Zaczyna się jak wfilmie ogangsterach: „Okna pomieszczenia były zasłonięte kartonami. Wprzedpokoju znajdowały się drzwi prowadzące do innych pomieszczeń (…). Wprzedpokoju wpudłach ujawniono liście tytoniu ipocięty tytoń. Przed pudłami stał kanister zzawartością ropy.
Za pudłami znajdowała się brama. Za wrotami na podłożu znajdował się worek zzawartością pociętego tytoniu. Przy worku na podłożu znajdowało się 5 paczek worków jutowych i4 puste worki.
Z przedpokoju jedne zdrzwi prowadziły do pomieszczenia magazynowego, wktórym znajdowały się worki ikartony wypełnione liśćmi tytoniu. (…)
Kolejne drzwi zpomieszczenia magazynowego prowadziły do drugiego magazynu. Znajdowały się wnim torby ikartony zzawartością liści tytoniu. (…)
W odległości 1,5 m od ściany południowej znajdował się bęben do suszenia tytoniu (…). Był włączony, miał 8 boków, na jednym znich znajdowały się 2 otwory wsypowe zamykane drzwiczkami. (…)
Z pomieszczenia drzwi prowadziły do pomieszczenia owymiarach 6 m. Wlokalu usytuowane były worki zzawartością pociętego tytoniu. Wjednym zmagazynów ujawniono ponadto maszynę do cięcia tytoniu; wmiejscu pakowania były liście umieszczone wkartonach iworkach. (…)
W kolejnym magazynie na podłodze rozłożone były białe worki jutowe z zawartością pociętegotytoniu”.
Kolejny dzień i kolejna akcja: „Od strony ulicy znajdowała się dwuskrzydłowa rozsuwana brama zamknięta na kłódkę. W odległości 1,5 metra od bramy znajdował się budynek niewykończony (pustostan). Wrota garażowe były niezabezpieczone. Z lewej strony znajdował się budynek konstrukcji metalowej, obity blachą. Brak było wrót. W centralnej części posesji znajdował się kolejny budynek murowany, do którego od strony ulicy po obu rogach znajdowały się przesuwne wrota garażowe. Wrota były zamknięte na kłódkę. Po otwarciu drzwi ujawniono wewnątrz pomieszczenia na wprost drzwi samochód marki I. koloru białego o numerze rejestracyjnym (...). Drzwi od strony kierowcy były zamknięte. Drzwi w tylnej części pojazdu do części bagażowej były otwarte. Wewnątrz samochodu w jego przestrzeni ładunkowej ujawniono 65 worków jutowych z zawartością krajanki tytoniowej o łącznej masie 896,95kg”.
Czytając wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi, trudno oprzeć się wrażeniu, że to scenariusz filmu akcji. Są zapuszczone, a jednak wciąż eksploatowane budynki, magazyny i garaże. Jest podejrzany towar (nielegalne papierosy, susz tytoniowy, a nawet amfetamina). Padają słowa z przestępczego żargonu: ciemna czekolada, jasne spodnie, pizza, makaron. Są niezliczone podsłuchy z rozmów, w których pod koniec słychać wyraźne oznaki paniki: „padaczka celnicy”, „jest lipa (…) i wpadłem /wulgarne słowo/ mi się w fabrykę przyszli normalnie (…) weź /wulgarne określenie/ mój telefon, wykasuj go (…) bo ja kartęłamię”.
Na koniec zatrzymania i tomyakt.
Ustalenia: tysiące kilogramów nielegalnej krajanki tytoniowej i suszu tytoniowego. Kilka milionów złotych niezapłaconego podatkuakcyzowego.
Orzekając wtej sprawie, sąd wziął pod uwagę liczne okoliczności obciążające sprawców: uczynienie sobie zpopełniania przestępstwa stałego źródła dochodu, działanie wspólnie iw porozumieniu, wtzw. czynie ciągłym, stopień karygodności czynów, przemyślany zamiar, uprzednią karalność, konflikty zprawem, anawet działalnie wwarunkach recydywy.
Co więcej, sąd uznał, że wartość uszczuplenia należności publicznoprawnej jest wielka, co pozwala zastosować nadzwyczajne obostrzeniekary.
Skąd zatem tak zaskakująco niski wymiar kar: dwa ipół roku pozbawienia wolności oraz grzywny: 14 tys. zł i35 tys. zł?
Z opisu sprawców wynika, że:
M.P. (sprawstwo kierownicze) ma 44 lata iwykształcenie zawodowe. Jest rozwodnikiem, ojcem dziecka wwieku 20 lat. Na jego utrzymaniu pozostaje konkubina, syn ipasierbica. Przed zatrzymaniem pracował jako pracownik ogólnobudowlany zdochodem rzędu 3000–3500 zł.
R.P. ma 40 lat iwykształcenie zawodowe. Jest żonaty, ma dzieci wwieku 17 i5 lat. Płaci alimenty 450 zł miesięcznie oraz dobrowolnie 500 zł miesięcznie na utrzymanie 5-letniego dziecka. Przed zatrzymaniem utrzymywał się zprac dorywczych zdochodem miesięcznym rzędu 2500 zł.
P.G. ma 46 lat iwykształcenie zawodowe. Jest rozwodnikiem, ojcem dzieci wwieku 16 i13 lat. Płaci alimenty w łącznej wysokości 800 zł miesięcznie. Bez majątku. Pracuje jako mechanik, zwynagrodzeniem miesięcznym 1600–1700 zł netto.
W.B. ma 40 lat, wykształcenie zawodowe. Jest rozwodnikiem, ojcem dzieci wwieku 20 i22 lata. Pozostaje na utrzymaniu konkubiny. Bezrobotny.
S.P. ma 48 lat iwykształcenie zawodowe. Jest kawalerem, ojcem dziecka wwieku 17 lat. Nie ma nikogo na utrzymaniu. Płaci alimenty 200 zł miesięcznie. Utrzymuje się zprac dorywczych, zwynagrodzeniem miesięcznym 2000 zł. Bez majątku.
D.G. ma 37 lat iwykształcenie zawodowe. Jest kawalerem, ojcem dziecka wwieku 15 lat, będącego na jego utrzymaniu. Płaci alimenty 350 zł miesięcznie. Pracuje dorywczo, zwynagrodzeniem miesięcznym 2000 zł. Bez majątku.
W uzasadnieniu wyroku czytamy więc, że na korzyść oskarżonych przemawia: wywiązywanie się ze społecznego obowiązku pracy (oskarżeni pracowali), dobrowolne łożenie na utrzymanie dzieci, atakże fakt, że jeden znich utrzymywał konkubinę.
Zapewne sprawcy otrzymywali do tej pory po 500 plus na dzieci. Teraz dostaną jeszcze wikt iopierunek.