Opłata motywacyjna, którą podatnik dostaje za przystąpienie do umowy handlowej, podobnie jak premia pieniężna, nie jest usługą i nie podlega podatkowi od towarów i usług.
Dwie spółki – dominująca i zależna (skarżąca) – zajmują się sprzedażą artykułów spożywczych. Podpisały umowę, na mocy której firma dominująca ma pozyskać jak największą liczbę kontrahentów dla zależnej. Razem tworzą franczyzową sieć sprzedaży, a podmioty, które do niej wchodzą, otrzymują od spółki dominującej opłaty motywacyjne. Mają one ich zachęcić do zawarcia umowy handlowej na określonych warunkach. Część tych opłat skarżąca zwraca spółce dominującej.
Spór dotyczył rozstrzygnięcia, czy opłata jest wynagrodzeniem za usługę (tak twierdził minister finansów), czy też w ogóle o usłudze nie można mówić (tak uważała spółka). Różnica polega na tym, że od usługi należałoby odprowadzić VAT. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie miał się też odnieść do opodatkowania kwoty, którą spółka zależna zwraca dominującej.
WSA zgodził się ze spółką skarżącą. Uzasadnił, że zapłata za gotowość do realizowania usług (opłata motywacyjna) mogłaby podlegać opodatkowaniu VAT jedynie, gdyby była powiązana z usługą. Ma jednak wyłącznie charakter motywacyjny, bezzwrotny i nieekwiwalentny. Jedynym warunkiem jej otrzymania jest przystąpienie do umowy na odbiór określonej ilości towaru i ich określony udział procentowy w sprzedaży ogółem. Opłata jest płacona jednorazowo z góry bez względu na późniejszy wynik sprzedaży. Organ błędnie więc twierdzi, że jest to świadczenie ekwiwalentne w zamian za gotowość odbiorcy do nabycia, a następnie sprzedaży określonej ilości towaru. Zdaniem sądu opłata nie jest odrębną usługą. WSA porównał ją do premii pieniężnej wypłacanej np. za osiągnięcie określonego poziomu sprzedaży, która – jak przesądziło orzecznictwo (np. NSA, sygn. akt I FSK 1067/09) – również usługą nie jest.
Opłata jest wypłacana przed zawarciem umowy i pozostaje bez wpływu na rzeczywistą sprzedaż. Premia zaś wypłacana jest po osiągnięciu określonego wyniku sprzedaży. Jednak wspólną ich cechą jest to, że służą pozyskaniu kontrahentów. W przypadku premii istnieje też dodatkowy element motywacyjny, jakim jest osiągnięcie określanego rezultatu. Należy traktować je tak samo.
W konsekwencji – orzekł sąd – również kwota należna spółce dominującej od skarżącej z tytułu udziału w opłacie nie jest wynagrodzeniem za usługę i nie podlega VAT. Wystarczy ją udokumentować notą księgową. Wyrok jest nieprawomocny.
Wyrok jest nieprawomocny.
ORZECZNICTWO
Wyrok WSA w Rzeszowie z 5 września 2013 r., sygn. akt I SA/Rz 532/13.