Ci, którzy zautomatyzują stanowiska pracy, będą mogli skorzystać z nowej preferencji na wydatki poniesione na ten cel w latach 2022–2026. Będą mogli je rozliczyć jeszcze przez sześć lat – do 2032 roku.

Tak wynika z nowej wersji projektu skierowanego przez Ministerstwo Finansów do prekonsultacji. Pisaliśmy o nim wczoraj w artykule „Pakiet ulg dla innowacyjnych firm i dla inwestorów już w prekonsultacjach” (DGP nr 114/2021).
Opublikowany przedwczoraj projekt dotyczył wielu innych rodzajów ulg, lecz nie zawierał uregulowań odnośnie do ulgi na robotyzację. Znalazły się one w najnowszej wersji, udostępnionej przez MF wczoraj.
Tak więc kompleksowy system preferencji wspierających innowacje i proces produkcyjny, który ma funkcjonować od 2022 r., ma obejmować ulgi:
  • badawczo-rozwojową (B+R), wspierającą prace koncepcyjne nad nowym produktem, usługą bądź procesem,
  • na prototyp,
  • na zatrudnienie innowacyjnych pracowników, czyli specjalistów o kluczowych umiejętnościach i kompetencjach,
  • na robotyzację, która ułatwi otwarcie linii produkcyjnej,
  • IP Box, która ma działać symultanicznie z ulgą B+R.

Zautomatyzowanie stanowisk

Ulga na robotyzację będzie dotyczyła zarówno zakupu, jak i leasingu nowych robotów przemysłowych. Z projektu wynika, że będzie można odliczyć wydatki poniesione w latach 2022–2026. Nie wiadomo jednak, czy to ograniczenie się utrzyma. Na jednej z konferencji prasowych wiceminister finansów Jan Sarnowski poinformował, że jest to jeszcze warunek do dyskusji. Pisaliśmy o tym w artykule „Podatkowe ulgi na innowacje mają obowiązywać dopiero od przyszłego roku” (DGP nr 99/2021).
Jeżeli podatnikowi nie uda się od razu odliczyć kosztów w zeznaniu za rok, w którym poniósł wydatki, będzie mógł to zrobić później ‒ w zeznaniach za kolejno następujące po sobie sześć lat podatkowych (następujących bezpośrednio po roku, w którym miał prawo skorzystać z odliczenia).
W przypadku ulgi na robotyzację nie chodzi jednak o każdą automatyzację w firmie, ale o zautomatyzowanie stanowisk pracy za pomocą robotów. W związku z tym np. wprowadzenie kas samoobsługowych lub automatyzacja procesu wystawiania faktur nie będą kwalifikować się do nowej ulgi.
Przez robota przemysłowego będzie rozumiana „automatycznie sterowana, programowalna i wielozadaniowa stacjonarna lub mobilna maszyna o co najmniej trzech stopniach swobody posiadająca właściwości manipulacyjne bądź lokomocyjne umożliwiające jej zastosowanie do celów przemysłowych”. W praktyce, w odniesieniu do trzech stopni swobody, chodzi m.in. o możliwość poruszania się urządzenia w różnych płaszczyznach, m.in. góra – dół i lewo – prawo.
Urządzenie takie ma być zdalnie sterowane i monitorowane za pomocą czujników, kamer lub innych podobnych urządzeń, a także być zintegrowane z innymi maszynami w cyklu produkcyjnym. Jego instalacja ma usprawniać proces produkcji.

Wydatki do odliczenia

W ramach nowej preferencji podatnicy będą mogli odliczyć dodatkowo od podstawy opodatkowania 50 proc. kosztów kwalifikowanych związanych z inwestycjami na robotyzację, nie więcej niż kwoty uzyskanego dochodu w roku, tj. wydatkami na:
  • zakup lub leasing nowych robotów przemysłowych, a także maszyn i urządzeń peryferyjnych funkcjonalnie z nimi związanych,
  • zakup oprogramowania,
  • zakup urządzeń peryferyjnych czyli osprzętu (np. torów jezdnych, obrotników, sterowników, czujników ruchu, efektorów końcowych, złącza kolizyjne),
  • zakup urządzeń bezpieczeństwa i higieny pracy (bhp),
  • szkolenia dla pracowników, którzy będą obsługiwać nowy sprzęt.
Podatnik, który będzie do tego uprawniony, będzie mógł zastosować jednocześnie i ulgę na badania i rozwój (i co do zasady odliczyć 100 proc. kosztów kwalifikowanych, a przypadku kosztów pracowniczych 200 proc.), i ulgę na robotyzację (50 proc. kosztów kwalifikowanych). Oczywiście nie będzie można odliczyć tych samych wydatków równocześnie w ramach obu ulg. Podatnik będzie mógł wybrać, z której z nich w danym przypadku skorzystać.
Przypomnijmy, że w obu przypadkach preferencje będzie można rozliczyć dopiero w rocznym rozliczeniu. Oznacza to, że po raz pierwszy koszty robotyzacji będzie można potrącić dopiero w 2023 r. w składanym za 2022 r. zeznaniu rocznym.