Uchwalona w pośpiechu definicja budownictwa społecznego może stanowić powód sporów podatników z fiskusem Największym mankamentem przepisów jest brak definicji powierzchni użytkowej nowych domów i mieszkań Nie wiadomo również, jak opodatkować kolejne zaliczkowe wpłaty czy remonty mieszkań i domów powyżej limitów

  • Uchwalona w pośpiechu definicja budownictwa społecznego może stanowić powód sporów podatników z fiskusem
  • Największym mankamentem przepisów jest brak definicji powierzchni użytkowej nowych domów i mieszkań
  • Nie wiadomo również, jak opodatkować kolejne zaliczkowe wpłaty czy remonty mieszkań i domów powyżej limitów
RAPORT
Uchwalone przepisy dotyczące tzw. budownictwa społecznego pozwolą zachować 7-proc. stawkę VAT na mieszkania i domy po 31 grudnia 2007 r. Obniżona stawka utrzymana zostanie w budownictwie mieszkaniowym w stosunku do nowych mieszkań o powierzchni do 150 mkw. oraz domów jednorodzinnych do 300 mkw. Powierzchnia ponad te limity zostanie opodatkowana 22- -proc. stawką.
Zagwarantowanie podatnikom prawa do niższej stawki należy ocenić pozytywnie. Jednak nowe przepisy pozostawiają wiele do życzenia. Eksperci wskazują na problemy, jakie spowoduje nowa regulacja. Brak definicji powierzchni użytkowej, kłopoty z opodatkowaniem wpłat zaliczkowych przy mieszkaniach przekraczających limity, trudności przy opodatkowaniu remontów - to tylko niektóre z nich. W praktyce zastosowanie nowej definicji będzie bardzo kłopotliwe.
Powierzchnia użytkowa
Wprowadzenie definicji budownictwa społecznego to korzyść dla osób planujących zakup mieszkania czy budowę domu - mówią zgodnie eksperci. Niestety, tak samo zgodnie wymieniają problemy, jakie wywoła ich zastosowanie w praktyce.
- Wprowadzoną do ustawy o VAT definicję budownictwa społecznego (tzw. budownictwa objętego społecznym programem mieszkaniowym) należy oceniać jako krok w dobrym kierunku - mówi Hubert Cichoń, radca prawny z Deloitte. Jego zdaniem jednak definicja ta wywołuje już na obecnym etapie wiele wątpliwości, co do sposobu i zakresu jej stosowania.
Pierwszy i jeden z najpoważniejszych zarzutów, jaki stawiają nasi rozmówcy, to brak definicji powierzchni użytkowej. Przypomnijmy, że wysokość stawki uzależniona jest od limitu powierzchni. Jak zauważa Andrzej Dębiec, radca prawny, partner w kancelarii Lovells H. Seisler, brak uregulowania zasad ustalania powierzchni użytkowej nieruchomości dla potrzeb zastosowania odpowiedniej stawki podatku może wywoływać problemy. Może bowiem dojść do sytuacji, w której identyczne mieszkania opodatkowane będą odmiennie ze względu na zastosowanie różnych sposobów obliczania powierzchni.
Pojęcie powierzchni użytkowej jest używane w różnych aktach prawnych (np. ustawa o podatkach i opłatach lokalnych, ustawa o własności lokali) oraz normalizacyjnych (np. PN -ISO 9836: 1997) zawierających różne definicje, dodaje Hubert Cichoń. Jego zdaniem nie sposób zatem jednoznacznie przesądzić, jakie rozumienie tego terminu przyjął ustawodawca. Ponadto nie wiadomo, w jaki sposób dokumentować powierzchnię użytkową. Nietrudno zatem przewidzieć, że już na tym tle liczne będą spory podatników z organami podatkowymi.
- Można się spodziewać, że organy podatkowe będą próbowały stosować definicję zawartą w ustawie o podatkach i opłatach lokalnych - ocenia Hubert Cichoń.
Powód jest prosty. Jest to definicja najmniej korzystna dla podatników. Jak zauważa ekspert, jej porównanie z definicją zawartą choćby w PN prowadzi do wniosku, że rezultat zastosowania tej definicji spowoduje największe praktyczne ograniczenia stosowania preferencyjnej stawki.
Siódme okno z 22-proc. VAT
Niestety, nawet jeśli uda nam się ustalić mniej lub bardziej korzystnie, co kryje się pod pojęciem powierzchni użytkowej, kłopoty się nie kończą.
- Wątpliwości pojawiają się również w związku z kwestią zastosowania preferencyjnej stawki do remontów powierzchni przekraczających limity przewidziane w ustawie - kontynuuje Andrzej Dębiec. Nowelizacja nie zawiera szczególnych regulacji w tym zakresie. Brzmienie nowych przepisów wskazuje raczej na zamiar objęcia preferencyjną stawką jedynie mieszkań i domów, które mieszczą się we wprowadzonych limitach.
- W przypadku remontu obiektów o większych powierzchniach oznaczałoby to konieczność stosowania stawki 7 proc. jedynie do części wynagrodzenia za usługę, zauważa ekspert, tj. proporcjonalnie do powierzchni mieszczącej się w limicie. Jednocześnie zwraca uwagę na to, że prawo europejskie dopuszcza możliwość stosowania stawki preferencyjnej do remontów obiektów mieszkaniowych bez ograniczenia.
Te zastrzeżenia potwierdza również Stanisław Walenta, radca prawny, doradca podatkowy kierujący zespołem podatkowym kancelarii Krawczyk i Wspólnicy. Jaką bowiem stawkę VAT stosować np. do wymiany każdego z siedmiu okien w 350-metrowym domu? W ocenie eksperta logicznym rozwiązaniem wydaje się być zastosowanie proporcji liczby okien w stosunku do całego metrażu oraz wyliczenie nadwyżki. Problem jednak w tym, że należałoby zastosować stawkę 7 proc. VAT do wymiany sześciu okien oraz 22 proc. do wymiany siódmego okna.
- Dla każdej takiej usługi wymienionej w ustawie właściciel domu lub mieszkania będzie musiał każdorazowo przedstawiać wykonawcy, na którym spoczywa obowiązek zastosowania właściwej stawki podatku, dokument potwierdzający powierzchnię danej nieruchomości - wyjaśnia Stanisław Walenta.
Jednocześnie też faktura dokumentująca wykonane usługi będzie musiała pokazywać rozbicie prac na dwie pozycje, opodatkowane według różnych stawek VAT.
Podobne problemy może pociągać za sobą przebudowa obiektów budowlanych po 1 stycznia 2008 r. Jaką bowiem stawkę VAT stosować w przypadku, gdy osoba nabywająca dwa 100-metrowe lokale postawi połączyć je w jeden? Wydaje się, że w takiej sytuacji wyższą stawką podatku powinny być objęte tylko usługi przebudowy (połączenia) lokali.
Kłopotliwe zaliczki
Kolejne problemy interpretacyjne dotyczą ustalania zasad opodatkowania zaliczek przy zakupie mieszkań czy domów, których powierzchnia przekracza ustawowe limity.
- Wydaje się, że również w tym przypadku niezbędne będzie zastosowanie odpowiedniej proporcji poprzez ustalenie części wynagrodzenia, która opodatkowana będzie według stawki 7 proc. mówi Andrzej Dębiec.
W momencie gdy wartość zaliczek przekroczy tę kwotę, kolejne zaliczki powinny zostać opodatkowane według stawki podstawowej 22 proc.
Dla Stanisława Walenty określenie właściwego sposobu dokumentowania wpłat zaliczek na poczet lokali lub domów o powierzchni użytkowej przekraczającej odpowiednio 150 mkw. lub 300 mkw. to także kwestia niejednoznaczna. Generalną zasadą jest, że przy zaliczkach, przedpłatach itp. obrotem, czyli podstawą opodatkowania w rozumieniu przepisów o VAT, jest wpłacona kwota. W ocenie eksperta nie wiadomo, jak opodatkować taką zaliczkę, nieprzekraczajacą wysokości ceny za powierzchnię mieszczącą się w limitach. Czy najpierw można stosować 7-proc. VAT do wyczerpania limitu, a potem 22-proc., czy też odwrotnie? W jego jednak ocenie najwłaściwszym rozwiązaniem będzie jednak stosowanie do każdorazowo wpłaconej kwoty zaliczki dwóch stawek, 7- i 22-proc., w takiej samej proporcji jak dla pełnej ceny sprzedaży.
Dobrze, ale źle
Ocena ekspertów jest jednoznaczna. Dobrze, że przepisy są, jednak nie są one dobre. Niestety wątpliwości jest dużo, dużo więcej. Ustawa nie odpowiada wprost na pytanie, co zrobić, gdy w trakcie realizacji inwestycji zmieni się stawka podatku. Ani też, co może pociągać za sobą przebudowa obiektów budowlanych po 1 stycznia 2008 r., ani co zrobić z limitem przy mieszkaniach na współwłasność. Niestety, każdy taki problem to tysiące potencjalnych sporów z fiskusem.
POSTULUJEMY
Ministerstwo Finansów powinno doprecyzować, jakie kryteria przyjmować przy ustalaniu powierzchni użytkowej. Brak ustawowej definicji będzie kłopotliwy nie tylko dla podatników, którzy nie będą wiedzieli, w jakim zakresie zastosować preferencyjną stawkę. Oficjalne stanowisko resortu pozwoli uniknąć rozbieżności interpretacyjnych i zapewni jednolitą praktykę w stosowaniu obowiązujących od nowego roku przepisów dotyczących budownictwa społecznego.
Aleksandra Tarka
Definicja budownictwa społecznego / DGP