Wyroki Trybunału Konstytucyjnego dają podatnikom podstawę do zwrotu nienależnie zapłaconego podatku w sprawach, w których nie ma wątpliwości, że oleje zostały zużyte do celów opałowych - przyznaje Szymon Parulski, doradca podatkowy i wspólnik w Parulski i Wspólnicy.
Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 6 grudnia 2016 r. (SK 7/15) uznał, że przepisy nakładające na sprzedawców sankcyjną stawkę akcyzy, gdy oświadczenie uzyskane od nabywcy oleju opałowego nie zawierało wszystkich istotnych danych, są zgodne z konstytucją. Natomiast we wcześniejszym wyroku – z 12 lutego 2015 r. (SK 14/12) – Trybunał uznał za niezgodne z konstytucją nakładanie w 2002 r. akcyzy na sprzedawcę oleju opałowego, który w swojej nieświadomości uzyskał oświadczenie zawierające wadliwe informacje. Czy te orzeczenia nie są sprzeczne ze sobą?
Nie. Moim zdaniem jedno i drugie orzeczenie są ze sobą spójne. Nie ma wątpliwości, że w przypadku wadliwych oświadczeń, które uniemożliwiają kontrolę przeznaczenia olejów, sprzedawca traci prawo do obniżonej akcyzy. Pozostaje jeszcze kwestia świadomości sprzedawcy, na co zwrócił uwagę TK w wyroku z 2015 r. Jeśli podatnik nie był świadomy, że nabywca go oszukał, to nie powinien tracić prawa do preferencyjnej stawki akcyzy.
Czym oba te wyroki TK różnią się od orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie spółki Roz-Świt (sygn. C-418/14)?
TK badał zgodność przepisów akcyzowych z konstytucją. Natomiast w sprawie Roz-Świt TSUE rozstrzygnął o zgodności przepisu krajowego z prawem unijnym. Co więcej, wyrok ten dotyczył zestawień oświadczeń, a nie samych oświadczeń. TSUE uznał, że polski urząd celny nie miał prawa żądać wyższej akcyzy za samo tylko niezłożenie zestawienia oświadczeń w terminie. Jednak ważniejsze od tego było to, że w postępowaniu organy ustaliły, iż paliwo zostało faktycznie zużyte do celów opałowych.
Obecnie chyba nie ma już takich wątpliwości, jakie były podstawą orzeczeń TK i TSUE?
Konflikt dotyczący oświadczeń był konsekwencją nadgorliwej interpretacji przepisów przez naczelników urzędów celnych, z pominięciem celu przepisów akcyzowych. Niestety taka praktyka była powszechnie aprobowana przez sądy administracyjne, w tym przez NSA. Orzecznictwo sądów administracyjnych zachęcało wręcz naczelników UC do jeszcze większej gorliwości. Szkoda, że Ministerstwo Finansów w tamtym okresie nie widziało niczego złego w tej praktyce. Dopiero widmo wyroku TSUE spowodowało, że MF doprowadziło do zmiany przepisów akcyzowych. Obecne regulacje w zakresie oświadczeń o przeznaczeniu olejów opałowych nie pozostawiają wątpliwości – zasadniczym warunkiem zastosowania obniżonej stawki jest faktyczne zużycie. Wszelkie błędy formalne pozostają bez znaczenia tak długo, jak długo organ podatkowy nie będzie w stanie uprawdopodobnić użycia olejów niezgodnego z przeznaczeniem.
Jak najkrócej można podsumować skutek wyroków TK i TSUE?
Przede wszystkim dają one podstawę i solidny argument w walce o zwrot nienależnie zapłaconego podatku w sprawach, w których nie ma wątpliwości, że oleje opałowe zostały zużyte zgodnie z przeznaczeniem.
Czy mają one znaczenie tylko dla sprzedawców olejów opałowych?
Nie. Konkluzje wyroków TK powinny być wykorzystane również przez podatników z innych branż, którzy w wyniku drobnych błędów formalnych musieli zapłacić wyższą akcyzę. Z kolei orzeczenie TSUE można skutecznie wykorzystać w sprawach dotyczących zwrotów uiszczonej akcyzy w związku z błędnie przesłanymi oświadczeniami o sposobie i ilości wykorzystanej energii elektrycznej.