Producenci piwa, którzy dosłodzili je cukrem bądź miodem, powinni odzyskać nadpłacony podatek, nawet jeśli nie są w stanie zwrócić jego kwoty swoim klientom – potwierdził Naczelny Sąd Administracyjny w kolejnym wyroku.

Sąd kasacyjny orzekł w ten sposób również 5 stycznia 2021 r. (sygn. akt I GSK 1044/20) i 24 stycznia 2020 r. (sygn. akt I GSK 499/17). Niewykluczone więc, że spór w tej kwestii zbliża się ku końcowi. Wskazywałyby na to także najnowsze decyzje wymiarowe fiskusa, w których zaczął on przyznawać rację podatnikom.
Taki stan rzeczy może jednak nie utrzymać się zbyt długo, bo Ministerstwo Finansów pracuje już nad wdrożeniem nowelizacji dyrektywy 92/83/EWG, z której wynika, że dosłodzenie gotowego piwa powoduje jednak konieczność zapłaty wyższego podatku.
Dyrektywa jest odpowiedzią na wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 17 maja 2018 r. (sygn. akt C-30/17) kończący kilkuletni spór polskich browarów z fiskusem o podstawę opodatkowania piwa smakowego. Unijny trybunał przyznał rację producentom. Orzekł, że dosłodzenie gotowego piwa np. cukrem bądź miodem nie wpływa na podstawę opodatkowania, a więc nie trzeba w związku z tym płacić wyższej akcyzy. Pisaliśmy o tym w artykule „Miliony nadpłaconej akcyzy nadal możliwe do odzyskania” (DGP nr 122/2020).
Problemy ze zwrotem
Po wyroku TSUE browary zaczęły występować z wnioskami o zwrot nadpłaconej daniny. Wtedy jednak pojawił się kolejny problem ‒ fiskus odmawiał zwrotu, powołując się na uchwałę NSA z 22 czerwca 2011 r. (sygn. akt I GPS 1/11). Dotyczyła ona nadpłaconej akcyzy od energii elektrycznej. Wynika z niej jednoznacznie, że firma, która zapłaciła za wysoki podatek, nie odzyska nadwyżki, jeśli nie jest w stanie zwrócić jej klientom. W przeciwnym razie bezpodstawnie by się wzbogaciła.
Skarbówka chętnie też przywoływała wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 6 marca 2002 r. (sygn. akt P 7/00), który także dotyczył producentów energii elektrycznej.
Uznała więc, że tezy obu tych orzeczeń dotyczą każdej sytuacji, w której ciężar nadpłaconego podatku poniósł konsument, a nie producent (w akcyzie) lub sprzedawca (w VAT). Potwierdzały to też początkowo sądy administracyjne, np. WSA w Gliwicach w wyroku z 12 lutego 2020 r. (sygn. akt III SA/Gl 1148/19, nieprawomocny), WSA w Olsztynie w wyrokach z 29 sierpnia 2019 r. (sygn. akt I SA/Ol 326/19 i I SA/Ol 353/19, oba nieprawomocne), jak również NSA w wyroku z 26 września 2018 r. (sygn. akt I GSK 599/15).
We wszystkich tych orzeczeniach sędziowie uznali, że nadpłata nie może być zwrócona, jeżeli nie zostanie ustalone, kto poniósł ciężar ekonomiczny podatku i czy producent zwrócił konsumentom nadpłacone pieniądze. W praktyce warunek ten bywa niemożliwy do spełnienia.
Tymczasowe wygrane
Szala przechyliła się na korzyść browarów wraz z wyrokiem NSA z 24 stycznia 2020 r. (sygn. akt I GSK 499/17). Sąd kasacyjny orzekł wtedy, że tezy uchwały NSA z 22 czerwca 2011 r. dotyczyły wyłącznie energii elektrycznej i nie należy ich odnosić do piwa smakowego. Fiskus powinien więc oddać browarom nadpłacony podatek.
Taka wykładnia wynika też z wyroku z 20 stycznia 2021 r. (sygn. akt I GSK 1543/20). NSA wyjaśnił, że uchwała wydana w 2011 r. powinna być traktowana jako dotycząca wyjątkowej sytuacji, w której sędziowie zdecydowali się na korektę działań ustawodawcy, by zapobiec negatywnym następstwom ekonomicznym dla budżetu państwa.
Uchwała ta zapadła prawie 10 lat temu, a – jak zauważył sąd kasacyjny ‒ ustawodawca nadal nie zmienił definicji nadpłaty i nie uzależnił jej zwrotu od udowodnienia, że nie doszło do bezpodstawnego wzbogacenia. Trudno w związku z tym uznać, iż jest to luka w prawie, a raczej świadome działanie ustawodawcy – uznał NSA.
Orzekł więc, że producenci innych towarów akcyzowych niż energia elektryczna nie muszą udowadniać, iż zwrot nadpłaconej akcyzy nie doprowadziłby ich do bezpodstawnego wzbogacenia.
Nie tylko piwo
W wyroku z 10 maja 2019 r. (sygn. akt I GSK 382/17) NSA również orzekł, że uchwała z 22 czerwca 2011 r. dotyczyła wyłącznie energii elektrycznej i nie ma znaczenia w odniesieniu do innych wyrobów akcyzowych. Tym razem chodziło o stawkę podatku pobieranego od dodatków do paliw silnikowych. Fiskus przez lata żądał od przedsiębiorców zbyt wysokiej akcyzy, co wykazało postanowienie TSUE z 5 lutego 2015 r. (sygn. akt C-275/14).
Gdy producenci zaczęli starać się o odzyskanie nadpłaty, skarbówka odmawiała zwrotu, powołując się na uchwałę NSA z 2011 r. Sąd kasacyjny orzekł jednak, że nie jest to podejście prawidłowe, a uchwała nie ma znaczenia w tej sprawie.

orzecznictwo

Wyrok NSA z 20 stycznia 2021 r., sygn. akt I GSK 1543/20.