Od przyszłego roku wzrośnie stawka VAT na ubranka dziecięce z 7 do 23 proc. Oznacza to, że do każdego 1000 zł wydanego na ubrania naszych pociech zamiast 70 zł dołożymy 230 zł podatku. Zmiany odczują i producenci, i rodzice.
Zmianę stawki podatku od towarów i usług na ubranka dziecięce z 7 na 23 proc. przewiduje projekt nowelizacji ustawy o VAT, nad którym pracuje Ministerstwo Finansów. Jak policzyliśmy, nowa stawka spowoduje wzrost cen ubranek o około 13,5 proc.
Janina Fornalik, doradca podatkowy w MDDP, tłumaczy, że zmiana ta musi być wprowadzona w trybie nowelizacji ustawy o VAT. Minister finansów nie może bowiem podwyższać stawek w drodze rozporządzenia.
– Nie jest pewne, czy wystarczy czasu na przeprowadzenie procesu legislacyjnego, aby wyższa stawka VAT obowiązywała od początku 2011 roku – zauważa Janina Fornalik.
Wzrost stawki VAT uderzy w producentów odzieży dziecięcej, jej sprzedawców i rodziców.
– Ubrania dla dzieci już dziś są drogie. Podwyżka o 13,5 proc. to bardzo dużo – żali się pani Ewa z Warszawy, mama rocznej Natalii.
Według Piotra Żurowskiego, dyrektora w firmie doradczej KPMG, po zmianie stawki VAT na ubranka dziecięce wzrosną ich ceny. Wzrost może być jednak niższy niż 16 proc. (różnica między stawką 7 proc. a 23 proc.), jeżeli producenci oraz dystrybutorzy obniżą swoje marże.
Decyzja o podwyżce to skutek wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TS UE) w sprawie Komisja Europejska przeciwko Polsce (C-49/09) z 28 października 2010 r. Trybunał stwierdził, że Polska nie jest uprawniona do stosowania obniżonej stawki VAT na ubranka i obuwie dziecięce, a właściwa dla nich powinna być stawka podstawowa.
– Polska jest zobowiązana do zastosowania się do wyroku trybunału – wyjaśnia Przemysław Skorupa, starszy menedżer, doradca podatkowy w Deloitte. Niezastosowanie się do tego orzeczenia mogłoby pociągnąć za sobą poważne konsekwencje finansowe.
Piotr Żurowski zwraca uwagę, że KE może wystąpić do TS UE o nałożenie na Polskę kary ryczałtowej lub okresowej. Minimalna wartość kary ryczałtowej w przypadku Polski wynosi 4,16 mln euro.
– Kara okresowa jest naliczana za każdy dzień niewykonania zobowiązania po ponownym wyroku trybunału – wyjaśnia Tomasz Siennicki, partner w kancelarii KNDP Kolibski Nikończyk Dec & Partnerzy.
W przypadku Polski kara ta mogłaby wynosić od 4,5 tys. do 270 tys. euro.
– W wyjątkowych przypadkach mogą być nakładane obie kary łącznie. Komisja musi dać jednak czas na dostosowanie się do orzeczenia – zaznacza Tomasz Siennicki.
Wysokość kary zależy od okoliczności oraz skali naruszenia prawa wspólnotowego. W praktyce proponuje ją Komisja Europejska. Janina Fornalik przypomina o przypadku Francji, na którą została nałożona kara ryczałtowa w wysokości 20 mln euro oraz okresowa kara pieniężna 58 mln euro za każdy półroczny okres niewykonania wyroku trybunału.
Eksperci są zgodni – mimo argumentów natury społecznej przemawiających za utrzymaniem stawek obniżonych w omawianym zakresie Polska nie ma już wyboru i musi zastosować się do wyroku trybunału.
Przegrana przed TS UE oznacza konieczność wprowadzenia zmian w ustawie o VAT. Ich niewykonanie może skutkować powtórnym wniesieniem skargi przez Komisję Europejską do trybunału. Jeżeli trybunał stwierdzi, że Polska nie zastosowała się do wyroku, może nałożyć ryczałt lub karę pieniężną albo obie te kary łącznie. Samo rozpoczęcie sądowej fazy postępowania będzie wiązało się z koniecznością zapłacenia przez Polskę co najmniej kary ryczałtu (jeśli naruszenie zostałoby usunięte przed powtórnym wyrokiem). Ryzyko kary jest duże.
Magdalena Kobos
Ministerstwo Finansów