Rozmawiamy z JANUSZEM DRACHALEM sędzią Naczelnego Sądu Administracyjnego - Jeżeli jakiś podmiot nie będzie miał miejsca zamieszkania lub siedziby w Polsce, to obowiązywać będzie pierwotna regulacja w zakresie właściwości sądu.
ROZMOWA
• Czy zmiana właściwości wojewódzkich sądów administracyjnych w zakresie zaskarżania interpretacji podatkowych może ograniczyć czy naruszyć konstytucyjne prawo do sądu?
- Ja uważam, że nie istnienie takie niebezpieczeństwo. W trosce o to, by dostęp obywateli do sądów był pełniejszy, postanowiono nieco zdecentralizować właściwość sądów, które rozpoznają tego rodzaju sprawy. Chodziło o to, żeby skarżący, często wraz z pełnomocnikiem, w każdej takiej sprawie nie musiał przyjeżdżać do Warszawy. Zmiana ma więc na celu poprawienie sytuacji skarżących, a nie ograniczanie ich uprawnień do sądu.
• Cudzoziemiec, który nie ma miejsca zamieszkania w Polsce, też nie zostanie pozbawiony prawa do zaskarżenia interpretacji podatkowej?
- Takiego zagrożenia absolutnie nie widzę. Żaden z podmiotów, który nie ma miejsca zamieszkania czy siedziby w Polsce, nie będzie miał ograniczonego prawa do sądu. W wyniku zmiany stworzono coś w rodzaju nakładki procesowej. Na obowiązujące przepisy nałożono instrumenty, które umożliwiają przekazanie określonych spraw sądom administracyjnym właściwym ze względu na miejsce zamieszkania lub siedziby. Ale pamiętajmy, że zasady, które obowiązywały do tej pory i które się już sprawdziły, nie znikają.
Jeżeli skarżący, w tym cudzoziemiec, będzie miał miejsce zamieszkania lub siedzibę w Polsce, to jego skarga w zakresie interpretacji podatkowej zostanie z mocy prawa przekazania sądom według nowej właściwości. Ale jeżeli jakiś podmiot nie będzie miał miejsca zamieszkania lub siedziby w Polsce, to obowiązywać będzie pierwotna regulacja w zakresie właściwości sądu. Nie wyobrażam sobie, żeby któryś z sądów mógł uznać, że takiemu skarżącemu nie przysługuje prawo do sądu.
• Zmiana właściwości sądów administracyjnych w zakresie interpretacji podatkowych była niejako wymuszona. W krótkim czasie okazało się, że Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, który te sprawy obsługiwał, jest zbyt obciążony.
- Tak. Była to konieczna korekta wynikająca z obowiązujących regulacji i statystyk. Zmiana miała na celu poprawę sprawności pracy i szybkości orzekania. I nie jest to jedyna korekta w zakresie właściwości sądów administracyjnych. Kilka lat od wdrożenia reformy sądownictwa administracyjnego możemy ocenić, gdzie obciążenie sądów jest większe niż zakładane na początku. I na tych obszarach korekty są pożądane, a nawet konieczne. Dlatego podejmujemy określone działania w celu poprawy sytuacji.