Preparaty smarowe będą od 1 listopada opodatkowane akcyzą tak samo jak oleje smarowe.
Sprowadzający je z zagranicy będą mieli też dodatkowe wymogi z wprowadzeniem ich do składu podatkowego.
Zmiany wynikają z nowelizacji z 4 lipca 2019 r., która dotyczy m.in. ustawy o podatku akcyzowym (Dz.U. poz. 1520).
Zrównanie sytuacji podatkowej różnych kategorii olejów smarowych to najdalej idąca zmiana tej nowelizacji w zakresie akcyzy. Odczują ją przede wszystkim podmioty, które dotychczas wytwarzały bądź sprowadzały z zagranicy preparaty smarowe, zwłaszcza silnikowe oleje syntetyczne.
– Będą one musiały założyć skład podatkowy bądź korzystać z usług zewnętrznego operatora takiego składu, bądź liczyć się z istotnymi dodatkowymi obciążeniami finansowymi już na etapie przemieszczenia do Polski lub produkcji takich wyrobów – tłumaczy Krzysztof Rutkowski, radca prawny, doradca podatkowy i partner w KDCP.
Dotychczasowe nierówności w opodatkowaniu preparatów i olejów smarowych powodowały liczne wątpliwości interpretacyjne, w tym co do klasyfikacji preparatów smarowych.
– Dlatego zrównanie sytuacji olejów smarowych i preparatów smarowych jest w pełni uzasadnione – uważa Krzysztof Rutkowski.

Do 31 października

Jak wyjaśnia Zbigniew Sobecki, ekspert podatkowy w zespole ds. cła i akcyzy w KPMG w Polsce, do tej pory w przepisach dzielono oleje „smarowe” (nieprzeznaczone do celów opałowych lub napędowych) na dwie kategorie:
■ mineralne – klasyfikowane do pozycji CN 2710 i objęte opodatkowaniem akcyzą według stawki 1180 zł/1000 l, ale z prawem do zwolnienia od akcyzy po spełnieniu wielu szczegółowych obowiązków, oraz
■ syntetyczne – objęte pozycją CN 3403 i podlegające bezwarunkowej stawce akcyzy 0 zł, co w praktyce zrównywało sytuację tego typu olejów z wyrobami nieakcyzowymi.

Od 1 listopada

Po zmianie oleje syntetyczne będą objęte tą samą stawką akcyzy co mineralne.
– Obie kategorie olejów smarowych będą też podlegać zwolnieniu od akcyzy na podobnych warunkach, m.in. konieczna będzie ich dostawa ze składu podatkowego w Polsce – dodaje Zbigniew Sobecki.
Nie dotyczy to syntetycznych olejów silnikowych, bo ich zwolnienie z akcyzy nie obejmie. Będą one obciążone podatkiem w wysokości 1180 zł/1000 l, którego dotychczas nie stosowano.

Już nie tak łatwo

Zbigniew Sobecki wyjaśnia, że dotychczas firmy, które przywoziły z zagranicy oleje smarowe, mogły łatwo wprowadzić je do składu podatkowego. Wystarczyło wciągnąć je do ewidencji składu podatkowego.
Po zmianach trzeba będzie spełnić dodatkowe formalności, czyli m.in. poinformować urząd o planowanym przywozie do Polski oraz dodatkowo złożyć zabezpieczenie akcyzowe.
Zdaniem eksperta nowe obowiązki mogą przełożyć się na wyraźnie wyższą cenę tego typu wyrobów smarowych dla ostatecznych klientów.
Niezależnie od tego prowadzenie składu podatkowego, w którym będą magazynowane lub przeładowywane preparaty smarowe, będzie również wymagało spełnienia dodatkowych warunków.
– Analogicznie jak dotychczas miało to miejsce w przypadku olejów smarowych – wyjaśnia dr Jacek Matarewicz, lider zespołu VAT, akcyzy i ceł w kancelarii Ożóg Tomczykowski. Tłumaczy, że zmiany są potrzebne z uwagi na skalę nieprawidłowości.
– Obawiam się jednak, że mogą być one zbyt rygorystycznie interpretowane przez organy podatkowe – ocenia ekspert.

Od 2020 r.

Jacek Matarewicz przypomina, że od 1 stycznia 2020 r. wejdą w życie kolejne zmiany ważne dla podmiotów nabywających oleje lub preparaty smarowe na potrzeby swojej działalności (Dz.U. z 2018 r. poz. 2511).
Nałożą one obowiązek przemieszczania wyrobów zwolnionych ze względu na przeznaczenie i opodatkowanych zerową stawką akcyzy na podstawie e-DD, tak jak w procedurze zawieszenia poboru akcyzy. – Stosowanie tych regulacji jest w tym momencie fakultatywne. Obowiązek odroczono bowiem do 2020 r. – wyjaśnia Matarewicz.