Firma działająca w specjalnej strefie ekonomicznej, która już po otrzymaniu zezwolenia straci status dużego przedsiębiorstwa, od tego dnia będzie wykorzystywać mniejszą kwotę pomocy publicznej – wyjaśnił dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej w interpretacji.
Wcześniej podobnie orzekały też sądy administracyjne, np. NSA w wyroku z 9 czerwca 2011 r. (sygn. akt 214/10) oraz WSA we Wrocławiu w wyroku z 24 listopada 2016 r. (sygn. akt I SA/Gl 1229/15) i WSA w Gliwicach w wyroku z 10 marca 2016 r. (sygn. akt I SA/Gl 1229/15).
Problem dotyczy firm działających w SSE na podstawie zezwolenia bądź decyzji o wspieraniu nowych inwestycji, które korzystają ze zwolnienia podatkowego z CIT jako formy pomocy publicznej. Wysokość tej pomocy jest określona w rozporządzeniu Rady Ministrów z 10 grudnia 2008 r. (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 121). Wynika z niego m.in., że małe i średnie przedsiębiorstwa w rozumieniu unijnego rozporządzenia nr 651/2014 mogą korzystać z pomocy z intensywnością większą o 10 proc. brutto w stosunku do limitów określonych dla poszczególnych obszarów Polski. Słowem, im wyższy jest wskaźnik intensywności wykorzystania pomocy, tym większą kwotę zwolnienia (pomocy publicznej) może wykorzystać podatnik.
Z unijnego rozporządzenia wynika, że mikro-, małą lub średnią firmą są te przedsiębiorstwa, które zatrudniają mniej niż 250 pracowników i ich roczny obrót nie przekracza 50 mln euro lub roczna suma bilansowa nie przekracza 43 mln euro.
Pojawia się wątpliwość, czy firma, która pozyskała już decyzję i realizuje inwestycję w SSE, straci bonus podwyższonego o 10 proc. limitu intensywności wykorzystania pomocy publicznej, jeśli w trakcie realizacji inwestycji stanie się dużym przedsiębiorstwem.
Spółka, która wystąpiła o interpretację, uważała, że nie ma o tym mowy. Jej zdaniem dla wysokości wskaźnika intensywności wykorzystania pomocy publicznej ważne jest to, że w chwili przyznania zwolnienia posiadała status średniego przedsiębiorstwa. Późniejsza zmiana okoliczności faktycznych i zostanie dużym przedsiębiorstwem nie powinny mieć znaczenia.
Spółka argumentowała, że aby w ogóle mogła wykorzystać pomoc publiczną, musi znać jej wysokość na moment przyznania. – To w tym dniu muszą być znane zarówno maksymalna wysokość wydatków kwalifikowanych, jak i intensywność tej pomocy. Inna wykładnia zniechęcałaby firmy do występowania o zwolnienia strefowe i do realizowania inwestycji – podkreślała we wniosku.
Nie zgodził się z tym dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej. Wyjaśnił, że zmiana statusu przedsiębiorstwa w trakcie realizacji inwestycji jak najbardziej ma wpływ na uprawnienia i obowiązki spółki wynikające z rozporządzenia Rady Ministrów. O odpowiednim statusie decyduje sam podatnik, jego decyzje gospodarcze, strukturalne i własnościowe, które przekładają się na to, czy wypełni on kryteria określone dla odpowiednich typów przedsiębiorstwa – dodał dyrektor KIS. Wraz ze zmianą tych kryteriów zmieniają się również uprawnienia i obowiązki spółki, i to bez wydawania jakichkolwiek decyzji czy aktów administracyjnych.
– Skutkiem takiej zmiany będzie m.in. zmiana wskaźnika intensywności pomocy, jednakże tylko w tej części inwestycji, która jest dokonywana po dniu utraty statusu średniego przedsiębiorcy – podsumował dyrektor KIS.
Interpretacja dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej z 30 listopada 2020 r. (sygn. 0111-KDIB1-3.4010.404.2020.1. APO)