Rząd potwierdził wczoraj, że firmy, którym PFR umorzył pieniądze przyznane w ramach Tarczy Finansowej 1.0, nie będą musiały płacić od nich podatku dochodowego.

Na taką decyzję czekało tysiące firm, które w zeszłym roku dostały wsparcie z funduszu. Przypomnijmy, że od 1 czerwca br. PFR wydaje decyzje umarzające im te środki – w części lub w całości. W połowie czerwca takie decyzje dostało prawie 135 tys. przedsiębiorstw. Ostatnie ich wątpliwości związane z rozliczeniem tych pieniędzy dotyczyły podatków.
Umorzenie subwencji otrzymanej w ramach Tarczy Finansowej 1.0 jest bowiem dla beneficjentów, czyli firm, przychodem, od którego powinni zapłacić PIT lub CIT. Wczoraj rząd poinformował, że zostanie on umorzony. Takie zapowiedzi pojawiły się już wcześniej. W aktualizacji programu konwergencji wysłanej Komisji Europejskiej pod koniec kwietnia rząd deklarował, że zwolni umorzone subwencje z podatku. Firmy czekały jednak na stosowne zmiany w przepisach. Nie ma ich do dziś. Rząd ma jednak czas na ich wydanie do 20 lipca, o czym DGP informował w artykule „Zwolnienia z tarczy 1.0 wciąż niepewne” – DGP nr 117/2021.
W przepisach powinna znaleźć się również odpowiedź na drugą wątpliwość podatkową, a więc co z kosztami uzyskania przychodów. Firmy zaliczały do nich wydatki sfinansowane pieniędzmi z tarczy 1.0. Skoro otrzymane środki z pomocy zostały umorzone, a następnie podatek od przychodu zostanie również umorzony, to trzeba też będzie rozstrzygnąć, co z kosztami uzyskania przychodów. Chodzi o to, czy umorzenie podatku powoduje, że koszty trzeba będzie skorygować (wyrzucić wydatki z kosztów). Eksperci spodziewają się, że korekty nie będą potrzebne. Wskazują, że w taki sposób rząd postąpił również w przypadku mikropożyczek – one również zostały umorzone, a następnie zwolnione z podatku na podstawie art. 15zzd ust. 10 tarczy antykryzysowej.