Polska miała być przystanią po latach tułaczki. Emerytura miały wystarczyć na godziwe życie w kraju młodości. Na swoje nieszczęście reemigranci z tych krajów nie wzięli pod uwagę zachłanności polskiego fiskusa. Nie zostali objęci ulgą abolicyjną. Muszą płacić PIT od otrzymywanych pieniędzy z obcych systemów emerytalnych. Niestety, polskość kosztuje, ale reemigranci to już zapewne wiedzą.