Nadal nie ma pewności, czy przedsiębiorca wypłacający dywidendę nierezydentowi z innego kraju Unii Europejskiej bądź Europejskiego Obszaru Gospodarczego musi weryfikować, do kogo ona faktycznie trafi

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu orzekł niedawno, że polski płatnik musi badać, kto jest rzeczywistym właścicielem dywidendy (ang. beneficial owner). Bez tego nie można zastosować zwolnienia zapisanego w art. 22 ust. 4 ustawy o CIT.
Odmienne wyroki
Przeciwnego zdania był Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 27 kwietnia 2021 r. (sygn. akt II FSK 240/21). Orzekł, że w warunkach zwolnienia zapisanych w art. 22 ust. 4–4d ustawy o CIT nie ma mowy o obowiązku badania, czy odbiorca dywidendy jest jej rzeczywistym właścicielem.
„Żaden przepis ustawy o CIT nie przewiduje takiej konieczności, a dla zastosowania zwolnienia z podatku u źródła konieczne jest spełnienie wyłącznie przesłanek określonych w art. 22 ust. 4–6 ustawy o CIT i dochowanie przez polskiego płatnika należytej staranności przy weryfikacji spełniania tych przesłanek” – stwierdził NSA, w pełni zgadzając się w tej sprawie z sądem pierwszej instancji (WSA w Łodzi).
Podobną wykładnię zaprezentował WSA we Wrocławiu w wyroku z 11 marca 2020 r. (sygn. akt I SA/Wr 977/19, nieprawomocny).
Poznański WSA był jednak innego zdania. Odwołał się do obowiązującej od 2016 r. małej klauzuli generalnej, która wyklucza zwolnienie z podatku dla dywidend, odsetek czy należności licencyjnych, jeśli byłoby to sprzeczne w danych okolicznościach z przedmiotem lub celem przepisów, albo uzyskanie zwolnienia byłoby głównym lub jednym z głównych celów wypłaty środków (art. 22c ustawy o CIT), a sposób działania byłby sztuczny.
Warunki zwolnienia
Problem dotyczy sytuacji, w której polska spółka wypłaca dywidendę odbiorcy z innego kraju Unii Europejskiej bądź Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Zgodnie z art. 22 ust. 4–4d ustawy o CIT taka wypłata może być wolna od podatku, jeśli spełnione zostaną określone warunki. Najważniejsze jest, aby odbiorcą płatności była spółka będąca rezydentem kraju UE bądź EOG, aby nie korzystała ona ze zwolnienia od CIT dla całości swoich dochodów oraz aby nieprzerwanie przez dwa lata posiadała ona bezpośrednio nie mniej niż 10 proc. udziałów lub akcji w spółce wypłacającej dywidendę. Polskie zwolnienie jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy 2011/96/UE.
Podobna preferencja dotyczy innych należności opodatkowanych daniną u źródła (m.in. odsetek czy należności licencyjnych), a jej źródłem jest unijna dyrektywa 2003/49/WE.
W tym przypadku warunki do spełnienia określone zostały w art. 21 ust. 3 ustawy o CIT, w którym mowa jest m.in. o tym, że odbiorca odsetek i innych należności musi być ich rzeczywistym właścicielem. Słowem z przepisów wynika wprost, że wypłacający odsetki czy należności (licencyjne) musi zbadać, czy odbiorca nie jest tylko pośrednikiem, który przekaże je np. podmiotowi zlokalizowanemu w raju podatkowym.
Liczy się klauzula generalna
W przepisach dotyczących zwolnienia dywidendy z CIT nie został wprost zapisany warunek, który nakazywałby sprawdzanie, kto jest rzeczywistym właścicielem.
WSA w Poznaniu zdawał sobie z tego sprawę. Uznał jednak, że ważniejsza jest mała klauzula generalna i jej wykładnia celowościowa. Wysnuł z tego wnioski niekorzystne dla spółki.
Udziałowiec tej spółki spełniał wszystkie warunki zwolnienia dywidendy z podatku zapisane w art. 22 ust. 4–4d ustawy o CIT. Jeszcze przed wypłatą pieniędzy za granicę spółka, aby dochować należytej staranności zgodnie z art. 26 ustawy o CIT, zwróciła się do udziałowca z prośbą o dodatkowe informacje. W odpowiedzi wyjaśnił on, że jest spółką holdingową zajmującą się udzielaniem pożyczek innym podmiotom, nie zatrudnia pracowników, nie posiada zaplecza sprzętowego ani stałego miejsca prowadzenia działalności gospodarczej. Udziałowiec zapewnił, że dywidendy, które do niego trafią, nie zostaną przekazane dalej.
Polska spółka uważała, że skoro spełnione są wszystkie warunki zwolnienia z CIT, to ona sama nie ma obowiązku dodatkowego badania, czy odbiorca dywidendy jest jej rzeczywistym właścicielem. Taki wymóg nie wynika z przepisów o zwolnieniu dywidendy z CIT – podkreśliła.
Preferencje nie dla pośredników
Nie zgodził się z nią dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej. Nawiązał do klauzuli generalnej zapisanej w art. 22c ustawy o CIT i stwierdził, że ustalenie statusu rzeczywistego właściciela jest niezbędne, by całościowo ocenić, czy czynności prowadzące do wypłaty dywidendy nie mają sztucznego charakteru. Odwołał się też do nowelizacji z 23 listopada 2018 r. ustaw o podatkach dochodowych (Dz.U. poz. 2193), która wprowadziła obowiązek dochowania należytej staranności przed wypłatą objętą podatkiem u źródła. W ramach należytej staranności należy też badać, czy dywidenda trafi do rzeczywistego właściciela – stwierdził dyrektor KIS.
W pełni zgodził się z tym WSA w Poznaniu. Podkreślił, że celem małej klauzuli generalnej jest zapobieganie sytuacji, w której nieopodatkowana dywidenda trafi następnie do innego podmiotu i na żadnym etapie nie zostanie zapłacony od niej podatek.
„Ustalenie statusu rzeczywistego właściciela jest niezbędne do dokonania całościowej oceny, czy struktura prowadząca do wypłaty dywidendy nie jest strukturą sztuczną, co wyklucza możliwość zastosowana zwolnienia podatkowego” – podkreślił poznański sąd.
Wyrok jest nieprawomocny.

orzecznictwo

Wyrok WSA w Poznaniu z 9 lipca 2021 r., sygn. akt I SA/Po 230/21. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia