Od początku 2023 r. przeznaczone do waporyzacji wyroby zawierające zioła czy susz konopny będą opodatkowane akcyzą. To samo dotyczy roztworów z gliceryny lub glikolu, które dla pozoru sprzedawane są jako wkłady do kominków czy odświeżacze powietrza, choć wykorzystywane są w e-papierosach.
Od początku 2023 r. przeznaczone do waporyzacji wyroby zawierające zioła czy susz konopny będą opodatkowane akcyzą. To samo dotyczy roztworów z gliceryny lub glikolu, które dla pozoru sprzedawane są jako wkłady do kominków czy odświeżacze powietrza, choć wykorzystywane są w e-papierosach.
Zmiany przewiduje opublikowany już projekt nowelizacji ustawy o podatku akcyzowym oraz niektórych innych ustaw. O jego założeniach pisaliśmy szerzej w artykule „Szykują się kolejne zmiany w akcyzie” (DGP 161/2022). Zakłada on m.in. wejście w życie obowiązku prowadzenia elektronicznych ewidencji i dokumentacji akcyzowych rok później, niż planowano, tj. 1 stycznia 2024 r. Zmiany dotyczące definicji płynu do e-papierosów i wyrobów nowatorskich nie były zapowiadane w wykazie prac legislacyjnych. - Można więc założyć, że zostały wprowadzone do projektu niedługo przed jego publikacją. Trudno jednak uznać je za zaskoczenie - komentuje Wojciech Kieszkowski, doradca podatkowy i partner w Solveo.
Pierwsza ze zmian zakłada nowelizację definicji wyrobów nowatorskich. Przypomnijmy, że zgodnie z art. 2 pkt 36 ustawy o podatku akcyzowym (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 143 ze zm.) chodzi o mieszaniny, w składzie których znajduje się tytoń lub susz tytoniowy (w tym zawierające odrębnie płyn do papierosów elektronicznych), inne niż tradycyjne wyroby tytoniowe. Muszą one przy tym dostarczać aerozol bez spalania mieszaniny. Aby móc nałożyć podatek na wyrób nowatorski, musi on więc zawierać tytoń lub susz tytoniowy.
Na gruncie obecnych przepisów opodatkowanym wyrobem nowatorskim nie są np. mieszaniny ziół czy suszu konopnego, które po podgrzaniu dostarczają użytkownikowi aktywnych substancji chemicznych lub aromatów.
Mogą być one za to potraktowane podobnie do papierosów lub tytoniu do palenia zgodnie z art. 98 ust. 8 ustawy o podatku akcyzowym. Potwierdzają to m.in. wiążące informacje akcyzowe z 17 grudnia 2020 r. (sygn. WIA-2020-00135, WIA-2020-00135-136) czy odpowiedź byłego wiceministra finansów Jana Sarnowskiego z 23 stycznia 2021 r. na zapytanie senatorskie (sygn. PA1.054.1.2021). Nie jest to jednak rozwiązanie doskonałe dla fiskusa. W ostatnich dniach głośno było np. o korzystnym wyniku kontroli w sprawie jednej z firm sprzedających susz konopny. KAS uznała, że skoro klienci kupują taki wyrób nie z myślą o jego spaleniu, a przykładowo, aby użyć go w kuchni, to nie powinien on być opodatkowany na podstawie art. 98 ust. 8 ustawy o podatku akcyzowym. W tej sytuacji nie miało znaczenia, że zgodnie z badaniami ekspertów laboratorium celnego susz konopny nadaje się do palenia bez dalszego przetwarzania przemysłowego.
- Podobne furtki do unikania opodatkowania zostaną zamknięte. Fiskus w trakcie kontroli nie będzie już musiał oceniać, czy np. nadający się do palenia susz konopny może być traktowany jako substytut tradycyjnych wyrobów tytoniowych - dodaje Mateusz Jopek, menedżer w zespole podatku akcyzowego i ceł w Deloitte.
Druga zmiana zakłada nowelizację definicji płynu do papierosów elektronicznych z art. 2 pkt 35 ustawy o podatku akcyzowym. Obecnie wynika z niej, że chodzi o roztwór przeznaczony do wykorzystania w papierosach elektronicznych, zarówno z nikotyną, jak i bez niej, w tym bazę do tego roztworu zawierającą glikol lub glicerynę. W praktyce o tym, czy podatek akcyzowy jest należny, decyduje to, czy taki roztwór zostanie wykorzystany w e-papierosie, czy też nie. Przedsiębiorcy, chcąc uniknąć podatku, często deklarują, że sprzedają aromaty do kominków czy odświeżacze powietrza. Występowali też o potwierdzenie takiego faktu w interpretacjach indywidualnych. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej bazuje w nich jednak na przedstawionym we wniosku stanie faktycznym, a więc interpretacje nie chroniły, gdy ewentualna kontrola fiskusa odkrywała, że wbrew wcześniejszym deklaracjom roztwór był wykorzystany do palenia.
Projektowana zmiana miałaby uszczelnić obecną lukę już na etapie przepisów. W art. 2 pkt 35 ustawy znajdzie się zastrzeżenie, że „roztwór uważa się za przeznaczony do wykorzystania w papierosach elektronicznych, gdy jest używany albo ze względu na jego zasadniczy charakter, skład i właściwości fizykochemiczne może być użyty w papierosach elektronicznych, w szczególności gdy jest oferowany do sprzedaży lub sprzedawany w specjalistycznych sklepach bądź punktach sprzedaży z wyrobami tytoniowymi, płynami do papierosów elektronicznych, wyrobami nowatorskimi i ich substytutami oraz urządzeniami i akcesoriami do używania tych wyrobów akcyzowych oraz w sieci Internet”.
- Zaproponowana zmiana umożliwi organom kontrolnym i podatkowym wykazanie, że sprzedawca płynów do e-papierosów jedynie dla pozoru wskazywał przeznaczenie tych wyrobów do celów nieopodatkowanych - tłumaczą projektodawcy w uzasadnieniu projektu.
Resort finansów chce wprowadzić na tyle szeroką definicję płynu do e-papierosów, że w zasadzie wszystko, co nadaje się do wykorzystania jako liquid lub półprodukt do jego przygotowania, stanowiłoby przedmiot opodatkowania akcyzą. Szczególnie gdy będzie oferowany do sprzedaży przez specjalistyczne sklepy - podkreśla Mateusz Jopek, menedżer w zespole podatku akcyzowego i ceł w Deloitte. Wojciech Kieszkowski dodaje, że wraz z wejściem w życie nowelizacji producenci i sprzedawcy wkładów do kominków, aromatów czy olejków CBD nie tylko będą sprzedawać opodatkowany wyrób, lecz także musieliby spełniać sformalizowane obowiązki akcyzowe, takie jak np. produkcja wyrobu w składzie podatkowym.
Ekspert ocenia jednak, że to projektowana definicja wyrobów nowatorskich będzie bardzej szczelna. - Produkcja roztworu może nadal pozostać nieopodatkowana, jeśli łańcuch podmiotów uczestniczących w obrocie (i przetworzeniu) np. olejku CBD jest długi i dopiero pod jego koniec wyrób będzie przeznaczony do wykorzystania w e-papierosach. Innymi słowy, sama przemysłowa ekstrakcja olejku CBD to wciąż byłoby za mało, jeśli producent jeszcze nie wie, komu sprzeda wyrób - podsumowuje Wojciech Kieszkowski.
/>
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama