Wynajem maszyn wykorzystywanych w gospodarstwie rolnym będzie opodatkowany, tak samo jak każda działalność nierolnicza prowadzona na wsi – zapewnił w ubiegłym tygodniu w Sejmie wiceminister finansów Paweł Gruza.
Bronił w ten sposób rządowych planów wykreślenia z ustawy o CIT art. 17 ust. 1 pkt 4e. Przepis ten pozwala dziś uniknąć podatku od dochodów z działalności pozarolniczej (w tym z działów specjalnych produkcji rolnej), jeśli zostaną one przeznaczone na działalność rolniczą. Ta ostatnia musi jednak stanowić co najmniej 60 proc. wszystkich przychodów podatnika.
Z preferencji tej korzysta obecnie około 900 podmiotów działających w Polsce – szacował wiceminister Gruza. Chodzi np. o spółdzielnie rolnicze, które zarabiają na wynajmie specjalnych maszyn wykorzystywanych w gospodarstwach.
Zwolnienie wprowadzono w połowie lat 90. ubiegłego wieku, aby stymulować rozwój działalności rolniczej. Teraz rząd chce je wykreślić, co wynika z przyjętej już przez Sejm nowelizacji ustaw o PIT, CIT i zryczałtowanym podatku od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne.
Wykreślenie art. 17 ust. 1 pkt 4e ustawy o CIT rząd tłumaczy chęcią uszczelnienia systemu poboru podatku. Jak bowiem wyjaśnił Paweł Gruza, dzięki obecnemu zwolnieniu prowadzone były „biznesy o wątpliwej naturze, wątpliwym celu, choćby handel długami”. Poza tym, zdaniem wiceministra, trudno wytłumaczyć sytuację, w której podatnicy zajmujący się profesjonalnym wynajmem maszyn, płacą CIT, a na rynku istnieje konkurencja, która tego podatku może uniknąć.
Wiceministra nie przekonały głosy posłów opozycji, że zmiana rykoszetem uderzy w całą polską wieś.