Rozmawiamy z ŁUKASZEM SZAKALIŃSKIM z Kancelarii Business Plan ze Szczecina - Błędy legislacyjne w uchwalonej w zeszłym roku ustawie abolicyjnej mogą rozczarować wielu korzystających z niej Polaków. Przepisy abolicyjne analizuje rzecznik praw obywatelskich. Niewykluczone, że ustawą zajmie się Trybunał Konstytucyjny (TK).
ROZMOWA
• Podatnicy, którzy skorzystali z abolicji podatkowej - ostatnim dniem na złożenie wniosku abolicyjnego był 6 lutego - mogli w jej ramach uzyskać m.in. umorzenie zaległości podatkowej. Na czym ta forma abolicji polegała?
- Ustawa abolicyjna nie dawała możliwości całkowitego umorzenia należnego za dany okres podatku, a jedynie zmieniła sposób jego obliczania. Zatem nazywanie jej ustawą abolicyjną było jedynie potoczne. Przepisy ustawy pozwalały do ustalenia kwoty należnego podatku od dochodów uzyskanych poza Polską zastosować metodę wyłączenia z progresją, zdecydowanie korzystniejszą dla podatników. W rezultacie zobowiązania podatkowe za dany okres były zdecydowanie niższe, bądź wynosiły zero, gdy podatnik osiągał dochody jedynie poza granicami kraju.
• Minister finansów twierdzi, że intencją ustawodawcy było nie tyle umorzenie zaległości podatkowych, ile wyrównanie różnic wynikających z zastosowania różnych metod unikania podwójnego opodatkowania. Czy tak się stało?
- Niestety, przepisy ustawy abolicyjnej nie przewidywały wszystkich zdarzeń związanych z rozliczeniem podatkowym dochodów uzyskanych za granicą, w związku z czym ta równość podatników w wielu przypadkach po prostu nie istnieje.
• Skąd takie wnioski?
- Sprawcą całego zamieszania jest wprowadzony 1 stycznia 2007 r. art. 45 ust. 3a pkt 5 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, mówiący o tym, że jeśli otrzymujemy zwrot podatku wpłaconego za granicą, musimy doliczyć go do bieżącego zobowiązania wobec fiskusa w takiej wysokości, w jakiej wykazaliśmy go w zeznaniu podatkowym w latach poprzednich zgodnie z metodą proporcjonalnego odliczenia. Przepis ten wprowadzono, aby uniemożliwić podatnikom odliczanie od należnego w Polsce podatku kwot zaliczek podatków wpłacanych do zagranicznych urzędów finansowych, które następnie były zwracane przez te urzędy w wyniku powstania nadpłaty należnego tam podatku, bądź nieprzekroczenia kwoty wolnej od podatku w danym państwie.
• Czy ustawa abolicyjna przewiduje takie przypadki?
- Niestety, dla korzystających z ustawy abolicyjnej jej przepisy nie przewidują żadnego szczególnego trybu postępowania wobec takich zwrotów. Oznacza to, że mimo chęci ustawodawcy nie doszło do równości pomiędzy podatnikami pierwotnie korzystającymi z metody wyłączenia z progresją w rozliczeniu dochodów uzyskiwanych poza Polską i tymi, którzy skorzystali z niej wtórnie (w wyniku obowiązywania ustawy abolicyjnej).
W praktyce, art. 45 ust. 3a pkt 5 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych obowiązuje tylko tę grupę podatników, którzy odliczyli w swoich zeznaniach podatek zapłacony za granicą. Przy rozliczaniu się metodą wyłączenia z progresją, takie odliczenie nie miało miejsca.
• Co to oznacza?
- Efektem tego jest sytuacja, w której osoba uzyskująca dochody tylko np. w Szwecji (do których obowiązuje metoda wyłączenia z progresją) mieszkająca w Polsce, nie zapłaciła w naszym kraju podatku dochodowego i jednocześnie, jeśli np. nie przekroczyła kwoty wolnej od podatku szwedzkiego, może bez przeszkód ubiegać się o zwrot wpłaconych tam zaliczek. Natomiast taka sama osoba, która pracowała w Danii i skorzystała z ustawy abolicyjnej, również nie zapłaci w Polsce podatku (bądź fiskus go zwróci), jednak jeśli otrzyma zwrot zapłaconych w Danii zaliczek, będzie musiała je oddać fiskusowi.
• A jak będzie wyglądała sytuacja, gdy dwóch podatników osiągało dochody w tym samym okresie i tym samym państwie, natomiast w różnym czasie złożyli wnioski o zwrot nadpłaconego za granicą podatku do miejscowego urzędu finansowego?
- Wtedy, rozliczając się zgodnie z metodą proporcjonalnego odliczenia, o tym, jaką wysokość podatku w Polsce powinni wykazać do zapłaty w zeznaniu, zdecyduje to, kiedy otrzymali zwrot nadpłaty na konto bankowe. Jeżeli odbyło się to do 31 grudnia 2006 r., nie istniał art. 45 ust. 3a ustawy o o podatku dochodowym od osób fizycznych, dlatego też podatnicy w zeznaniu PIT-36 wykazywali należny podatek za osiągane dochody pomniejszony o kwotę podatku zapłaconego w danym okresie za granicą. Nie była natomiast uregulowana kwestia zwróconych z zagranicy zaliczek wykazanych w tym zeznaniu.
Od 1 stycznia 2007 r. art. 45 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych wyraźnie wskazuje, jak musi zachować się podatnik w przypadku otrzymania zwrotu podatku zagranicznego, uprzednio odliczonego w polskim zeznaniu. Nie zmienią tego ani dobre chęci, ani zapowiedzi, ani nawet komentarz do ustawy, w którym ustawodawca stwierdził, że jego intencją było zrównanie takich właśnie przypadków.
• Czy w ogóle można tu mówić o równości podatników?
- Moim zdaniem nie. Z analizy wskazanych przepisów wynikać może niezgodność ustawy abolicyjnej z art. 32 konstytucji, mówiącym o równości wszystkich obywateli wobec prawa. Obecnie sprawą tą zajmuje się departament prawny rzecznika praw obywatelskich i niewykluczone, że sprawa zostanie oddana do rozstrzygnięcia Trybunałowi Konstytucyjnemu.
• To co z osobami, które z abolicji skorzystały?
- Można spodziewać się, że osoby, które pracowały za granicą w latach 2002-2007 i skorzystały z ustawy abolicyjnej, będą chciały odzyskać nadpłacony za granicą podatek, nie zdając sobie sprawy z tego, że w momencie jego otrzymania będą zobowiązane do wpłacenia do urzędów skarbowych kwot wcześniej odliczonych (w zeznaniu rocznym). Ponieważ przypuszczalnie zdecydowana większość z tych osób skorzysta z usług firm profesjonalnie zajmujących się takimi rozliczeniami w Polsce, można być pewnym, że osoby te w efekcie otrzymają mniej (po odliczeniu prowizji pośredników), niż będą zobowiązane wpłacić do kasy fiskusa.