Przedsiębiorca, który ma kilka rodzajów działalności gospodarczej, nie może twierdzić, że dodatkowy wynajem nieruchomości, przynoszący 17 proc. ogółu jego obrotów, to wyłącznie czynności pomocnicze – orzekł Trybunał Sprawiedliwości UE.
Uznał więc, że przychód z tego tytułu należy uwzględniać przy obliczaniu rocznych obrotów, których wysokość decyduje o tym, czy firma skorzysta ze zwolnienia podmiotowego z VAT.
Wyrok zapadł w sprawie rumuńskiego przedsiębiorcy. W Rumunii roczny limit zwolnienia podmiotowego z VAT wynosił w 2012 r. (tego roku dotyczyła sprawa) równowartości 65 tys. euro. W Polsce od kilku lat utrzymuje się on na poziomie 200 tys. zł.
Przedsiębiorca wykonywał w ramach swojej firmy kilka zawodów prawniczych, m.in. działał jako syndyk, biegły rewident i doradca podatkowy. Niezależnie od tego wynajmował nieruchomość, której był współ właścicielem, na rzecz spółki, w której był wspólnikiem i prezesem zarządu. Przychodu z tego tytułu nie wliczał do rocznych obrotów, bo, jak twierdził, była to wyłącznie działalność pomocnicza, a przychody osiągnięte w ten sposób nie mają znaczenia dla prawa do skorzystania ze zwolnienia podmiotowego z VAT. Wskazywał, że wynika to wprost z art. 288 ust. 1 lit. e unijnej dyrektywy VAT.
Po czterech latach rumuński fiskus skontrolował rozliczenia przedsiębiorcy i stwierdził, że wynajmu nieruchomości nie można uznać za czynności pomocnicze, skoro mężczyzna uzyskiwał z tego tytułu aż 17 proc. ogółu swoich obrotów. Dla porównania 69 proc. z nich pochodziło z wykonywania zadań syndyka, a 14 proc. z działalności prowadzonej jako biegły rewident i doradca podatkowy.
Fiskus uznał więc, że mężczyzna przekroczył w 2012 r. limit obrotu przewidziany dla najmniejszych firm i od tego czasu powinien rozliczać się z VAT.
Gdy spór o to trafił na wokandę, sąd drugiej instancji zawiesił postępowanie i skierował pytanie prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości UE. Spytał, czy w tym wypadku wynajem nieruchomości może być traktowany jako działalność pomocnicza i czy dla odpowiedzi na to pytanie ma znaczenie, że najemcą nieruchomości jest spółka, w której przedsiębiorca jest wspólnikiem i prezesem zarządu.
TSUE w odpowiedzi odwołał się do uzasadnienia projektu szóstej dyrektywy, z którego wynikało, że obrotu z transakcji pomocniczych nie wlicza się do limitu decydującego o prawie do zwolnienia podmiotowego, wyłącznie jeśli takie transakcje nie stanowią zwykłej działalności gospodarczej podatnika.
Trybunał nawiązał do swojego wyroku z 29 października 2009 r. (sygn. akt C-174/08), w którym wyjaśnił, że działalność gospodarcza nie może też być uznana za pomocniczą, jeśli stanowi „bezpośrednie, stałe i niezbędne rozwinięcie opodatkowanej zwykłej działalności danego przedsiębiorstwa”.
TSUE uznał więc, że sądy krajowe muszą określić, czy wynajem nieruchomości jest w tej sytuacji główną działalnością przedsiębiorcy. W tym celu będą musiały ocenić charakter i sposób wykorzystania nieruchomości, źródło finansowania jej kupna oraz ocenić, jak wielkie ma znaczenie to, że jej najemcą jest spółka, w której przedsiębiorca jest wspólnikiem i prezesem zarządu.
Jeśli z tej oceny będzie wynikać, że wynajem jest zwykłą działalnością gospodarczą, to nie może być uznany za transakcję pomocniczą ze wszystkimi płynącymi z tego skutkami – podsumował unijny trybunał.

orzecznictwo

Wyrok TSUE z 9 lipca 2020 r., sygn. akt C-716/18.www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia