Odliczenie z tytułu hipotetycznych odsetek to jedna z najprostszych ulg podatkowych. Ustawodawca nie oczekuje od spółek chcących z niej skorzystać żadnych nadzwyczajnych aktywności czy innowacji.To rozwiązanie w pewien sposób rekompensuje bowiem wady konstrukcyjne systemu podatkowego

Wybór źródeł finansowania spółki zależy od wielu czynników. Niewątpliwie jednym z nich są skutki podatkowe. Tradycyjnie finansowanie długiem kojarzy się z korzyściami podatkowymi – ze względu na możliwość zaliczenia odsetek i innych kosztów finansowania dłużnego do kosztów podatkowych – w przeciwieństwie do kosztów finansowania własnego, które zasadniczo nie są uwzględniane w wyniku podatkowym. To rozróżnienie ma swoje źródła w rachunkowości, gdzie podobnie w kosztach uwzględnia się tylko koszty finansowania dłużnego. Z perspektywy ekonomicznej kapitał własny nie jest jednak darmowy. Co więcej, jego pozyskanie jest zazwyczaj droższe niż pozyskanie kapitału dłużnego. Problem jednak tkwi w tym, że koszt kapitału własnego nie jest tak łatwo uchwytny, jak odsetki, które faktycznie wypłacamy wierzycielom. Wiele jurysdykcji podatkowych dostrzega nierówne traktowanie źródeł finansowania i ocenia to jako zjawisko negatywne. Jeśli już należałoby dyskryminować określone źródło finansowania w systemie podatkowym, to powinno to być raczej finansowanie dłużne, a nie własne. Preferencyjne traktowanie długu w systemie podatkowym negatywnie wpływa bowiem chociażby na stabilność finansową czy też dyskryminuje mniejsze i innowacyjne przedsiębiorstwa, którym trudniej skorzystać z tej formy finansowania.

Rozwiązaniem stosowanym w wielu krajach jest ulga na kapitał własny. Jego prekursorem była Polska, która już ponad 100 lat temu przewidziała możliwość zaliczenia do kosztów podatkowych kosztów finansowania własnego. W ostatnich dekadach to rozwiązanie funkcjonowało m.in. w Chorwacji, we Włoszech, w Austrii, Belgii, na Łotwie, na Cyprze, Malcie, w Turcji, Brazylii, Liechtensteinie czy Portugalii. Ulga na kapitał własny polega na możliwości obliczenia hipotetycznego kosztu odsetkowego od zaangażowanego w spółce kapitału własnego. Zazwyczaj przyjmuje się pewien obiektywny wskaźnik, niezależny od sytuacji w danej spółce, i przyrównuje się go do kapitału własnego, różnie określanego na potrzeby ulgi. Taka ulga znalazła się także od 2019 r. w art. 15cb ustawy z 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 2805; ost.zm. Dz.U. z 2024 r. poz. 1222; dalej: ustawa o CIT).

Ile można odliczyć?

W Polsce za koszt uzyskania przychodów uznaje się kwotę odpowiadającą iloczynowi stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego obowiązującej w ostatnim dniu roboczym roku poprzedzającego rok podatkowy powiększonej o 1 pkt proc. oraz kwoty:

  • dopłaty wniesionej do spółki lub
  • zysku przekazanego na kapitał rezerwowy lub zapasowy spółki.

Stopę referencyjną NBP stosuje się indywidualnie dla każdego roku, w którym zalicza się kwotę odsetek hipotetycznych do kosztów. Obecnie więc oprocentowanie kapitału własnego wynosi 6,75 proc. Możliwość rozliczania kosztu kapitału własnego w rachunku podatkowym jest ograniczona czasowo i kwotowo. Hipotetyczne odsetki od takiego kapitału można rozliczyć w roku wniesienia dopłaty lub podwyższenia kapitału rezerwowego lub zapasowego oraz w kolejnych dwóch bezpośrednio po sobie następujących latach podatkowych. Łącznie efekt podatkowy generowany jest więc tylko przez trzy lata. Jednocześnie łączna kwota kosztów uzyskania przychodów odliczona w roku podatkowym nie może przekroczyć kwoty 250 000 zł. Łatwo zauważyć więc, że przy obecnym oprocentowaniu kapitału własnego korzyści podatkowe można osiągnąć tylko wtedy, gdy dopłaty lub podwyższenie kapitału rezerwowego lub zapasowego nie przekraczają ok. 3,7 mln zł. Maksymalny efekt ulgi na kapitał własny w jednym roku podatkowym to iloczyn stawki podatku oraz kwoty 250 000 zł, czyli 47 500 zł w przypadku podatników opodatkowanych według stawki 19 proc. i 22 500 zł w przypadku podatników opodatkowanych według stawki 9 proc. Ulga na kapitał własny nie będzie miała więc większego znaczenia dla dużych przedsiębiorstw.

Jakie warunki trzeba spełnić?

Ulgi na kapitał własny nie stosuje się do dopłat i zysków przeznaczonych na pokrycie straty bilansowej. Preferencję tę stosuje się, jeżeli zwrot dopłaty lub podział i wypłata zysku nastąpi nie wcześniej niż po upływie trzech lat, licząc od końca roku podatkowego, w którym ta dopłata została wniesiona do spółki albo została podjęta uchwała o zatrzymaniu zysku w spółce. Jeśli ten warunek nie zostanie spełniony, należy odpowiednio zwiększyć przychody spółki o wartość odliczonych kosztów finansowania własnego.

Przykład

Zatrzymanie zysku na kapitale zapasowym

W 2023 r. spółka osiągnęła zysk 1 mln zł, a w 2024 r. podjęto uchwałę o zatrzymaniu zysku na kapitale zapasowym. W zeznaniu za 2024 r., składanym w 2025 r., będzie więc można wykazać w kosztach hipotetyczne odsetki od kwoty 1 mln zł. Skoro uchwała podjęta została w 2024 r., a stopa referencyjna NBP na ostatni dzień roku podatkowego poprzedzającego rok, w którym podjęto uchwałę (czyli 31 grudnia 2023 r.), wynosiła 5,75 proc., to po powiększeniu jej o jeden punkt uzyskujemy wartość 6,75 proc. W kosztach pojawia się więc wartość powstała po pomnożeniu 1 mln przez 6,75 proc., czyli 67,5 tys. zł. Spółka będzie mogła rozliczyć hipotetyczne odsetki także w zeznaniu za lata 2025 i 2026, stosując stopy procentowe właściwe dla tych lat.

Co może dziwić, z ulgi nie można skorzystać w przypadku przekazania kwot na kapitał zapasowy w związku z objęciem udziałów lub akcji (tzw. agio). Dotyczy ona tylko dopłat albo samofinansowania, czyli osiągniętego w latach poprzednich zysku, który przekazywany jest na kapitał rezerwowy lub zapasowy. Należy także uważać, aby dopłaty przekazywane były zgodnie z trybem określonym w kodeksie spółek handlowych, ponieważ tylko wtedy będą one z jednej strony uprawniać do zastosowania ulgi na kapitał własny, a z drugiej będą neutralne podatkowo dla spółki. Obowiązek wnoszenia dopłat musi być określony w umowie spółki. Jeżeli umowa spółki nie określa terminów dopłat, to o wykonaniu obowiązku dopłat zdecydować mogą tylko wspólnicy w formie uchwały. Wykonanie przelewów do spółki przez wspólnika poza tym trybem nie tylko nie umożliwi rozliczenia kosztów hipotetycznych odsetek, ale zazwyczaj będzie rodziło obowiązek rozpoznania przez spółkę przychodów.

Wątpliwości podatników rodzi także możliwość rozliczenia kosztów hipotetycznych odsetek, jeśli uzyskują dochody zwolnione na podstawie decyzji o wsparciu (Polska Strefa Inwestycji). W tym przypadku zdaniem organów podatkowych znajdą zastosowanie zasady ogólne. Ważna jest jednak identyfikacja działalności, którą finansuje dany kapitał (dopłaty czy zysk zatrzymany). I tak jeśli finansuje on:

  • działalność „strefową”, to w takim zakresie nie można skorzystać z ulgi na kapitał własny,
  • działalność „pozastrefową”, to można skorzystać z ulgi.

Jeżeli nie można powiązać działalności, którą dany kapitał finansuje, to należy zastosować odpowiednią proporcję.

W przypadku dopłat często powstaje także następująca wątpliwość – czy aby skorzystać z ulgi na kapitał własny, wymagany jest faktyczny transfer środków pieniężnych od wspólnika do spółki, czy też wystarczające jest np. potrącenie wierzytelności przysługującej wspólnikowi wobec spółki. Zgodnie ze stanowiskiem organów podatkowych wymagane jest, aby dopłaty fizycznie wpłynęły na rachunek spółki, natomiast wykonanie zobowiązania w innej formie niweczy prawo podatnika do skorzystania z odliczenia.

Warto zauważyć, że w przeciwieństwie do innych jurysdykcji podatkowych polska ustawa o CIT nie wyłącza wprost możliwości korzystania z ulgi na kapitał własny w przypadku wielostopniowego finansowania. Dla przykładu, wspólnik będący osobą fizyczną może udzielić spółce pożyczki, z tytułu której rozpoznane zostaną koszty finansowania dłużnego przez tę spółkę, a jednocześnie spółka ta może wnieść dopłaty do spółki zależnej, w związku z czym zostaną rozpoznane hipotetyczne odsetki od kapitału własnego. Podobnie spółka matka może skorzystać z ulgi na kapitał własny w związku z przekazaniem zysku na kapitał zapasowy, a jednocześnie wnieść dopłatę do spółki córki, która z tego tytułu również skorzysta z ulgi na kapitał własny. W takiej sytuacji warto jednak zadbać o to, aby kolejne stopnie finansowania nie pochodziły bezpośrednio z tego samego kapitału. Organy podatkowe przyjmują bowiem, że odsetki od pożyczki przeznaczonej na wniesienie dopłat do kapitału do spółki zależnej – jako ściśle związane z kategorią kosztów niebędących kosztami uzyskania przychodów – nie mogą być uznane za koszty uzyskania przychodów. Podobnie może być w przypadku przeznaczenia zysku zatrzymanego na wniesienie dopłat. Unikając ryzyka podatkowego, należy więc zadbać, aby dopłaty sfinansowane zostały z innych źródeł.

Co ważne, hipotetyczne odsetki od kapitału własnego mogą być rozliczane już w zaliczkach miesięcznych bez konieczności czekania do końca roku i rozliczenia ich dopiero w zeznaniu rocznym.

Jak widać, ulga na kapitał własny jest jedną z najprostszych i niewymagających ulg podatkowych. Podatnik musi ją jednak wykazać w zeznaniu podatkowym. Często spółki tego nie robią, mimo że spełniły warunki do jej zastosowania, zatrzymując zysk na kapitale zapasowym. Tym bardziej rzadko kiedy spółka bierze pod uwagę efekt ulgi przy planowaniu finansowania spółki.

Jak wygląda praktyka?

Statystyki mówią same za siebie. Odliczeń z tytułu hipotetycznych odsetek w zeznaniu za 2023 r. dokonało jedynie 5301 podatników, tj. o 46 proc. więcej niż w rozliczeniu za 2022 r., na łączną kwotę 818 mln zł, tj. o 92 proc. więcej niż w rozliczeniu za 2022 r. Widać więc, że liczba podatników korzystających z ulgi na kapitał własny wzrasta, ale wciąż pozostaje na drastycznie niskim poziomie – z preferencji skorzystało mniej niż 1 proc. spółek kapitałowych w Polsce. Jednocześnie 80,8 proc. ogółu przedsiębiorstw wykazuje zysk finansowy. ©℗

Kończymy cykl poświęcony ulgom dla rozwijających się firm. Przedstawialiśmy w nim zarówno trudności, jakie napotykają podatnicy chcący skorzystać z tych preferencji, jak i korzyści, które można dzięki nim osiągnąć. Praktyczne wskazówki zamieszczone w artykułach powinny umożliwić przedsiębiorcom zwiększenie kwoty odliczeń bez ponoszenia niepotrzebnego ryzyka. Dotychczas w dodatku Podatki i Księgowość ukazały się artykuły:

  • „Przedsiębiorcy powinni bez obaw korzystać z preferencji podatkowych” (DGP nr 116)
  • „Ulga na prototyp to doskonałe uzupełnienie ulgi B+R” (DGP nr 131)
  • „Marnowany potencjał ulgi na ekspansję produktową” (DGP nr 141)
  • „Ulga na CSR to w praktyce nie jedna, lecz trzy ulgi” (DGP nr 160)
  • „Wykładnia przyjęta przez fiskusa utrudnia skorzystanie z ulgi na robotyzację” (DGP nr 175)
  • „IP BOX to preferencyjne opodatkowanie, ale zagrożone niekorzystnymi zmianami” (DGP nr 185)