Przesunięcie terminu złożenia CIT-8 nie rozwiąże problemów biur, w których wszyscy pracownicy mają koronawirusa. Do końca marca muszą bowiem sporządzić sprawozdania finansowe, a resort nie zamierza wydłużyć tego czasu.

– Ustawa o rachunkowości nie daje żadnej furtki w takiej sytuacji, przewiduje natomiast kary za opóźnienia – martwi się Anna Kisiel, właścicielka biura rachunkowego.
Ustawodawca nie przewidział, że zachorować na COVID-19 mogą też pracownicy biur rachunkowych, bo w tym roku nie zamierza wydłużyć terminów sprawozdawczych dla przedsiębiorców i spółek.
Przesunięcie tylko dla nielicznych
W konsultacjach jest co prawda projekt rozporządzenia, które ma przesunąć te terminy o miesiąc, ale tylko dla organizacji non profit. Dlaczego Ministerstwo Finansów nie chce, by dotyczyło to wszystkich jednostek?
Tłumaczy tę decyzję tym, że „dane pozyskiwane ze sprawozdań finansowych stanowią ważne źródło informacji dla instytucji kredytowych, kontrahentów oraz innych odbiorców przy podejmowaniu decyzji biznesowych. Wykorzystywane są one również do tworzenia informacji statystycznych istotnych dla funkcjonowania państwa”. Co więcej, wskazuje, że w przygotowaniu rocznych raportów pomagają elektroniczne narzędzia. Pisaliśmy o tym w artykule „Więcej czasu tylko dla organizacji non profit” (DGP nr 43/2021).
Wydłużony z 31 marca do 30 czerwca ma być tylko czas na złożenie CIT-8 (i CIT-8AB) oraz zapłatę podatku. – Samo przesunięcie terminu złożenia zeznania CIT to za mało. CIT i sprawozdanie przygotowuje się tak naprawdę jednocześnie – mówi Anna Kisiel. Wyjaśnia, że w pierwszej kolejności sporządza się sprawozdanie, a sporządzenie deklaracji na tej podstawie to już kwestia godziny, dwóch. – Skoro przesunięto termin na złożenie CIT-8 do 30 czerwca, to termin sprawozdania też powinien być przesunięty – uważa ekspertka.
Anna Kisiel podkreśla, że wiele biur rachunkowych boryka się z problem braku kadr. Zdarza się nawet, że wszyscy razem z właścicielem są chorzy na korona wirusa. – Bez interwencji ustawodawcy są bez wyjścia – podkreśla rozmówczyni.
Elektroniczny podpis komplikuje sprawy
Nie pomagają w tym przypadku również przepisy ustawy o rachunkowości, które już od kilku lat nakazują sporządzanie sprawo zdań finansowych elektronicznie i ich podpisywanie w ten sposób (profilem zaufanym, podpisem kwalifikowanym lub osobistym). Sygnatury nie da się więc antydatować, bo jej złożenie jest automatycznie odnotowywane (z podaniem dnia i godziny).
Przypomnijmy, że pod sprawozdaniem podpisuje się osoba, której powierzono prowadzenie ksiąg, czyli np. osoba z biura rachunkowego, któremu zlecono prowadzenia ksiąg rachunkowych, lub główny księgowy w firmie oraz kierownik jednostki, czyli np. członkowie zarządu lub wspólnicy.
Sprawozdania sporządza się i podpisuje nie później niż w ciągu trzech miesięcy od dnia bilansowego, co oznacza, że w przypadku sprawozdań za 2020 r. powinno to nastąpić do końca marca. Na dopełnienie tych obowiązków zostało więc niewiele ponad tydzień.
Niestety przepisy nie zostawiają żadnej furtki dla tych biur rachunkowych, w których praca została sparaliżowana ze względu na pandemię. – Artykuł 52 ust. 1 ustawy o rachunkowości jest bezwzględny, jeśli chodzi o czas na sporządzenie sprawozdania finansowego – przyznaje Łukasz Drożdżowski, radca prawny.
Odpowiedzialność karna całkiem realna
Co grozi za niedopełnienie tych obowiązków? – Niesporządzenie sprawozdania finansowego w terminie rodzi ryzyko pociągnięcia do odpowiedzialności karnej na gruncie art. 77 pkt 2 ustawy o rachunkowości – przypomina Łukasz Drożdżowski. Choć uspokaja, że sprawy tego rodzaju należą do rzadkości, przyznaje jednak, że niedochowanie terminu sporządzenia sprawozdania zawsze będzie się wiązać z ryzykiem odpowiedzialności karnej.
– W przypadku wszczęcia postępowania karnego każdy przypadek trzeba będzie rozpatrywać indywidualnie – mówi radca prawny. Jego zdaniem nie można bowiem postawić generalnej tezy, że ogólna sytuacja epidemiczna zawsze może uzasadniać późniejsze sporządzenie sprawozdania.
– Przesunięcie terminu na sporządzenie sprawozdań finansowych z uwagi na obecną skalę pandemii wykluczyłoby niewątpliwie możliwość postawienia zarzutu karnego – mówi mec. Drożdżowski.
O to, jak mają sobie poradzić biura rachunkowe w kryzysowej sytuacji, zapytaliśmy Ministerstwo Finansów. Czekamy na odpowiedź.