Zmiany systemu opodatkowania nieruchomości w Polsce powinny opierać się na podatku katastralnym, czyli podatku, którego wysokość jest uzależniona od wartości katastralnej nieruchomości.
ROZMOWA
Podatek od nieruchomości stosowany jest praktycznie we wszystkich krajach. Czy konstrukcja tego podatku w Polsce jest podobna do stosowanych za granicą rozwiązań?
- Opodatkowanie nieruchomości w Polsce jest niespójne z systemami obowiązującymi w krajach Unii Europejskiej, gdzie dominują systemy oparte na katastrze nieruchomości, czyli podatek płacony od wartości posiadanych nieruchomości.
Często słyszy się, że taki podatek jak w Polsce to anachronizm. Słusznie?
- Oczywiście. Obowiązujący w Polsce system opodatkowania nieruchomości jest przestarzały. Jego zasadnicze elementy przetrwały do dziś niemal od lat 70. Podatek od nieruchomości to jeden z ostatnich elementów systemu podatkowego, który oparł się reformie z przełomu lat 80. i 90.
Jakie są zasadnicze wady obowiązującego dziś podatku od nieruchomości?
- Do głównych mankamentów obecnego systemu opodatkowania nieruchomości należy zaliczyć, po pierwsze, podstawę wymiaru podatku. Stanowi ją albo powierzchnia - w przypadku gruntów i budynków, albo historyczna wartość księgowa w przypadku budowli. Podstawa opodatkowania nie jest więc ustalana na podstawie rzeczywistej wartość posiadanej nieruchomości.
Po drugie, brak ewidencji umożliwiającej wyliczenie podatku od rzeczywistej wartości nieruchomości.
Czyli winny jest brak systemu katastralnego jako systemu ewidencji nieruchomości?
- Tak. Obecnie stosowanym narzędziem przy naliczaniu podatku od nieruchomości jest system rozproszonych, płaskich baz danych na szczeblu gminnym, zawierających podstawowe informacje na temat gruntu, np. właściciel, położenie, powierzchnia. Dane te umożliwiają łatwe naliczenie podatku gruntowego według formuły powierzchnia razy stawka, przy czym stawka zależy od rodzaju nieruchomości, np. czy są to budynki mieszkalne, grunty związane z działalnością gospodarczą, użytki rolne, a nie od jego faktycznej wartości. Stawka wyznaczana jest przez radę gminy właściwą dla miejsca położenia nieruchomości, która kieruje się średnią wartością nieruchomości na danym terenie, poziomem zamożności mieszkańców oraz potrzebami budżetowymi.
I to już wszystkie wady?
- Nie. Jest jeszcze jedna. Brak zależności pomiędzy wzrostem wartości nieruchomości a kwotą podatkową. W efekcie rosnące korzyści dla posiadaczy nie przekładają się na większe wpływy podatkowe.
Co zatem trzeba zmienić w polskich przepisach w zakresie opodatkowania nieruchomości?
- Zmiany systemu opodatkowania nieruchomości w Polsce powinny opierać się na podatku katastralnym, czyli podatku, którego wysokość jest uzależniona od wartości katastralnej nieruchomości. Zwykle trwa to kilka lat, przez co system staje się bardziej przejrzysty i zrozumiały dla społeczeństwa. Proces wdrażania podatku katastralnego wiąże się z potrzebą stworzenia katastru nieruchomości i przeprowadzenia powszechnej taksacji w celu ustalenia wartości katastralnej nieruchomości.
Jest jednak obawa, że taki podatek spowoduje wzrost obciążeń i wielu osób nie będzie stać na utrzymanie nieruchomości?
- Możliwe jest wprowadzenie tego podatku w sposób, który nie spowoduje wzrostu obciążeń osób najmniej oraz średnio zarabiających, to jest poprzez odpowiednie ulgi w podatku dochodowym od osób fizycznych.
• ANDRZEJ LADZIŃSKI
doradca podatkowy w Kancelarii Prawnej Grynhoff Woźny Maliński