w nim interpretację z 26 maja 2023 r. (sygn. 0111-KDIB1-3.4010.186. 2023.2.MBD). Dotyczyła ona producenta butelek, który chciał usprawnić i zautomatyzować proces ich odbioru, kontroli jakości i układania. Zainstalował więc w tym celu kilka zaawansowanych technologicznie urządzeń. Dyrektor KIS potwierdził, że ulga przysługuje.

Potem stwierdził to również w innych interpretacjach indywidualnych, czego przykładem pismo z 31 sierpnia 2023 r. (sygn. 0111-KDIB2-1.4010.296.2023.1.DD). Potwierdza ona, że w ramach ulgi można odliczyć zakup maszyny wykorzystywanej do układania na palecie ofoliowanych opakowań kartonowych.

Zdaniem Michała Rodaka do sięgnięcia po tę ulgę może też zniechęcać ograniczenie czasowe jej stosowania (do końca 2026 r.) oraz wysokość dodatkowego odliczenia.

Ulga na prototyp

Najgorzej pod względem wykorzystania nowych preferencji wypada ulg na prototyp. W rozliczeniu za 2022 r. skorzystało z niej zaledwie 122 podatników, który odliczyli łącznie 19 mln zł. Z tego 83 podatników PIT potrąciło 2 mln zł, a 39 podatników CIT – 17 mln zł.

Preferencja ta pozwala odliczyć od podstawy opodatkowania dodatkowo 30 proc. kosztów produkcji próbnej nowego produktu i wprowadzenia takiego produktu na rynek (czyli w sumie 130 proc.). Wysokość odliczenia w roku podatkowym nie może przekroczyć 10 proc. dochodu osiągniętego z innych źródeł przychodów niż działalność gospodarcza.

Preferencję rozlicza się w rocznym zeznaniu podatkowym.

Za koszty produkcji próbnej nowego produktu uznaje się m.in. cenę nabycia lub koszt wytworzenia fabrycznie nowych środków trwałych niezbędnych do uruchomienia produkcji próbnej nowego produktu, zaliczonych do grup 3–6 i 8 Klasyfikacji Środków Trwałych.

– Ulga na prototyp zawiera wiele złożonych definicji, co tylko zniechęca podatników do sięgania po nią – twierdzi Michał Rodak. Zwraca też uwagę na to, że wydawane przez dyrektora KIS interpretacje indywidualne nie rozwiewają licznych wątpliwości, a MF nie zdecydowało się wydać objaśnień, jak tę ulgę stosować.

Jednak jako główny powód słabego zainteresowania tą preferencją Michał Rodak wskazuje to, że umożliwia ona odliczenie jedynie 30 proc. wydatków poniesionych na prototyp.

Jego zdaniem zastosowanie tak niskiego limitu sprawia, że oszczędność podatkowa związana z ulgą może być niewspółmierna do nakładu pracy wymaganego do jej wdrożenia.

IP Box

Z danych MF wynika także, że z 7166 do 6189 spadła w 2022 r. liczba podatników zainteresowanych ulgą IP Box, czyli zastosowaniem 5-proc. stawki w odniesieniu do dochodów z kwalifikowanych praw własności intelektualnej. O mniej więcej tyle (1 tys.) zmniejszyła się liczba podatników PIT, którzy skorzystali z tej preferencji.

– Powodem jest prawdopodobnie przejście wielu podatników na ryczałt ewidencjonowany, który uniemożliwia stosowanie ulgi IP Box – uważa Michał Rodak.

Wzrosła natomiast kwota podatku od dochodów z kwalifikowanych praw własności intelektualnej – zwiększyła się ona do 205 mln zł ze 171 mln zł w 2021 r. W zakresie PIT było to 92 mln zł, a w zakresie CIT – 113 mln zł.

Nadal Ministerstwo Finansów nie wyjaśniło, jak stosować ulgę, gdy kwalifikowane prawa (IP) składają się tylko w części na produkt, np. opatentowany element w produkcie. W związku z tym obecnie preferencję tę stosują głównie firmy z branży IT. Pozostali – jak twierdzi Michał Rodak – wstrzymują się z rozliczeniem do momentu, aż MF wyjaśni, jak stosować tę ulgę. Do tego czasu firmy te na bieżąco przygotowują sobie odpowiednie ewidencje.

Organy podatkowe stoją bowiem na stanowisku, że takiej ewidencji nie można przygotować wstecz, tylko trzeba to robić na bieżąco. Wyroki wojewódzkich sądów administracyjnych podważają to stanowisko fiskusa (sygn. akt I SA/Wr 952/21, I SA/Go 115/20, I SA/Wr 170/20, nieprawomocne).

B+R

W 2022 r. po raz pierwszy spadła też łączna liczba podatników zainteresowanych ulgą na badania i rozwój (B+R), patrząc od momentu jej wprowadzenia w 2016 r. W ubiegłym roku skorzystały z niej 3334 podmioty, dla porównania, rok wcześniej – 3558 firm.

Również w tym przypadku byli to głównie podatnicy PIT; liczba tych, którzy skorzystali z tej preferencji, zmalała bowiem z 1521 do 1043. – Powodem znów jest, podobnie jak w przypadku ulgi IP Box, przejście wielu podatników na ryczałt ewidencjonowany – uważa Michał Rodak.

Natomiast u podatników CIT zanotowano wzrost zainteresowania tą preferencją – w rozliczeniu za 2022 r. rozliczyło ją 2291 podmiotów, a rok wcześniej 2037.

Znacząco wzrosła również, mimo malejącej liczby zainteresowanych, kwota odliczeń z tytułu kosztów kwalifikowanych – z ok. 4,7 mld zł w 2021 r. do prawie 7 mld zł w 2022 r.

– Tak wyraźny wzrost jest spowodowany zmianą limitu odliczenia wynagrodzeń pracowników, który od 2022 r. wzrósł ze 100 proc. do 200 proc. – tłumaczy Michał Rodak. ©℗

ikona lupy />
Ulgi prorozwojowe / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe