Pytanie dotyczyło dropshippingu. O interpretację wystąpiła spółka, która wyszukuje towary (np. odzież, obuwie) u azjatyckich sprzedawców (głównie chińskich) na serwisach aukcyjnych, modyfikuje informacje na ich temat (np. tłumaczy na język polski) i umieszcza je na swoich portalach. Krajowy klient zamawia towar za pośrednictwem tych portali i wpłaca pieniądze na konto spółki.
Spółka podkreśliła, że nie nabywa towaru na swoją rzecz ani nie sprzedaje go we własnym imieniu. Nie otrzymuje od zagranicznego dostawcy towaru rachunku ani faktury. Jej obowiązkiem jest tylko pośredniczenie w zamówieniach i płatnościach, przy czym płatności odbywają się wyłącznie elektronicznie.