10-proc. PIT od nagród klientów odprowadzają towarzystwa inwestycyjne, natomiast organy podatkowe chcą 19-proc. podatku od nagród związanych z inwestycjami.
Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych (TFI) w celu pozyskania większej liczby klientów organizują akcje promocyjne z nagrodami. Są to nagrody rzeczowe, np. sprzęt elektroniczny, nagrody pieniężne albo nagrody w postaci przyznania uczestnikowi funduszu dodatkowych jednostek uczestnictwa.
Kwalifikacja nagród w ramach sprzedaży premiowej umożliwia stosowanie nie tylko 10-proc. stawki, ale również zwolnienia z podatku od nagrody o wartości do 760 zł na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 68 ustawy o PIT (t.j. Dz.U. z 2010 r. nr 51, poz. 307 z późn. zm.).
Tymczasem zdaniem organów podatkowych takie nagrody stanowią świadczenia dodatkowe związane z udziałem w funduszach kapitałowych. Oznacza to, że dochód z tego źródła powinien zostać opodatkowany 19-proc. zryczałtowanym podatkiem, na ogólnych zasadach opodatkowywania dochodów z funduszy.

Akcje promocyjne

W ocenie towarzystw pojęcie sprzedaży premiowej odnosi się do sprzedaży praw, jakimi są jednostki uczestnictwa. Określone w regulaminie promocji kryteria nagradzania przewidują przyznanie nagród określonej liczbie uczestników, którzy np. zainwestowali w danym okresie środki o najwyższej wartości. Dlatego nagrody przyznane w ramach akcji promocyjnych mają cechy wygranych w konkursach.
Ponadto regulaminy tych konkursów przewidują tzw. ubruttowienie wartości nagrody. Jej celem jest to, aby ciężar podatku został przeniesiony z klienta – zwycięzcy konkursu – na organizatora, czyli TFI. W praktyce polega to na tym, że organizator zwiększa wartość wygranej nagrody o kwotę odpowiadającą wysokości podatku koniecznego do zapłaty.

Brak rywalizacji

Organy podatkowe w wydawanych interpretacjach (np. interpretacja dyrektora Izby Skarbowej w Warszawie z 15 lutego 2011 r., nr IPPB2/415-932/10-4/AK, z 26 stycznia 2011 r., nr IPPB2/415-931/10-4/MK1, z 20 kwietnia 2010 r., nr IPPB2/415-25/10-4/AS) uznają kwalifikowanie akcji promocyjnej jako konkursu za nieprawidłowe.
W ocenie fiskusa akcje promocyjne nie są konkursem ani grą. Cechą charakterystyczną konkursu czy gry jest to, że zwycięstwo w nim (zdobycie nagrody) uzależnione jest od pewnych umiejętności uczestnika, a w akcji promocyjnej TFI brak jest tego elementu. To powoduje, że zdaniem fiskusa przyznawane nagrody są ściśle związane z uczestnictwem w funduszu inwestycyjnym. Grzegorz Grochowina, ekspert w Firmie Doradczej KPMG, zgadza się z tym stanowiskiem.
– Wygrana w TFI uzależniona jest nie od umiejętności czy wiedzy uczestnika, a tylko od wartości zainwestowanych w danym okresie środków pieniężnych lub posiadania jednostek. Organizowany konkurs nie jest też grą, ponieważ brak jest w nim elementów rywalizacji, współ- zawodnictwa – dodaje ekspert.
Podobnego zdania jest Piotr Chróścicki, kierownik zespołu w departamencie podatków bezpośrednich ECDDP. Według niego obecna wykładnia sprzedaży premiowej powiązana jest z przychodami z działalności gospodarczej z tytułu udziału w konkursach lub sprzedaży premiowej, jakie uzyskuje przedsiębiorca w związku z uczestnictwem w akcjach promocyjnych.
– Dlatego wątpliwa staje się możliwość stosowania zwolnienia w związku z przekazaniem nagród przez Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych. Specyfika inwestowania w jednostki uczestnictwa funduszy kapitałowych uzasadniałaby brak możliwości zastosowania tego zwolnienia, które tradycyjnie jest stosowane w przypadku nieodpłatnego uzyskania towarów w związku z wypełnieniem dodatkowych warunków stawianych przez sprzedawcę – wyjaśnia Piotr Chróścicki.



Źródło nagrody

Innego zdania jest Robert Morawski, specjalista ds. podatków w CDM Pekao. W jego opinii istotna jest podstawa prawna wypłaty nagród. Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych poza realizacją swoich statutowych zadań w postaci inwestowania środków klientów mogą również swoim klientom wypłacać dochody na podstawie innej podstawy prawnej.
Ekspert wskazuje, że jeśli np. klient TFI dostanie odszkodowanie, to jest to tylko odszkodowanie, a nie dochód z tytułu inwestowania w jednostki uczestnictwa.
– Podobnie jest ze sprzedażą premiową. Przepisy wyraźnie wyróżniają ten rodzaj dochodu (nagrody) i opodatkowują go stawką 10-proc. – argumentuje Robert Morawski.
Według niego otrzymanie nagrody jest związane w takim przypadku wyłącznie z udziałem w sprzedaży premiowej i nie ma związku z tym, czy klient TFI osiągnie z inwestowania zysk, czy stratę. Bo jeśli osiągnie stratę, to gdyby pójść drogą myślenia organów podatkowych, wartość nagrody mogłaby być uwzględniana, i przez to unikalibyśmy opodatkowania samej nagrody. A tego organy podatkowe nie chcą.

Podatnik i płatnik

TFI nie stosują się do interpretacji fiskusa i odprowadzają zamiast 19 proc. niższy, 10-proc. podatek. Sprawa zapewne będzie musiała zostać rozstrzygnięta przez sądy administracyjne. Powstaje jednak pytanie, czy jeśli okaże się, że to organy podatkowe mają rację, a TFI odprowadzają zaniżony podatek, to odpowiedzialność za to poniosą również klienci jako podatnicy.
Zdaniem Anny Łukaszewicz-Obierskiej, radcy prawnego, partnera w WKB Wierciński, Kwieciński, Baehr, w kwestii ewentualnej odpowiedzialności klienta za niepobrany podatek należy zwrócić uwagę na przepisy Ordynacji podatkowej. Stosownie do art. 30 par. 1ustawy (t.j. Dz.U. z 2005 r. nr 8, poz. 60 z późn. zm.) płatnik, który nie wykonał swoich ustawowych obowiązków, odpowiada za podatek niepobrany lub podatek pobrany a niewpłacony.
– Organ podatkowy w takiej sytuacji wydaje decyzję o odpowiedzialności podatkowej płatnika, w której określa wysokość należności z tytułu niepobranego lub pobranego a niewpłaconego podatku – wyjaśnia Anna Łukaszewicz-Obierska.
W ocenie eksperta Kancelarii WKB, gdy na TFI jako na płatniku ciąży obowiązek pobrania zryczałtowanego podatku od świadczenia dodatkowego związanego z uczestnictwem w funduszu kapitałowym, zaś TFI nie pobierze oraz nie wpłaci tego podatku, to co do zasady klient otrzymujący dodatkowe świadczenie (jako podatnik) nie będzie ponosił odpowiedzialności za ten podatek.
Odpowiedzialności klienta za zaniżony podatek organy podatkowe mogą jednak próbować dochodzić na podstawie art. 45 ust. 3b ustawy o PIT, który określa, że jeśli płatnik nie pobrał zryczałtowanego podatku od dochodów z m.in. uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych, to taki podatek należy uwzględnić w rocznym zeznaniu PIT.