Około 780 mln zł chce zyskać skarb państwa na 15-proc. podwyżce akcyzy od wyrobów spirytusowych – wynika z opublikowanego wczoraj projektu ustawy okołobudżetowej na przyszły rok. To mniej, niż wynikałoby z bezpośredniego wzrostu stawek.
Około 780 mln zł chce zyskać skarb państwa na 15-proc. podwyżce akcyzy od wyrobów spirytusowych – wynika z opublikowanego wczoraj projektu ustawy okołobudżetowej na przyszły rok. To mniej, niż wynikałoby z bezpośredniego wzrostu stawek.
Rząd zamierza podwyższyć stawkę akcyzy na wyroby spirytusowe z 4960 zł od hektolitra spirytusu do 5704 zł. Ministerstwo Finansów wyliczyło, że cena pół litra 40-proc. wódki powinna przez to wzrosnąć o około 1,80 zł (licząc razem z VAT-em). Skala wzrostu stawki nie przełoży się jednak wprost na wpływy do budżetu, bo resort spodziewa się spadku sprzedaży wysokoprocentowych alkoholi. Według MF zmaleje ona o około 3 proc. w porównaniu z wynikiem z 2012 r.
Leszek Wiwała, prezes organizacji pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy, uważa, że założenie 3-proc. spadku sprzedaży jest optymistyczne. Jak mówi, wynik może być znacznie gorszy, co stawia pod znakiem zapytania rządowe szacunki wpływów ze spirytusowej akcyzy.
Wzrost stawki spowoduje wyższy – niż szacuje MF – skok ceny detalicznej. Według wyliczeń rozmówcy będzie to około 2 zł na butelce. To z kolei spowoduje przeniesienie się części obrotu do szarej strefy. Według badań PPS już w 2012 r. na rynku było około 18 mln litrów czystego spirytusu pochodzącego z nielegalnych źródeł. Dla porównania – w 2008 r. nielegalnego alkoholu było 8–10 mln litrów.
O złotówkę powinna średnio zdrożeć paczka papierosów. To też skutek podwyżki akcyzy na wyroby tytoniowe – ma ona wzrosnąć o około 5 proc. w porównaniu ze stawkami z tego roku. W przypadku papierosów od nowego roku mają wynosić 206,76 zł za każde tysiąc sztuk i 31,41 proc. maksymalnej ceny detalicznej. Tytoń do palenia ma zostać obłożony stawką 141,29 zł za kilogram i 31,41 proc. maksymalnej ceny. Dla cygar i cygaretek stawka ma wynieść 280,25 zł za tysiąc sztuk.
Mimo podwyżki akcyzy na wyroby tytoniowe resort nie spodziewa się wzrostu dochodów z tego tytułu. Wszystko przez spadek sprzedaży – MF szacuje, że tradycyjne papierosy będą przegrywać z e-papierosami, poza tym Polacy coraz rzadziej sięgają po tytoń.
Znikomy wpływ na poziom budżetowych dochodów ma mieć też podwyżka akcyzy na susz tytoniowy – według MF jego udział w sprzedaży jest zbyt mały. W przyszłym roku stawka akcyzy na susz ma wzrosnąć o około 5 proc. i wynieść 229,32 zł za kilogram.
W nieoficjalnych rozmowach przedstawiciele branży producentów papierosów oczywiście krytykują plany MF. Ich zdaniem argument ministerstwa, że podwyżki akcyzy są podyktowane wymogiem unijnym (minimalna stawka to 90 euro za 1000 papierosów), jest nietrafiony, bo Polska ma czas na dojście do tego poziomu do roku 2018 i fiskus niepotrzebnie się tak spieszy. Branża wylicza, że już w 2013 r. poziom polskiej akcyzy tytoniowej to około 87,5 euro za 1000 sztuk.
Według naszych rozmówców zbyt duże podwyżki akcyzy będą powodowały wzrost szarej strefy, szczególnie w segmencie najtańszych papierosów. Już w tej chwili oceniana jest ona na 23 proc. polskiego rynku tytoniowego.
Etap legislacyjny
Projekt w trakcie konsultacji
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama