Pieniądze wrzucane do automatów do gier stanowią przychód, a wypłaty wygranych koszt jego uzyskania - wyjaśnił WSA w Białymstoku.
Spółka urządza gry na automatach o niskich wygranych. Spór dotyczył sposobu rozliczania przychodów i kosztów w podatku dochodowym od osób prawnych (CIT). Firma za przychód podlegający opodatkowaniu uznawała różnicę między wpłatami a wypłatami z automatów. Organy podatkowe uznały, że to błąd. Ich zdaniem podatnik powinien wszelkie wpłaty do automatów dokonywane przez graczy uznawać za przychód, a wypłaty wygranych za koszt jego uzyskania. Przedsiębiorstwo się z tym nie zgodziło. Wyjaśniło, że nie dysponuje pieniędzmi w chwili ich wpłaty. Gracze inkasują bowiem także wypłaty z automatu, które pomniejszają wpłacone tam wcześniej środki. A zatem nigdy nie pobiera ostatecznie pieniędzy, które gracze wrzucili do automatu. Nie jest więc w stanie technicznie ustalić przychodu tak, jak chce organ podatkowy.
Sąd z takim podejściem się nie zgodził. Wyjaśnił, że aby skorzystać z automatu, trzeba najpierw wrzucić pieniądze. Są one więc dla spółki wynagrodzeniem za zorganizowanie gry oraz jej przysporzeniem majątkowym. Z kolei wygrane na automatach są kosztem uzyskania tego przychodu, a więc pomniejszają go przed opodatkowaniem. W myśl art. 15 ust. 1 ustawy o CIT (t.j. Dz.U. z 2011 r. nr 74, poz. 397 z późn.zm.) kosztami uzyskania przychodów są koszty poniesione w celu osiągnięcia zysku lub zachowania albo zabezpieczenia źródła przychodów. Nie można więc przyjąć, że wypłata wygranej nie miała wpływu na powstanie lub zwiększenie przychodu przedsiębiorstwa. WSA nie zgodził się też ze spółką, że wypłaty są dokonywane bez jej woli. Taką wolę zakłada bowiem specyfika gry na automatach.
Sąd dodał, że skoro organy podatkowe mogły ustalić przychody w momencie wpłaty, to spółka też może to zrobić. Jej metoda liczenia (wpłaty – wypłaty = podstawa opodatkowania) jest błędna. Gdyby ją przyjąć, to w przypadku, gdy wygrane na automacie przewyższają wpłaty, podstawa opodatkowania byłaby ujemna. Przepisy ustawy o CIT nie przewidują takiej możliwości. Dopuszczają jednak straty. Dlatego spółka musi ustalać przychody i koszty według metody przyjętej przez organy podatkowe, mimo że podatek do zapłacenia przy obu sposobach liczenia jest identyczny.
Wyrok jest nieprawomocny.
ORZECZNICTWO
Wyrok WSA w Białymstoku z 24 października 2012 r., sygn. akt I SA/Bk 286/12