Fiskus znów odmówił wydania opinii zabezpieczającej przed zastosowaniem klauzuli przeciw unikaniu opodatkowania.
Uznał, że wymiana udziałów niedługo przed ich sprzedażą ma na celu jedynie zawyżenie kosztów uzyskania przychodu, a nie prowadzenie realnego biznesu.
Pytanie zadali dwaj udziałowcy kilku powiązanych spółek (A, B i C). Udziały w nich miała również spółka holdingowa. Podatnicy planowali sprzedać swoje aktywa nabywcy z innej grupy kapitałowej. Ten jednak w trakcie negocjacji miał nalegać na zakup wszystkich udziałów od jednego, konkretnego podmiotu.
Podatnicy wnieśli więc swoje udziały w spółkach A, B i C do spółki holdingowej, a w zamian stali się jej udziałowcami. Dopiero po tej wymianie miało dojść do sprzedaży spółki na rzecz nabywcy. Ten planował wnieść do niej podmioty ze swojej grupy i utworzyć regionalne centrum zarządzania. Sprzedający objęliby z kolei eksponowane stanowiska w jednym z podmiotów, już po sfinalizowaniu transakcji.
We wniosku o wydanie opinii zabezpieczającej udziałowcy tłumaczyli, że obie transakcje, tj. wymiana udziałów (wniesienie ich do nowej spółki holdingowej w zamian za jej udziały) i sprzedaż tego podmiotu mają uzasadnienie biznesowe. Podkreślali, że kontrahent nalega na taki scenariusz, bo chce kupić udziały od jednego podmiotu. Wskazywali też na własny interes w takiej transakcji – pieniądze od nabywcy i późniejsze stanowiska zarządcze.
Przyznali, że pojawiłyby się też korzyści podatkowe (na ponad 4 mln zł), ale – jak wskazywali – nie byłyby one główną motywacją dla przeprowadzenia restrukturyzacji.
Korzyściami podatkowymi byłaby możliwość dwukrotnego rozpoznania kosztów uzyskania przychodu – najpierw w chwili wniesienia udziałów do spółki holdingowej, a potem jej sprzedaży na rzecz nabywcy.
Korzyści te spowodowały jednak, że szef Krajowej Administracji Skarbowej odmówił wydania opinii zabezpieczającej. Jego zdaniem doszło do nieuzasadnionego ekonomicznie podziału transakcji tylko po to, aby podatnicy zawyżyli koszty uzyskania przychodu.
Szef KAS zwrócił uwagę na to, że tworzenie holdingu powinno być podyktowane czynnikami o charakterze długofalowym, inwestycyjnym. W tym przypadku – uznał – tak nie było, bo podatnicy – jego zdaniem – nie wykazali we wniosku przekonująco korzyści biznesowych. Obie strony akcentowały, że wniesienie udziałów do tworzonej wcześniej spółki holdingowej nastąpiło wyłącznie z uwagi na wymogi nabywcy – podkreślił szef KAS.
Odmowa szefa KAS wydania opinii zabezpieczającej z 26 sierpnia 2019 r., nr DKP1.8011.4.2019