ANDRZEJ PARAFIANOWICZ - Od dziś do 3 września urzędy kontroli skarbowej i urzędy skarbowe będą sprawdzać punkty oferujące dopalacze
Czy sklepy z dopalaczami klasyfikowane są jako działalność o podwyższonym ryzyku?
Tak. Jeszcze niedawno było w Polsce zarejestrowanych nieco ponad 40 sklepów oferujących dopalacze, a dzisiaj mamy ich ponad 500. Nie powinno nikogo zatem dziwić, że dynamicznie rozwijająca się branża handlująca niebezpiecznymi dla życia i zdrowia ludzi substancjami znalazła się w grupie uznanej za działalność o podwyższonym ryzyku.
Co dokładnie sprawdzą urzędnicy skarbowi?
Urzędy kontroli skarbowej we współpracy z urzędami skarbowymi sprawdzą prawidłowość ewidencjonowania obrotu dopalaczami oraz dokonają tzw. spisu towarów z natury. Pozostałe służby kontrolne, m.in. Służba Celna, policja, straż miejska, straż pożarna, wojewódzkie inspektoraty inspekcji handlowej oraz inspektoraty sanitarne będą podejmowały działania zgodne ze swoimi kompetencjami.
Co dały poprzednie tego typu akcje?
Wyniki ubiegłorocznych kontroli potwierdzają potrzebę objęcia sklepów z dopalaczami systematyczną kontrolą. Okazało się bowiem, że część sprzedaży odbywała się poza ewidencją, zaniżano wysokość zobowiązań z tytułu podatku dochodowego, podatku od towarów i usług, należności celnych oraz podatku od czynności cywilnoprawnych. Ustalenia wyniosły kilkaset tysięcy złotych. Niepokojące jest również to, że podczas poprzednich kontroli na zapleczach niektórych sklepów znaleziono podejrzane produkty wskazujące na dodatki amfetaminy, ecstasy i marihuany.
Jaki cel mają rozpoczynające się właśnie czynności kontrolne?
Wrześniowa kontrola pozwoli na zweryfikowanie prawidłowości i rzetelności prowadzonej działalności gospodarczej oraz sprawdzenie legalności pochodzenia oferowanych towarów.