Przedsiębiorcy, którzy chcą wybrać kasową metodę rozliczania VAT mają w tym roku wyjątkowo na to czas aż do 15 stycznia. Taka metoda – choć nie jest pozbawiona wad – pozwala rozliczać się z podatku dopiero po otrzymaniu płatności od kontrahenta.

Kasowe rozliczenie dotyczy zarówno obowiązku uiszczania VAT-u należnego, jak i prawa do odliczenia kwoty VAT-u naliczonego. Kasowa forma oznacza, że rozliczenie następuje dopiero po faktycznym wpływie środków pieniężnych do firmy. A zatem podatek należny przedsiębiorca zapłaci dopiero wtedy, gdy kontrahent ureguluje należność (w niektórych przypadkach nie później jednak niż 180 dni 180 od upływu terminu płatności), natomiast podatek naliczony odliczy tylko po dokonaniu zapłaty za zakupione towary i usługi.

Wyłączny przywilej małego podatnika

Wyboru kasowej metody rozliczeń w 2013 r. może dokonać podatnik, u którego wartość sprzedaży w 2012 r. nie przekroczyła 4 922 000 zł (wraz z kwotą należnego podatku VAT). Dodatkowo, w przypadku maklerów, zarządzających funduszami inwestycyjnymi, agentów, oraz zleceniobiorców i innych osób świadczących usługi o podobnym charakterze, wartość otrzymywanych prowizji (wraz z kwotą podatku) nie może w poprzednim roku podatkowym wynieść więcej niż 185 000 zł.

Faktyczna zapłata oraz rozliczenie co kwartał

Kasowe rozliczenie determinuje późniejszy moment powstania obowiązku podatkowego, a także rozliczanie podatku co kwartał. W przypadku, gdy sprzedaż świadczona jest na rzecz zarejestrowanego czynnego podatnika VAT, obowiązek podatkowy po stronie małego podatnika sprzedającego towary bądź usługi powstanie w dniu całościowego lub częściowego otrzymania zapłaty. Sprzedaż na rzecz każdego innego podmiotu oznacza natomiast, że przedsiębiorca rozliczy VAT z dniem otrzymania całości lub części zapłaty, z tym że nie później niż 180 - tego dnia od momentu wydania towaru bądź wykonania usługi.

Częściowa zapłata uprawnia do rozliczenia podatku tylko w odpowiadającej tej zapłacie części.

Dobre i złe strony metody kasowej

Korzystanie z rozliczania kasowego pozwala regulować zobowiązania podatkowe bez konieczności korzystania z zewnętrznych źródeł finansowania. Pozwala bowiem nie płacić podatku w sytuacji, gdy kontrahent nie uregulował zobowiązania. Wybór metody kasowej oznacza jednak, że nabywca będzie mógł odliczyć podatek zawarty w cenie nabywanych towarów czy usług dopiero wtedy, gdy sam zapłaci. Stawia to takich przedsiębiorców więc w gorszej sytuacji, niż gdy nabywają od przedsiębiorcy niekorzystającego z metody kasowej (wtedy z zasady prawo do odliczenia powstaje od razu w okresie, w którym otrzymali fakturę). Z jednej więc strony wybór metody kasowej może oznaczać, że część podmiotów nie będzie chciała współpracować z takim przedsiębiorcą. Z drugiej jednak strony ma to też swoje dobre strony – pozwala zweryfikować rzetelność kontrahenta już na samym początku. Można bowiem przyjąć, że dla przedsiębiorcy, który zamierza regulować w terminie swoje zobowiązania, uzależnienie prawa do odliczenia od zapłaty należności z faktury nie będzie stanowił z reguły problemu.
Warto mieć także na uwadze, że rozliczanie kasowe wymaga prowadzenia dodatkowych ewidencji dotyczących terminów wydania towaru oraz terminów płatności za konkretne faktury w części lub w całości.

Na decyzję czas do 15 stycznia

Dla kogo zatem kasowe rozliczenie podatku VAT może okazać się korzystne? Przede wszystkim dla przedsiębiorców, których działalność jest niewielka - wystawiają mało dokumentów sprzedaży (która dodatkowo jest dość nieregularna) i robią małe zakupy.

Jeśli spełniający warunki małego podatnika przedsiębiorca zdecyduje się na wybór metody kasowej, zobowiązany jest odpowiednio wcześniej pisemnie powiadomić o tym urząd skarbowy. Co do zasady, jeśli podatnik chciałby skorzystać z tej metody rozliczeń od 1 stycznia 2013 r., musiałby zawiadomienie złożyć do 31 grudnia 2012 roku. Ustawodawca jednak, z uwagi na ostatnią zmianę przepisów, wydłużył termin poinformowana o wyborze kasowego rozliczenia do 15 stycznia. Termin ten obowiązuje także dla rezygnacji z tego rozliczenia.

Katarzyna Miazek, Tax Care