Prawo unijne nie reguluje bezpośrednio sposobu dokumentowania dostaw. Decydują o tym państwa członkowskie. Polska narzuciła tyle wymogów, że aż utrudniają działanie firm
Nasze przepisy dotyczące m.in. podatku od towarów i usług są biurokratyczne, nakładają na podatników nazbyt wiele obowiązków, a co gorsze, wciąż są niespójne z prawem unijnym. To bardzo utrudnia przedsiębiorcom prowadzenie firm.
Politycy wciąż obiecują upraszczanie prawa podatkowego, a zamiast tego, zwłaszcza w ciągu ostatnich 6–7 lat, obserwujemy systematyczne jego gmatwanie i nakładanie na barki podatników coraz większej liczby obowiązków. Przedsiębiorcy zamiast rozwijać firmy, rozwijają biurokrację w skali, jakiej nie było nawet w PRL. Polskie prawo podatkowe jest nieprzyjazne, anachroniczne, kompletnie nieczytelne i narzucające całą masę niepotrzebnych formalnych obowiązków. Szkodzi podatnikom i państwu, gdyż przedsiębiorcy coraz częściej przenoszą siedziby firm do krajów UE, w których urzędnicy nie napadają z taką zaciekłością na firmy, w sposób bezmyślny egzekwując obowiązki, nawet kosztem unicestwiania firm. Dziś to standard postępowania fiskusa i jakoś nikt (a zwłaszcza politycy i organy powołane do ochrony podatników) nie dostrzega skali absurdu, jaki fundują Polakom od lat politycy przy nadgorliwym wsparciu urzędników. Jednym z takich absurdów jest m.in. sposób dokumentowania dostaw w ramach WDT, czyli wewnątrzwspólnotowej dostawy towarów.
Przepisy niezgodne z zasadami
Dyrektywa Rady 2006/112/WE (Dz.Urz. UE z 2006 r. L 347, s. 1) nie zawiera żadnych bezpośrednich regulacji dotyczących sposobu dokumentowania dostaw WDT. Unijny prawodawca pozostawił te kompetencje państwom członkowskim, licząc zapewne, że będą stanowiły je z zachowaniem praw fundamentalnych, jakie wynikają m.in. z tej dyrektywy. Z zasad tych wynika, że: „Zwolnienia przewidziane w rozdziałach 2–9 stosuje się bez uszczerbku dla innych przepisów wspólnotowych i na warunkach ustalanych przez państwa członkowskie w celu zapewnienia prawidłowego i prostego stosowania tych zwolnień oraz zapobieżenia wszelkim możliwym przypadkom uchylania się od opodatkowania, unikania opodatkowania i nadużyć” (art. 131 dyrektywy). Państwa członkowskie mogą więc samodzielnie określać zasady stosowania zwolnień, jednak prawodawca krajowy jest ograniczony przy tworzeniu warunków korzystania ze zwolnień, m.in. zasadami neutralności, pewności prawa czy proporcjonalności. Trybunał Sprawiedliwości UE wskazuje, że środki stosowane przez państwa członkowskie powinny być proste, właściwe i współmierne do realizacji określonego celu. Zatem walka z oszustwami podatkowymi jest ograniczona zasadami ogólnymi prawa UE i nie może godzić w korzystanie przez podatników z uprawnień, jakie przyznaje im prawo unijne. Istotnym ograniczeniem jest także art. 273 dyrektywy 2006/112/WE, który zakazuje wręcz tworzenia formalności przekraczających granice oraz nakładanie obowiązków związanych z fakturowaniem poza obowiązki wynikające z rozdziału 3 dyrektywy.
Mając na uwadze wskazane zasady ogólne, należy ocenić, że polskie regulacje nie spełniają wymogów, zwłaszcza art. 131 dyrektywy, gdyż są nadmiernie drobiazgowe. Artykuł 42 ustawy o podatku od towarów i usług, nakładający na podatników masę obowiązków, jest niezwykle kazuistyczny. Aby dostawca mógł skorzystać ze stawki 0 proc., musi spełnić wiele formalnych obowiązków. Ustawodawca, wbrew treści art. 180 ordynacji podatkowej i powyższym przepisom dyrektywy, wskazał konkretne dowody, które potwierdzają WDT, choć przepis ten jako dowód dopuszcza wszystko, co może przyczynić się do wyjaśnienia sprawy, a nie jest sprzeczne z prawem.
Artykuł 42 ustawy o VAT niezwykle drobiazgowo normuje warunki skorzystania ze stawki 0-proc. przy WDT i wymaga posiadania dowodu dostawy towaru.
Czego wymaga ustawa
Przy zleceniu wysyłki firmie spedycyjnej dowodami dostawy są dokumenty przewozowe otrzymane od przewoźnika oraz specyfikacja poszczególnych sztuk ładunku. Te dwa dokumenty musi posiadać każdy podatnik dokonujący WDT.
Przy wywozie towaru przez podatnika lub nabywcę towaru przy użyciu własnego środka transportu podatnika lub nabywcy, oprócz specyfikacji poszczególnych sztuk ładunku, należy posiadać dokument zawierający:
1) imię i nazwisko lub nazwę oraz adres siedziby działalności gospodarczej lub miejsca zamieszkania podatnika dokonującego WDT oraz nabywcy tych towarów;
2) adres, pod który są przewożone towary, w przypadku gdy jest inny niż adres siedziby działalności gospodarczej lub miejsca zamieszkania nabywcy;
3) określenie towarów i ich ilości;
4) potwierdzenie przyjęcia towarów przez nabywcę do miejsca, o którym mowa w pkt 1 lub 2, znajdującego się na terytorium państwa członkowskiego innym niż terytorium kraju;
5) rodzaj oraz numer rejestracyjny środka transportu, którym są wywożone towary lub numer lotu – w przypadku gdy towary przewożone są środkami transportu lotniczego.
W przypadku wywozu przez nabywcę nowych środków transportu bez użycia innego środka transportu (przewozowego) podatnik, oprócz specyfikacji poszczególnych sztuk ładunku, powinien posiadać dokument zawierający dane umożliwiające prawidłową identyfikację podatnika dokonującego dostaw i nabywcy oraz nowego środka transportu, w szczególności:
1) dane dotyczące podatnika i nabywcy,
2) dane pozwalające jednoznacznie zidentyfikować przedmiot dostawy jako nowy środek transportu,
3) datę dostawy,
4) podpisy podatnika i nabywcy,
5) oświadczenie nabywcy o wywozie nowego środka transportu poza terytorium kraju w terminie 14 dni od dnia dostawy,
6) pouczenie nabywcy o skutkach niewywiązania się z obowiązku, o którym mowa w pkt 5.
Z dokumentów wymienionych wyżej winien wynikać fakt dostarczenia towaru. Jeśli nie wynika, to ustawa o VAT w art. 42 ust. 11 wskazuje dodatkowe dokumenty. [ramka]
Wskazane dokumenty muszą być uzyskane przed terminem złożenia deklaracji VAT. Jak widać, zasady są wyjątkowo biurokratyczne, godzą w swobodę rynku wewnętrznego i zasadę niedyskryminacji, o zasadach ogólnych (zwłaszcza proporcjonalności) nie wspominając, lecz nasz rząd i parlament specjalnie tym się nie przejmują.
Skomplikowana i wielokrotna korekta
Jeżeli warunek posiadania dowodu dostawy WDT nie został spełniony przed upływem terminu do złożenia deklaracji podatkowej, to podatnik musi wykazać dostawę w ewidencji sprzedaży z odpowiednią stawką VAT. Przy rozliczeniach kwartalnych – za następny okres rozliczeniowy, a przy rozliczeniach miesięcznych – za kolejny po następnym okresie rozliczeniowym okres rozliczeniowy (czyli w 3. miesiącu).
Otrzymanie dowodu dostawy upoważnia podatnika do wykazania WDT ze stawką 0 proc. w ewidencji za okres rozliczeniowy, w którym dostawa ta została dokonana, i dokonania korekty deklaracji podatkowej oraz odpowiednio informacji podsumowującej.
Jak widać, podatnicy w sytuacji braku dowodu dostawy muszą wielokrotnie sporządzać korekty deklaracji, co rodzi dodatkowe komplikacje. Często korekta jednej deklaracji powoduje konieczność korekty kolejnych deklaracji, gdyż mogą zmienić się kwoty zarówno do zapłaty, jak i do przeniesienia ich na następne okresy. Dowody potwierdzające WDT często docierają do podatników po upływie terminu do złożenia deklaracji rozliczeniowej. Przedsiębiorcy zamiast zarabiać, muszą w kółko uprawiać biurokrację i korygować te same deklaracje.
Co można uprościć
Warto postawić pytanie, czy tak drobiazgowe wymagania są konieczne. Może do udokumentowania WDT wystarczy, aby przedsiębiorca posiadał tylko fakturę i dowód dostawy lub odbioru towaru? Przedsiębiorcy są i tak kilka razy bardziej obciążeni czynnościami administracyjnymi niż przedsiębiorcy działający w zachodnich państwach Unii Europejskiej. Obecne wymagania w zakresie dokumentowania WDT nie mają żadnego racjonalne uzasadnienia i służą wyłącznie temu, by urzędnicy podatkowi mogli stwierdzić u podatnika więcej uchybień. Za nimi przecież idą konkretne kary. Pora skończyć z nieuzasadnioną biurokracją, ale też zacząć ograniczać represyjność wobec przedsiębiorców. Tej w polskim prawie jest nazbyt wiele. ©?
Dodatkowe dowody
W przypadku gdy dokumenty wskazane w art. 42 ust. 3–5 ustawy o VAT nie potwierdzają jednoznacznie dostarczenia do nabywcy znajdującego się na terytorium państwa członkowskiego innym niż terytorium kraju towarów, dowodami mogą być również inne dokumenty wskazujące, że nastąpiła dostawa wewnątrzwspólnotowa, w szczególności:
1) korespondencja handlowa z nabywcą, w tym jego zamówienie,
2) dokumenty dotyczące ubezpieczenia lub kosztów frachtu,
3) dokument potwierdzający zapłatę za towar, z wyjątkiem przypadków, gdy dostawa ma charakter nieodpłatny lub zobowiązanie jest realizowane w innej formie, w takim przypadku inny dokument stwierdzający wygaśnięcie zobowiązania,
4) dowód potwierdzający przyjęcie przez nabywcę towaru na terytorium państwa członkowskiego innym niż terytorium kraju.
Podstawa prawna
Ustawa z 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (t.j. Dz.U. z 2011 r. nr 177, poz. 1054 ze zm.). Ustawa z 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 613 ze zm.).