Fiskus nie może automatycznie odmówić prawa do ulgi na robotyzację jedynie na podstawie oceny podstawowych funkcji robota. Musi wziąć pod uwagę również jego dodatkową funkcjonalność, polegającą na wsparciu w produkcji – wynika z wyroku WSA w Warszawie.

Fiskus konsekwentnie stoi na stanowisku, że ulga na robotyzację nie przysługuje, gdy robot nie służy do produkcji. Przekonały się o tym m.in. firmy, które chciały zautomatyzować procesy logistyczno-magazynowe.

Tym razem jednak WSA w Warszawie zajmował się zakupem wyjątkowego robota, który miał być wykorzystywany zarówno w procesach logistyczno-magazynowych, jak i we wsparciu produkcji aptecznej.

Sąd nie przesądził o prawie do ulgi, ponieważ był związany zakresem skargi. Uznał jednak, że nie można pomijać dodatkowej funkcji robota aptecznego, która polega na wsparciu w produkcji leków i wyrobów farmaceutycznych. Ją również – jak stwierdził – należy poddać ocenie przy analizowaniu, czy spełnione są kryteria, od których ustawodawca uzależnił prawo do ulgi na robotyzację.

W aptece

Ulgę tę chciała zastosować spółka zajmująca się sprzedażą detaliczną wyrobów farmaceutycznych i medycznych oraz kosmetyków i artykułów toaletowych. W części aptecznej spółka prowadzi działalność w zakresie produkcji leków i pozostałych wyrobów farmaceutycznych. W związku z tym spółka postanowiła kupić robota, aby skrócić czas realizacji recepty, a jednocześnie zminimalizować ryzyko pomyłki przy wydawaniu zamówienia, lepiej kontrolować stany magazynowe, uprościć proces inwentaryzacji, a także zaoszczędzić na kosztach personelu.

Do funkcji robota należy: automatyczne przyjmowanie dostaw z hurtowni, odczyt informacji zawartych w kodach kreskowych, dbanie o odpowiednią temperaturę przechowywania leków, wsparcie w ich produkcji i przechowywaniu, automatyczne zarządzanie magazynem i jego porządkowanie.

Spółka uważała, że w tym zakresie może skorzystać z ulgi na robotyzację, o której mowa w art. 38eb ustawy o CIT. Chciała więc dodatkowo odliczyć od podstawy opodatkowania kwotę stanowiącą 50 proc. kosztów poniesionych na robotyzację.

Czy to robot

Nie zgodził się na to dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej. W interpretacji z 4 listopada 2022 r. (sygn. 0111-KDIB1-2.4010. 427.2022.2.AW) stwierdził, że robota aptecznego nie można uznać za robota wykorzystywanego dla zastosowań przemysłowych – stwierdził.

Wyjaśnił, że przepisach o ulgi na robotyzację, jak i w pozostałych przepisach ustawy o CIT nie zostało zdefiniowane wyrażenie „dla zastosowań przemysłowych” i dlatego należy odnieść się przede wszystkim do rozumienia słownikowego. W słowniku PWN „przemysł” został zdefiniowany jako „produkcja materialna polegająca na wydobywaniu z ziemi bogactw naturalnych i wytwarzaniu produktów w sposób masowy przy użyciu urządzeń mechanicznych” – zacytował dyrektor KIS.

Podkreślił też, że ulga na robotyzację ma na celu zachęcenie polskich przedsiębiorstw do unowocześnienia procesów produkcyjnych, promocji rozwoju robotyzacji przemysłowej i wsparcie transformacji cyfrowej.

Interpretację uchylił Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Zwrócił bowiem uwagę na to, że do funkcji robota aptecznego należy m.in. wsparcie w produkcji leków w aptece, a tego dyrektor KIS w swojej interpretacji nie uwzględnił. ©℗

orzecznictwo