Ulgi dla wybranych, jak program Mieszkanie dla Młodych, zastąpią te dla wszystkich - jak zwrot VAT za materiały budowlane. Państwo zarobi na tym 400 mln zł rocznie.
Dziennik Gazeta Prawna

Trwa ładowanie wpisu

Jak zauważa dr Krzysztof Biernacki, doradca podatkowy z kancelarii Initium, szacowane koszty budżetowe ogłoszonego z wielką pompą planu Mieszkanie dla Młodych (MdM) to ok. 0,6 mld zł rocznie. Z kolei zwrot VAT za materiały budowlane kosztuje ponad 1 mld zł rocznie. Państwo zyska więc per saldo 400 mln zł, a stracą obywatele, którzy nie odzyskają VAT. Co prawda Ministerstwo Finansów chce też zachęcić do oszczędzania na mieszkania i domy, zwalniając z PIT (podatku Belki) odsetki od gromadzonych na ten cel oszczędności, ale szacuje, że koszt tej zmiany będzie nieznaczny – wyniesie 22 mln zł rocznie.

Pomoc dla nielicznych

Eksperci są zgodni: ulga dla wszystkich (zwrot VAT) zostanie zastąpiona rozwiązaniami dla nielicznych (zwłaszcza jeśli chodzi o MdM), z czego będzie się mogło najbardziej ucieszyć państwo (bo jego dochody wzrosną).
– Instytucja zwrotu części VAT jest rekompensatą za podwyżkę stawki tego podatku na materiały budowlane, która nastąpiła wraz z przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej, ma więc charakter otwarty, powszechny – przypomina Dariusz M. Malinowski, doradca podatkowy. Dodaje, że wprowadzenie programów preferencyjnych dla określonych grup podatników (Mieszkanie dla Młodych) to zupełnie inne rozwiązanie. – Jeżeli rząd zrealizuje swój pomysł, to – powiedzmy sobie szczerze – po prostu zlikwiduje zwrot VAT i ograniczy w znaczący sposób dużej części osób możliwość budowania domów i modernizowania mieszkań – stwierdza. Adam Stanach z Tax-US Podatki Doradztwo Zbigniew Błaszczyk również uważa, że program MdM nie zastąpi realnie ulgi w postaci zwrotu VAT na materiały budowlane.
– Nowy program kierowany jest do wąskiego grona odbiorców, podczas gdy o zwrot podatku od towarów i usług może ubiegać się każdy – mówi. Zwraca też uwagę, że program MdM ma mieć zastosowanie do mieszkań kupowanych na rynku pierwotnym, co również w znaczny sposób zawęża grono potencjalnych beneficjentów, szczególnie w aktualnej sytuacji, gdy o kredyt hipoteczny zwykłemu Kowalskiemu jest bardzo trudno, a mało kto kupuje nowe mieszkanie za gotówkę.
– Koszty społeczne proponowanej zmiany mogą zatem okazać się bardzo poważne, gdyż w przypadku wielu podatników radykalnie zwiększą się wydatki na remont mieszkania czy budowę domu – uważa Adam Stanach. – Zastępowanie zwrotu VAT na materiały budowlane programem MdM z punktu widzenia podatników nie ma więc sensu – podsumowuje.
Dariusz M. Malinowski zwraca z kolei uwagę, że biorąc pod uwagę malejącą siłę nabywczą obywateli, czyli po prostu ubożenie społeczeństwa, efekt zmian w ulgach budowlano-mieszkaniowych może być odwrotny do zakładanego. Do budżetu nie wpłynie wiele więcej pieniędzy z VAT, a dodatkowo pogorszy się trudna sytuacja branży budowlanej.
– W dobie kryzysu rozumny prawodawca powinien stymulować – poprzez odpowiednie przepisy – ożywienie gospodarki, a nie dodatkowo ją dławić – kończy ekspert.
Piotr Liss z RSM Poland KZWS dodaje, że kwoty z tytułu zwrotów VAT są dla indywidualnych inwestorów znaczne. Program MdM jest zaś rozłożony na wiele lat i efektywna wysokość pomocy będzie znikoma w porównaniu z pomocą, jaką zapewniają aktualne rozwiązania.

Likwidacja to nierówność

Jak wynika z danych GUS, w Polsce od lat utrzymuje się przewaga budownictwa indywidualnego nad tym realizowanym przez podmioty gospodarcze, tj. deweloperów czy spółdzielnie. Budownictwo indywidualne w znacznej części realizowane jest z kolei systemem gospodarczym, a więc własnymi siłami inwestorów, czy przy pomocy rodziny. Zwrot z urzędu skarbowego związany z zakupem materiałów budowlanych pozwala odzyskać część nakładów. To także realna pomoc dla osób wykańczających nowe mieszkania i remontujących swoje nieruchomości.
– Ta swoista ulga dotyczy relatywnie szerokiej rzeszy podatników, nawet takich, którzy korzystają z nieruchomości na podstawie umów najmu lub dzierżawy, a nie są ich właścicielami. I to jest cenne – komentuje Krzysztof Biernacki.
Każdego roku zwrot części VAT otrzymuje prawie pół miliona podatników. Obecnie odzyskać można do 32 755 zł – w przypadku inwestycji wymagających pozwolenia na budowę i 14 038 zł – chodzi o remont.
– W przypadku osób remontujących czy budujących systemem gospodarczym każda zaoszczędzona złotówka ma znaczenie – podkreśla Piotr Liss.
Ekspert zwraca uwagę, że likwidacja zwrotu VAT spowoduje nierówność podatkową między osobami budującymi i remontującymi samodzielnie a tymi, którzy korzystają z usług firm budowlanych. W pierwszym przypadku podatnicy będą nabywali materiały obłożone 23-proc. stawką podatku, którego w żaden sposób nie odzyskają. – W drugim z kolei firma budowlana wystawi fakturę z 8-proc. VAT, odzyskując jednocześnie nadwyżkę podatku naliczonego nad należnym – mówi Piotr Liss.

Środki w kryzysie

Warto przypomnieć, że stosowanie ustawy z 29 sierpnia 2005 r. o zwrocie osobom fizycznym niektórych wydatków związanych z budownictwem mieszkaniowym (Dz.U. nr 177, poz. 1468 z późn. zm.), która pierwotnie miała obowiązywać jedynie przez dwa lata, od 1 stycznia 2008 r. zostało przedłużone bezterminowo. Piotr Liss uważa więc, że obecnie powody likwidacji, czy jak ładnie mówi MF wygaśnięcia zwrotu VAT, są jedynie fiskalne.