Polak przyjeżdżający do pracy w Danii musi w pierwszej kolejności udać się do biura rejestracyjnego w danym mieście, aby uzyskać numer CPR. Numer ten jest odpowiednikiem polskiego numeru identyfikacji podatkowej, ale jest też potrzebny np. przy załatwianiu spraw w bankach, podczas wizyt u lekarza.
Jak wyjaśnia Joanna Narkiewicz-Tarłowska, starszy menedżer, doradca podatkowy w PricewaterhouseCoopers, osoba przyjeżdżająca do Danii powinna ponadto zgłosić się do tzw. Skattecenter (SKAT) odpowiednika urzędu skarbowego i zarejestrować się w duńskim systemie podatkowym.

Decydująca rezydencja

Podobnie jak w wielu innych państwach Unii Europejskiej obowiązek podatkowy w Danii jest ściśle związany z rezydencją podatkową. Za duńskiego rezydenta podatkowego uznana jest osoba, która wyrazi chęć posiadania takiej rezydencji lub też kupując dom w Danii, postanowi się tam osiedlić. W takim przypadku osoba jest uznawana za rezydenta podatkowego od pierwszego dnia przyjazdu do Danii. Duńskim rezydentem podatkowym staje się również osoba, gdy jej pobyt na terytorium Danii przekroczy sześć kolejnych miesięcy. Z tym że krótkie wyjazdy np. na wakacje nie przerywają biegu sześciomiesięcznego okresu, natomiast wyjazd w celu wykonywania pracy w innym kraju już tak.
- Zarówno duńscy rezydenci, jak i nierezydenci podatkowi podlegają obowiązkowi podatkowemu od wszystkich dochodów mających źródło w Danii, oczywiście przy uwzględnieniu umów o unikaniu podwójnego opodatkowania, jakie zawarła Dania z innymi państwami. Polsko-duńska umowa stanowi, że przy unikaniu podwójnego opodatkowania dochodu uzyskanego w Danii należy uwzględnić metodę proporcjonalnego odliczenia. Oznacza to, że Polak (będący polskim rezydentem podatkowym) osiągający dochody w Danii powinien je uwzględnić przy obliczaniu efektywnej stawki podatkowej stosowanej do dochodów osiągniętych ze źródeł polskich. Warto zaznaczyć, że osoba mająca w Polsce status nierezydenta podatkowego i osiągająca dochody tylko w Danii, nie musi składać w Polsce zeznania podatkowego - argumentuje ekspert PricewaterhouseCoopers.

Wysokie stawki PIT

Dania to kraj, w którym obciążenia podatkowe są jednym z najwyższych w Europie. Joanna Narkiewicz-Tarłowska wskazuje, że w Danii obowiązuje progresywna skala podatkowa, a kumulatywne zobowiązanie podatkowe danej osoby nie może przekroczyć 59 proc. Jednak duńskie prawo podatkowe przewiduje kwotę wolną od podatku oraz wiele ulg i odliczeń, które wpływają na ostateczną wysokość zobowiązania podatkowego.
- Podatnik może pomniejszyć swój dochód m.in. o wydatki na fundusz emerytalny i fundusz dla bezrobotnych, wydatki na dzieci, które nie pozostają we wspólnym gospodarstwie domowym, wydatki na dojazd do pracy oddalonej o więcej niż 12 kilometrów od miejsca zamieszkania czy o składki członkowskie w związkach zawodowych. Należy zaznaczyć, że większość ulg nie podlega odliczeniu w faktycznej wysokości, ale jest ustalana w sposób ryczałtowy - dodaje nasza rozmówczyni.
Dodatkowo każdy podatnik musi opłacać specjalną składkę na rzecz rynku pracy w wysokości 8 proc. dochodu, przy czym jest to składka, którą muszą opłacać także osoby, których dochód nie przekroczył kwoty wolnej od podatku.
Jeśli chodzi o rozliczenia małżonków, to co do zasady małżonkowie rozliczają się oddzielnie. Jednak niektóre ulgi bądź ich nadwyżki mogą być transferowane na drugiego małżonka, z tym że musi on mieszkać na terytorium Danii.
Do obciążeń płaconych bezpośrednio do budżetu państwa należy także doliczyć obciążenia z tytułu podatku miejskiego, powiatowego i kościelnego (o ile jest się członkiem duńskiego kościoła luterańskiego). Każde miasto i powiat - jak wskazała ekspert PricewaterhouseCoopers - może ustalać samodzielnie wysokość podatku od dochodu (w granicach określonych przez władze państwowe, np. w Kopenhadze wysokość podatku sięga 32,9 proc.) który mieszkańcy zarejestrowani w danym mieście czy powiecie są zobowiązani opłacać. Zobowiązania z tytułu ubezpieczenia zdrowotnego w wysokości 8 proc. dochodu są również wpłacane bezpośrednio do budżetu lokalnych władz.

Zeznanie roczne

Proces składania zeznania podatkowego w Danii jest skomplikowany i rozłożony w czasie. W listopadzie każdy podatnik otrzymuje od władz skarbowych tzw. wstępną kalkulację podatkową. Kalkulacja zawiera dane, jakie posiada urząd na temat dochodów, ulg i odliczeń podatnika w danym roku podatkowym. Podatnik powinien zaakceptować lub skorygować dane na temat wysokości dochodów i odliczeń, jakie posiada.
Wraz ze wstępną kalkulacją podatkową podatnik otrzymuje tzw. kartę podatkową, którą należy przedstawić pracodawcy, gdyż na jej podstawie pracodawca, działając jako płatnik, pobiera odpowiednią zaliczkę. Karta zawiera informacje o ulgach i odliczeniach przysługujących pracownikowi oraz stawce podatku, jaka powinna być stosowana przy poborze zaliczki.

Preferencje dla cudzoziemców

Pracownicy i naukowcy oddelegowani do pracy w Danii mogą wybrać 25-proc. stawkę podatkową. Stawka ta może obowiązywać jednak tylko przez określony czas, tj. maksymalnie 36 miesięcy. Podatek ten jest obliczany od wynagrodzenia pieniężnego (w tym opłaconych przez pracodawcę prywatnych wydatków pracownika) oraz wartości samochodu służbowego. Wszelkie inne dochody podlegają opodatkowaniu na zwykłych zasadach. Z danych Joanny Narkiewicz-Tarłowskiej, doradcy podatkowego w PricewaterhouseCoopers, warunkiem zastosowania preferencyjnej stawki podatkowej jest podleganie nieograniczonemu opodatkowaniu w Danii, zgodnie z wewnętrznymi przepisami duńskimi, od początku zatrudnienia w tym kraju. Akceptowany jest krótki okres przerwy na osiedlenie się. Jednak osoba ta nie musi mieć w Danii stałego miejsca zamieszkania w rozumieniu umów o unikaniu podwójnego opodatkowania zawartych przez Danię.
Kolejnym warunkiem jest to, aby osoba ta nie podlegała duńskiemu opodatkowaniu w okresie trzech lat poprzedzających wykonywanie pracy w Danii. Umowa o pracę powinna być zawarta z duńską firmą (będącą rezydentem podatkowym Danii) lub zakładem zagranicznej firmy znajdującym się w Danii. Pracodawca ma obowiązek poboru miesięcznych zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych.
Praca musi być, oczywiście, wykonywana w Danii. Zwykłe podróże służbowe są akceptowane, ale minimum 2/3 pracy musi być fizycznie wykonywane w Danii.
Miesięczne wynagrodzenie powinno przekraczać 60 100 DKK (61 700 DKK w 2008 r.) po odliczeniu ewentualnych składek na ubezpieczenia społeczne. Pracownik nie może mieć ani nie mógł mieć w przeszłości bezpośredniego ani pośredniego udziału w zarządzaniu lub kontroli nad spółką, w której był zatrudniony w ciągu pięciu lat poprzedzających zawarcie duńskiej umowy o pracę. Dotyczy to głównie osób będących właścicielami spółek. Pracownik nie mógł również być zatrudniony przez duńską firmę ani oddelegowany przez duńską firmę w okresie pięciu poprzednich lat.
Niektóre zasady nie mają zastosowania do naukowców i osób o podobnych profesjach zaakceptowanych przez duńskie władze w związku z wytycznymi OECD dotyczącymi obszaru badań i rozwoju. W celu określenia odmiennych warunków należy przejść formalną procedurę lub przedłożyć odpowiednie zaświadczenia. Te warunki to przede wszystkim to, że wystarczające jest podleganie ograniczonemu obowiązkowi podatkowemu (a niekoniecznie nieograniczonemu), brak minimalnej wysokości wynagrodzenia i wymogów dotyczących wcześniejszego opodatkowania (w przypadku uzyskania odpowiedniej zgody).
- Nie ma obowiązku składania zeznania rocznego dotyczącego wynagrodzenia podlegającego 25-proc. reżimowi podatkowemu, ponieważ miesięczne zaliczki potrącone przez pracodawcę są podatkiem ostatecznym. Inne składniki wynagrodzenia, takie jak opłacone przez pracodawcę mieszkanie itp., są opodatkowane na zwykłych zasadach. Konsekwentnie, osoby, które otrzymują takie świadczenia, muszą złożyć zeznanie roczne - wskazuje Joanna Narkiewicz-Tarłowska.
Podstawa prawna
Konwencja między Rzeczypospolitą Polską a Królestwem Danii w sprawie unikania podwójnego opodatkowania i zapobiegania uchylaniu się od opodatkowania w zakresie podatków od dochodu i majątku sporządzona w Warszawie 6 grudnia 2001 r. (Dz.U. z 2003 r. nr 43, poz. 368).