Do końca sierpnia w Centralnym Rejestrze Podmiotów Akcyzowych zarejestrowało się niespełna 28 tys. podmiotów – poinformowało biuro prasowe Ministerstwa Finansów w odpowiedzi na pytanie DGP.
To mniej niż połowa pierwotnych szacunków resortu, który zakładał, że wpisów w CRPA może być nawet 70 tys.
– Konsekwencje braku terminowej rejestracji w CRPA dotkną firmy, które nie dokonały w wyznaczonym czasie zgłoszenia. Będzie to efektywny wzrost kosztów takich produktów, jak: smary, płyny antykorozyjne, alkohol etylowy (zużywany do produkcji niektórych środków spożywczych), kosmetyki i chemia gospodarcza, paliwa żeglugowe i gaz LPG. Problemy mogą mieć również nabywcy rozpuszczalników organicznych i benzyn lakierniczych – przestrzega Anna Wibig, liderka zespołu akcyzowego, dyrektor w dziale doradztwa podatkowego Deloitte.
Przykre konsekwencje
– Niezarejestrowany w CRPA nabywca takich produktów nie tylko musi je teraz kupić z doliczoną według odpowiedniej stawki akcyzą, ale do tego też
akcyza od kupionego towaru stanie się częścią podstawy opodatkowania VAT. A to jeszcze i tak nie jest koniec problemów – dodaje Jan Orłowski, project manager w zespole Global Trade EY.
Tłumaczy, że podmioty, które przed końcem czerwca br. nie rozpoczęły procesu rejestracji w CRPA albo nie zakończyły do końca sierpnia rozpoczętej wtedy rejestracji, i nadal chcą prowadzić działalność gospodarczą w zakresie obrotu wyrobami akcyzowymi, narażają się na odpowiedzialność karną skarbową. Podstawą jest art. 56b par. 2
kodeksu karnego skarbowego. Wynika z niego, iż każdy, kto wbrew przepisom ustawy o podatku akcyzowym nie składa zgłoszenia rejestracyjnego, uproszczonego zgłoszenia rejestracyjnego, powiadomienia, zgłoszenia o zaprzestaniu prowadzenia działalności albo nie zgłasza zmiany zawartych w nich danych, albo też składa dokumenty po terminie lub podaje w nich dane niezgodne ze stanem rzeczywistym, podlega karze grzywny do 120 stawek dziennych.
Ekspert EY radzi spóźnialskim, aby jak najszybciej zarejestrowali się w CRPA i równolegle złożyli tzw. czynny żal w urzędzie skarbowym.
Rynek już reaguje
Problemy, które wywołuje nikłe zainteresowanie rejestracją w CRPA, stały się już realne dla dużych
przedsiębiorstw, które do tej pory sprzedawały swoje towary akcyzowe bez naliczanej daniny. Choć one zazwyczaj dokonały rejestracji w terminie, ich śladem niekoniecznie podążyli wszyscy odbiorcy. Dobrym przykładem jest branża gazowa, i to firmy dostarczające zarówno gaz płynny LPG, jak i skroplony gaz ziemny LNG. Ich problemy są wspólne, ale konsekwencje dla odbiorców już odmienne.
– Część naszych
klientów nie zarejestrowała się w CRPA, a więc co do zasady nie powinniśmy już dokonywać do nich dostaw. Staramy się jednak znajdować rozwiązania minimalizujące ryzyko pozostawienia odbiorców bez niezbędnego nośnika energii – tłumaczy Maciej Chyż, rzecznik prasowy Gaspol, firmy zajmującej się dostawami gazu płynnego LPG (patrz rozmowa).
Przedstawiciele biura prasowego PGNiG przyznają zaś, że od lipca, gdy rozpoczęli proces weryfikacji odbiorców skroplonego gazu ziemnego LNG (pośredniczących podmiotów gazowych) w wykazie publikowanym na Platformie Usług Elektronicznych Skarbowo-Celnych (PUESC), wszyscy klienci znajdowali się w rejestrze. Przedstawiciele koncernu zapewniają jednak, że jeśli zostanie zidentyfikowany odbiorca, który nie wypełnił swoich obowiązków, PGNiG doliczy odpowiednią stawkę
podatku akcyzowego do ceny.
Podwyżki i korekty
Co to w praktyce oznacza? – Zbliża się sezon grzewczy i firmy, które zaniedbały – często z niewiedzy – swoje obowiązki podatkowe, zostaną zaskoczone wyższymi cenami gazu i oleju opałowego – komentuje doradca podatkowy Jacek Arciszewski.
Zwraca uwagę na kolejny problem. – Resort finansów zakładał, że proces rejestracji zakończy się do końca czerwca br. Potem w komunikacie z 25 czerwca poinformował, że każdy, kto rozpoczął rejestrację, ale nie zakończył jej w terminie, może to zrobić do końca sierpnia. Takie podmioty zgodnie z prawem kupowały w tym czasie wyroby akcyzowe na dotychczasowych zasadach. Wiele z nich jednak nie zarejestrowało się do końca sierpnia, powinny więc płacić w tym okresie więcej. Czekają nas korekty rozliczeń – tłumaczy Jacek Arciszewski.
Podobnego zdania jest Anna Wibig. – Organy podatkowe mogą twierdzić, że wyroby akcyzowe nabyte w okresie przejściowym przez podmiot, który ostatecznie nie dopełnił wymogu rejestracji, nie mogą korzystać z preferencji. Dostawcy takich wyrobów mogą chociażby ostrożnościowo korygować faktury i doliczać akcyzę – twierdzi.
Skąd to całe zamieszanie
Przypomnijmy, że od początku lutego br. funkcjonuje jeden rejestr podatników akcyzy prowadzony przez dyrektora Izby Administracji Skarbowej w Poznaniu, który zastąpił 44 rejestry prowadzone wcześniej przez naczelników urzędów skarbowych. Do końca czerwca br. w CRPA miały się zarejestrować:
- podmioty dokonujące czynności zarówno opodatkowanych, jak i zwolnionych od akcyzy,
- nabywcy skażonego alkoholu etylowego,
- podmioty reprezentujące zagranicznych nabywców energii elektrycznej, gazu i suszu tytoniowego,
- podmioty, u których są niszczone nieprzydatne do spożycia, zużycia lub przerobu wyroby akcyzowe,
- pośredniczące podmioty węglowe i gazowe,
- podmioty nieprowadzące działalności gospodarczej (niebędące osobami fizycznymi) zużywające wolne od akcyzy paliwa lotnicze, żeglugowe lub gaz LPG. Chodzi np. o gminy, wojsko, policję, Straż Graniczną).
Obowiązek rejestracji dotyczył nawet podmiotów profesjonalnie sprowadzających samochody osobowe z innych krajów Unii. Nie powinno go też unikać przedsiębiorstwo przejęte w spadku, gdy zarząd sukcesyjny został ustanowiony po śmierci przedsiębiorcy albo firmę nadal będzie prowadzić spadkobierca. Także podmioty, które w przeszłości złożyły zgłoszenie rejestracyjne AKC-R i miały status podatnika akcyzy, były zobowiązane do jego odpowiedniej aktualizacji przez platformę PUESC.
Osoby fizyczne zużywające gaz LPG do celów grzewczych mogły z kolei rejestrować się w CRPA dobrowolnie. Niewykluczone, że ponad 2,5 tys. wpisów osób fizycznych, które znajdziemy w rejestrze, to właśnie ta kategoria (patrz infografika). Obowiązki rejestracyjne nie dotyczyły za to osób fizycznych kupujących wyroby akcyzowe (także zwolnione), pośredniczących i zużywających podmiotów olejowych oraz pośredniczących podmiotów tytoniowych.
Dlaczego tak mało
Jan Orłowski widzi co najmniej kilka przyczyn problemów. Jedną z nich są nieprecyzyjne szacunki MF, które wskazywały na 70 tys. zobowiązanych podmiotów. – Nie można wykluczyć, że nie wszystkie z nich faktycznie nadal prowadzą działalność związaną z wyrobami akcyzowymi – mówi.
Dodaje, że kłopotem był też wydłużony czas rejestracji w CRPA. Można było na nią czekać nawet kilka tygodni. Część podmiotów nie wyrobiła się z tym nawet do końca sierpnia.
Jacek Arciszewski uważa z kolei, że za lwią część problemów odpowiada wprowadzenie obowiązku aktualizacji danych już zarejestrowanych podatników akcyzy. – KAS miał dane o takich podmiotach, ale nie chciał samodzielnie przenosić ich w nowe miejsce – tłumaczy ekspert. ©℗