Rozmawiamy z KRZYSZTOFEM KOMORNICZAKIEM, członkiem zarządu ECDDP - Przy sprzedaży samochodów osobowych podstawą opodatkowania VAT jest cena transakcji pomniejszona o kwotę podatku należnego. Do podstawy opodatkowania wchodzi też akcyza. W konsekwencji VAT obejmuje akcyzę, a to narusza prawo UE.
ROZMOWA
● Niekorzystne dla podatników regulacje związane z ustalaniem podstawy opodatkowania VAT przy sprzedaży samochodów osobowych trafiły przed ETS. Jak do tego doszło?
– To prawda. Sprawa ta stała się przedmiotem postępowania wszczętego w 2006 roku przez Komisję Europejską przeciwko Polsce, którego efektem było wezwanie w lipcu 2007 roku polskiego ustawodawcy do uzupełnienia nieprawidłowości w tym przedmiocie, oraz złożeniem przez Komisję 19 marca 2009 r. skargi do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości na Polskę.
● Co jest przedmiotem sporu?
– Przedmiotem sporu z Komisją Europejską jest art. 29 ust. 1 ustawy o VAT, który w przypadku sprzedaży m.in. samochodów przewiduje, że podstawą opodatkowania jest cena należna z tytułu sprzedaży pomniejszona o kwotę podatku należnego. Wspomniana regulacja nie przewiduje natomiast wyłączenia z podstawy opodatkowania VAT opłat o charakterze publicznoprawnym poniesionych przez sprzedającego w związku z nabyciem zbywanego pojazdu samochodowego. Tego rodzaju opłatą, zwaną przez Komisję Europejską rejestracyjną, jest akcyza związana ze sprowadzeniem do Polski samochodów. Trzeba mieć na uwadze, że firmy zajmujące się sprzedażą samochodów na terytorium kraju nie mają możliwości obniżenia podstawy opodatkowania VAT o kwotę zapłaconej akcyzy.
● Co to oznacza?
– Oznacza to, że dochodzi do opodatkowania należności akcyzowej VAT, co przyczynia się również do wzrostu ceny sprzedawanego samochodu.
● Czy Ministerstwo Finansów nie zauważyło tego błędu?
Ministerstwo Finansów nie dostrzega sprzeczności polskiej ustawy o VAT z prawem wspólnotowym w tym zakresie, jednak na niekorzyść dla fiskusa działa orzeczenie, które zostało wydane 1 czerwca 2006 r. przez ETS w sprawie Skatteministeriet (C-98/05).
● Jakie wnioski płyną z tego orzeczenia?
– W tym wyroku ETS wskazał, że duński VAT jest sprzeczny z regulacjami wspólnotowymi w zakresie ustalania podstawy opodatkowania przy sprzedaży samochodu. Trybunał orzekł, że w przypadku umowy sprzedaży, w ramach której sprzedający dostarcza pojazd zarejestrowany, którego cena zawiera opłatę rejestracyjną uiszczoną przed dostarczeniem pojazdu, kwota tej opłaty nie może być wliczana do podstawy VAT należnego z chwilą sprzedaży pojazdu. Dlatego że opłatę rejestracyjną płaci się z tytułu rejestracji pojazdu, a nie z powodu jego sprzedaży i sprzedający płaci ją w imieniu kupującego.
● Opłata duńska jest identyczna jak rozwiązania przyjęte w Polsce?
– Dokładnie tak. Pomijając nazewnictwo oraz sposób ustalania, akcyza z tytułu rejestracji samochodu w Polsce posiada identyczny charakter prawny co opłata rejestracyjna pobierana przez prawodawcę duńskiego, który orzeczeniem ETS został zobowiązany do zmiany przepisów w tym zakresie.
● To co będzie musiał zrobić polski ustawodawca?
– Uwzględniając wskazane orzeczenie, jak również art. 79 Dyrektywy 112/2006, zgodnie z którym podstawa opodatkowania nie obejmuje kwot otrzymanych przez podatnika od nabywcy lub usługobiorcy jako zwrot wydatków poniesionych w imieniu i na rzecz nabywcy lub usługobiorcy, a zaksięgowanych przez podatnika na koncie przejściowym, polski ustawodawca może zostać zobowiązany przez ETS do zmiany przepisów dotyczących ustalania podstawy opodatkowania przy sprzedaży samochodów sprowadzanych do Polski.
● Jakie skutki dla polskich podatników może mieć wyrok ETS?
– Korzystne dla podatników orzeczenie ETS przyczyni się nie tylko do obniżenia ceny niektórych samochodów, lecz może również skutkować koniecznością dokonania zwrotu VAT sprzedawcom samochodów w wysokości VAT naliczonego od akcyzy, która była doliczona do podstawy opodatkowania VAT.