Ministerstwo Finansów nie planuje kolejnego przesunięcia terminu wdrożenia kas online dla restauratorów i hotelarzy. Zapewnia natomiast, że przygląda się sytuacji na rynku.

Jeśli zdania nie zmieni, to najpóźniej od 1 stycznia 2021 r. restauratorzy i hotelarze będą musieli stosować kasy online. Dotyczy to również sprzedawców węgla, brykietu i podobnych paliw stałych wytwarzanych z węgla, koksu i półkoksu, a przeznaczonych do celów opałowych.
Podczas zeszłotygodniowej konferencji prasowej online minister finansów Tadeusz Kościński poinformował, że większość przedsiębiorców przygotowała się już do tej zmiany. Dodał, że jeżeli któryś przedsiębiorca jeszcze tego nie zrobił, a ma problem spowodowany epidemią COVID-19, może poprosić urząd skarbowy o odroczenie terminu instalacji kasy.
To samo mówił wcześniej wiceminister finansów Jan Sarnowski na posiedzeniu senackiej komisji pracującej nad nowelizacją zwaną potocznie SLIM VAT. Przypomniał, że obowiązek instalacji kas fiskalnych online został już raz przesunięty. Pierwotnie bowiem przepisy przewidywały terminy o pół roku wcześniejsze. W związku jednak z pierwszą falą pandemii i lockdownem zostały one przesunięte rozporządzeniem z 10 czerwca 2020 r. (Dz.U. poz. 1059).
Tadeusz Kościński podkreślił natomiast, że resort monitoruje sytuację i w razie problemów będzie interweniować. Ma na to jeszcze czas – podkreślił.
Przypomnijmy, że o kasę online nie muszą się martwić przedsiębiorcy, którzy formalnie zawiesili działalność gospodarczą. Muszą zafiskalizować urządzenie nie później niż pierwszego dnia odwieszenia działalności. W takim przypadku nie stracą ulgi na zakup kasy (90 proc. ceny zakupu netto urządzenia, nie więcej jednak niż 700 zł).
Potwierdziło to Ministerstwo Finansów w odpowiedzi na pytanie DGP. Pisaliśmy o tym w artykule „Kasa online dopiero po odwieszeniu działalności” (DGP nr 238/2020).