PiS rozważa podwyżkę progu sumy aktywów, poniżej którego instytucje finansowe nie zapłacą podatku. – W pierwotnej wersji projektu był to 1 mld zł, ale nie wykluczamy podwyżki do 4 mld zł – potwierdził DGP Henryk Kowalczyk, minister w kancelarii premier Beaty Szydło.
PiS rozważa podwyżkę progu sumy aktywów, poniżej którego instytucje finansowe nie zapłacą podatku. – W pierwotnej wersji projektu był to 1 mld zł, ale nie wykluczamy podwyżki do 4 mld zł – potwierdził DGP Henryk Kowalczyk, minister w kancelarii premier Beaty Szydło.
Na razie nie zanosi się na zmianę stawki nowej daniny. Nadal ma wynosić 0,39 proc. sumy aktywów wykazanych w zatwierdzonym rocznym sprawozdaniu finansowym. Ma dotyczyć m.in. banków, towarzystw ubezpieczeniowych i reasekuracyjnych, spółdzielczych kas oszczędnościowo-rozliczeniowych. Przy zakładanym progu 1 mld zł PiS planował pozyskać dla budżetu od 5 do 6 mld zł. Liczy na to, że koszt jej wprowadzenia nie zostanie przerzucony na klientów. Takie zjawisko dotyczy raczej podatków pośrednich (np. VAT), a nie bezpośrednich, takich jak majątkowe – przekonuje. Pomóc mają też aktywne działania Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz konkurencja na rynku.
Na stronie PiS nadal jest także projekt ustawy o podatku od transakcji finansowych, ale jego szanse na przyjęcie są coraz mniejsze.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama