Do kosztów podatkowych nie można zaliczyć wartości własnej pracy podatnika, pracy jego małżonka oraz jego małoletnich dzieci.
W przypadku gdy prowadzimy własny biznes, nierzadko ma on tak naprawdę charakter firmy rodzinnej, nawet gdy sama działalność zarejestrowana jest tylko na jedną osobę. Fakt, że przy prowadzeniu małej firmy pomaga nam małżonek lub dzieci, jest przez fiskus traktowany w sposób szczególny. Otóż obowiązujące przepisy wyraźnie zastrzegają, że nie wolno do kosztów uzyskania przychodów (czyli kosztów podatkowych) zaliczyć wartości własnej pracy, pracy naszego małżonka i małoletnich dzieci, a w przypadku prowadzenia działalności w formie spółki cywilnej lub osobowej spółki handlowej - także małżonków i małoletnich dzieci wspólników. Inaczej mówiąc, gdybyśmy z małżonkiem zawarli formalną umowę o pracę jako przedsiębiorca i płacili mu regularną pensję, to o żadnym koszcie podatkowym z tego tytułu nie ma mowy, nawet w przypadku gdy między małżonkami istnieje rozdzielność majątkowa.
Do kosztów nie zaliczmy też wynagrodzeń płaconych naszym małoletnim dzieciom. Małoletnim, a zatem takim, które nie ukończyły 18 roku życia. Z jednym zastrzeżeniem. Jako pełnoletnią traktuje się osobę, która nie przekroczyła 18 roku życia, o ile, za zgodą sądu rodzinnego, zawarła ona związek małżeński. Sytuacja raczej rzadko, ale jednak spotykana.
Podobne zastrzeżenie dotyczy także małżonków i dzieci naszych wspólników, jeże- li działalność prowadzimy w formie spółki cywilnej lub spółki osobowej prawa handlowego (np. w formie spółki partnerskiej czy jawnej). Nie unikniemy więc problemu, zakładając np. z inną osobą samozatrudnioną spółkę i zatrudniając w niej małżonków.
Co prawda, w tej sytuacji jest pewne rozwiązanie, ale jest ono dosyć ryzykowne.
Jeśli nawet uda nam się znaleźć drugą osobę samozatrudnioną wykonującą identyczną lub bardzo podobną działalność, możemy się z nią umówić, że to ona zatrudni naszego małżonka, zaś my zatrudnimy jej małżonka. Niebezpieczeństwo jest takie, że urząd skarbowy może nam w tym przypadku zarzucić zawieranie fikcyjnych umów w celu zaniżenia płaconego podatku. A to może się okazać bardzo kosztowne, bo nie dość, że zapłacimy zaległy podatek plus odsetki, to jeszcze czeka nas grzywna. Bezpieczniej jest pogodzić się z tym, że małżonka opłacamy z własnej, a nie firmowej kieszeni.
Podstawa prawna
• Art. 23 ustawy z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz.U. nr 14, poz. 176 z późn. zm.).