Wiele osób sprzedaje produkty za pośrednictwem serwisów internetowych, nie rejestrując działalności gospodarczej i nie płacąc podatków. Od 2 lat referat ds. handlu internetowego sprawdza transakcje w sieci. Na razie skontrolowano 1918 podmiotów z Polski działających w internecie. Skuteczność czynności prowadzonych przez referat wynosi 90 proc.
Wiele osób sprzedaje produkty za pośrednictwem serwisów internetowych, nie rejestrując działalności gospodarczej i nie płacąc podatków. Od 2 lat referat ds. handlu internetowego sprawdza transakcje w sieci. Na razie skontrolowano 1918 podmiotów z Polski działających w internecie. Skuteczność czynności prowadzonych przez referat wynosi 90 proc.
Wiele osób sprzedaje produkty za pośrednictwem serwisów internetowych, nie rejestrując działalności gospodarczej i nie płacąc podatków. Takie wnioski płyną z raportu przygotowanego specjalnie dla „DGP” przez referat ds. handlu internetowego funkcjonujący w strukturze Izby Skarbowej w Bydgoszczy.
– Nie chodzi o sprzedaż kilku przedmiotów za drobną kwotę. Chodzi o takie ilości i kwoty, które świadczą o prowadzeniu internetowego sklepu i nieodprowadzaniu z tego tytułu podatków – wskazuje Maciej Cichański z Izby Skarbowej w Bydgoszczy.
Referat ds. handlu internetowego funkcjonuje od 1 stycznia 2009 r. To centralna jednostka odciążająca urzędy skarbowe od czasochłonnej i wymagającej wiedzy specjalistycznej pracy analitycznej w zakresie monitorowania sieci i identyfikacji podatników naruszających przepisy prawa podatkowego w tym zakresie.
Podstawowym zadaniem komórki jest prowadzenie identyfikacji podmiotów działających przy wykorzystaniu internetu i uchylających się od opodatkowania. Czynności te prowadzone są zarówno na zlecenie organów podatkowych, jak i w wyniku analiz własnych.
– Wyniki analiz przekazywane są naczelnikom urzędów skarbowych – podają urzędnicy z Bydgoszczy.
Referat jest również platformą współpracy z administracjami podatkowymi innych państw w zakresie wymiany dobrych praktyk oraz wzajemnej pomocy w prowadzeniu postępowań o zasięgu ponadkrajowym.
Z każdym rokiem dokonywanie transakcji za pośrednictwem internetu ma coraz więcej zwolenników, i to zarówno ze strony sprzedających, jak i kupujących. Celem kontroli jest sprawdzenie, czy podmiot wywiązuje się z obowiązków wynikających z przepisów podatkowych. Specyfika handlu internetowego powoduje, że stwarza on potencjalnie większe pole do nadużyć niż handel tradycyjny.
Co do zasady, jednak przebieg postępowania kontrolnego w zakresie podmiotów prowadzących działalność w internecie nie jest w szczególny sposób regulowany przez prawo podatkowe. Zagadnienia związane z procedurą kontroli opierają się na tych samych podstawach co tradycyjne kontrole podatkowe. Jedynymi rzeczami, które wyróżniają tego typu kontrole są trudność i czasochłonność związane z zebraniem przez osoby prowadzące postępowanie materiału dowodowego.
– Wielu podatników wciąż tkwi w przekonaniu, że są anonimowi w sieci. To fikcja – stwierdza Maciej Cichański.
Osoby prowadzące kontrole w zakresie e-handlu dokonują szczegółowej analizy i weryfikacji wszystkich przejawów aktywności podejmowanej w sieci przez kontrolowany podmiot, kojarzą fakty i zdarzenia oraz badają ślady i informacje, które pozostawili kontrolowani.
Podczas prac weryfikacyjnych pracownicy bydgoskiego referatu wykorzystują wiele narzędzi informatycznych, zarówno własnych, jak i komercyjnych. Pozwalają one z morza sprzedawców internetowych wytypować tych, którzy nieprawidłowo dokonują rozliczeń z fiskusem.
Użytkownicy internetu pozostawiają wiele śladów, część z nich nieświadomie (adres IP, nazwa hosta itp.), niektóre świadomie (numer telefonu, adres, numer Gadu-Gadu, nazwy e-maila, loginy na portalach społecznościowych).
Porównując ze sobą fakty i informacje uzyskane w trakcie monitorowania sprzedawców dokonujących transakcji w sieci z istniejącymi bazami danych w organach podatkowych, można ustalić konkretne osoby, które zajmują się tą działalnością.
– Porównując wielkości obrotów uzyskanych ze sprzedaży w sieci z wielkościami deklarowanymi w składanych zeznaniach podatkowych, uzyskujemy informację o tym, czy dany sprzedawca uczciwie rozlicza uzyskiwane dochody – wyjaśnia nam pracownik referatu.
Dodaje też, że o celowości stosowanych narzędzi może świadczyć skuteczność kontroli przeprowadzonych w wyniku pracy referatu, która wynosi ok. 90 proc.
W wyniku prac weryfikacyjnych przeprowadzonych przez referat w ciągu dwóch lat działalności dokonano analizy 1918 podmiotów z całej Polski działających w zakresie handlu elektronicznego. Obroty tych podatników wyniosły łącznie ok. 613 mln zł. 1679 spraw to odpowiedzi na zapytania organów podatkowych.
Najczęściej wykrywanymi nieprawidłowościami w zakresie e-handlu są: prowadzenie niezarejestrowanej działalności gospodarczej; zaniżanie przychodów przez niewykazywanie sprzedaży dokonywanej za pośrednictwem portali aukcyjnych i sklepów internetowych; dokonywanie sprzedaży w wykorzystaniem kont zarejestrowanych na inne osoby; brak dokumentacji podatkowej.
– Bardzo często podatnicy przyjmują linię obrony, tłumacząc się, że znajdują się w trudnej sytuacji materialnej, a sprzedaż w internecie traktują tylko jako dodatkowe zajęcie – wyjaśnia Maciej Cichański.
Stwierdza także, że takie osoby zapominają, że zgodnie z obowiązującymi przepisami każdy dochód należy opodatkować. Podatnicy zaniżają przychody przez niewykazywanie sprzedaży dokonywanej za pośrednictwem portali aukcyjnych bądź sklepów internetowych, opodatkowując tylko dochody uzyskane w realnym świecie. Dokonują tym samym selekcji źródeł dochodu wykazanym w dokumentacji podatkowej.
Częstą sytuacją pojawiającą się podczas kontroli podatkowych jest argumentacja podatników, że sprzedają swoje kolekcje, przedmioty stanowiące nietrafione prezenty, a także własne rzeczy używane. Niestety, wielokrotnie taka argumentacja nie znajduje potwierdzenia w ustaleniach dokonanych przez organ podatkowy w trakcie czynności analitycznych i weryfikacyjnych.
Eksperci skarbowi zauważają, że podatnicy nie są świadomi ciążących na nich obowiązków związanych z prowadzaną sprzedażą internetową i zapominają, że kontroli poddawana jest cała ich aktywność prowadzona w sieci. Niejednokrotnie fiskus potwierdzał, że sprzedaż była dokonywana w ilościach wskazujących na obrót hurtowy, a towar został zakupiony przez podatnika już z zamiarem zysku i w celu dalszej odsprzedaży, o czym świadczyła liczba oferowanych przedmiotów.
– Ciężko uznać sprzedaż kilkunastu bluzek tego samego fasonu, w różnych rozmiarach i kolorach, jako sprzedaż otrzymanego prezentu lub rzeczy używanych, które według oświadczenia podatnika przeleżały zapomniane w szafie – stwierdzają pracownicy referatu.
Kolejnym błędem występującym podczas kontroli sprzedaży internetowych jest dokonywanie czynności sprzedaży z pominięciem kasy rejestracyjnej bądź bez wystawiania faktury VAT.
Przygotowany przez Ministerstwo Finansów Krajowy Plan Dyscypliny Podatkowej na 2011 rok obejmuje zagadnienia związane m.in. z szeroko rozumianym e-handlem. Istotnym elementem realizacji tego planu są działania prewencyjne i informacyjne skierowane do podatników. Dlatego też – jak wskazuje Maciej Cichański – opracowano karty informacyjne, które zostały zamieszczone na tablicach informacyjnych w każdym urzędzie skarbowym oraz na stronach internetowych organów podatkowych. Karty zawierają informacje o obowiązkach wynikających z przepisów podatkowych. Jedna z opracowanych kart skierowana jest do osób dokonujących transakcji za pośrednictwem internetu.
Ponadto w ramach wymiany doświadczeń i dobrych praktyk w zakresie monitorowania podmiotów wykorzystujących internet w swojej działalności organizowane są spotkania z przedstawicielami zagranicznych administracji podatkowych.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama