Firmy mogą wpaść w pułapkę podatkową, gdy udokumentują dostawę towaru lub wykonanie usługi jeszcze przed dokonaniem tych transakcji. Możliwość, którą dał im w tym roku ustawodawca, może się obrócić przeciwko nim.
Terminy wystawiania faktur / Dziennik Gazeta Prawna
Od 1 stycznia fakturę można wystawić nawet i 30 dni przed dokonaniem transakcji. Nie sprawia to problemu, gdy nie później niż 30. dnia towar zostanie dostarczony, a usługa będzie wykonana. Jeśli jednak tak się nie stanie, to podatnicy są w kropce – nie wiedzą, czy mają skorygować fakturę, anulować ją czy może zapłacić wynikający z niej VAT.

Razy dwa

Jakub Makarewicz, specjalista podatkowy w Grant Thornton, uważa, że jeśli usługa lub dostawa zostaną zrealizowane po upływie 30 dni od wystawienia faktury, nie przestaje ona wiązać podatnika, a wykazana na niej kwota VAT musi być zapłacona.
W takiej sytuacji – wskazuje ekspert – znajdzie zastosowanie art. 108 ust. 1 ustawy o VAT. Zgodnie z nim osoba, która wystawi fakturę z wykazaną kwotą podatku, jest obowiązana do jego zapłaty. Co istotne – dodaje ekspert – później, czyli po wykonaniu czynności, trzeba będzie rozpoznać obowiązek podatkowy i zapłacić podatek z tytułu wykonania usługi lub dokonania dostawy zrealizowanej z opóźnieniem. To może oznaczać, że będzie on musiał być zapłacony dwukrotnie.
– Raz – z faktury wystawionej wcześniej i drugi raz – po faktycznej dostawie towaru lub wykonaniu usługi – stwierdza Makarewicz.

Najlepiej skorygować

Co zrobić, aby uniknąć podwójnego VAT? Zdaniem naszego rozmówcy, najlepiej wystawić fakturę korygującą do zera, znoszącą pierwotnie wystawioną fakturę.
– Po dokonaniu dostawy lub wykonaniu usługi podatnik powinien wystawić kolejną fakturę, w terminie do 15. dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym doszło do zrealizowania transakcji – mówi ekspert Grant Thornton.

Problem z zaliczką

Korektę trzeba też wystawić dla faktury zaliczkowej – przekonuje Wojciech Kotowski, doradca podatkowy w Kancelarii Ożóg i Wspólnicy. Tłumaczy to na przykładzie.
Załóżmy, że sprzedawca umawia się na dostawę towaru, którą wykona w maju. Kontrahent ma wpłacić zaliczkę w marcu. Sprzedawca 1 marca wystawia fakturę na zaliczkę, która ma wpłynąć w marcu, ale płatność następuje 2 kwietnia, czyli ponad 30 dni później. Pojawia się problem, co zrobić z fakturą zaliczkową, gdy płatność zaliczki nastąpiła po upływie 30 dni od jej wystawienia, a sprzedawca nie zdążył wcześniej skorygować faktury.
Przed 2 kwietnia sprzedawca mógłby uznać, że planowana czynność opodatkowana (tj. wpłata zaliczki) nie doszła do skutku i na tej podstawie dokonać korekty – wyjaśnia ekspert.
Jednak po 2 kwietnia, biorąc pod uwagę art. 106j ustawy o VAT, korekta faktury zaliczkowej będzie możliwa jedynie w przypadku, gdy wcześniej zostanie zwrócona kwota zaliczki wpłacona przez nabywcę.
– Jeżeli zatem na dokumencie wystawionym na 30 dni przed dostawą lub wykonaniem usługi wskazano datę planowanej dostawy, usługi lub zaliczki, to są przesłanki do wystawienia korekty i skorygowania treści faktury pierwotnej. Gdy nie ma takich danych na fakturze (a ustawa dopuszcza ich pominięcie, jeżeli data czynności opodatkowanej nie jest jeszcze znana), również można wystawić fakturę korygującą, jeśli planowana transakcja nie dojdzie do skutku – uważa Wojciech Kotowski.

Bez dostawy i usługi

Problem, co zrobić z wystawioną wcześniej fakturą, pojawia się również, gdy planowana czynność nie zostanie zrealizowana w ciągu 30 dni od wystawiania faktury ani później (bo np. sprzedawca nie będzie w stanie dostarczyć towaru). Organy podatkowe mogą uznać, że jest to faktura pusta, czyli taka, która nie dokumentuje rzeczywistych zdarzeń gospodarczych.
Wojciech Kotowski przyznaje, że może to być przyczyną sporów z organami podatkowymi, choć – jego zdaniem – należy zachować się podobnie jak w opisanych wcześniej sytuacjach, czyli wystawić fakturę korygującą.
Wątpliwości co do tego ma Andrzej Dmowski, doradca podatkowy, partner zarządzający Russell Bedford. Przypomina wyrok WSA w Szczecinie z 12 marca 2008 r. (sygn. akt I SA/Sz 763/07), w którym sąd orzekł, że gdy faktura odnosi się do czynności fikcyjnych, niedokumentujących rzeczywistych zdarzeń gospodarczych, to nie można jej skorygować.
– Wyrok ten prowadzi do wniosku, że podmiot, który popełni błąd, nie ma innej możliwości, jak tylko zapłacić podatek – mówi Andrzej Dmowski.
Zastrzega jednak, że nie można też zapominać o orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości UE. A wynika z niego (sprawa C-342/87), że państwa członkowskie powinny umożliwić korektę błędnie zafakturowanego podatku, jeżeli wystawca faktury wykaże, że działał w dobrej wierze, czyli zachował należytą staranność i nie zamierzał oszukać fiskusa.

Lepiej poczekać

Wojciech Kotowski podkreśla, że bez względu na datę wystawienia faktury, obowiązek podatkowy w VAT powstaje z momentem wykonania usługi, dostawy lub otrzymania zaliczki.
Dlatego – w jego ocenie – sprzedawcy i usługodawcy powinni zastanowić się, czy wystawianie faktury na długo przed dostawą lub wykonaniem usługi jest dobrym pomysłem, tym bardziej że nabywca nie będzie mógł odliczyć naliczonego VAT, zanim u sprzedawcy nie powstanie obowiązek podatkowy. A zatem będzie mógł odliczyć podatek dopiero wtedy, gdy czynność zostanie wykonana.
Również Jakub Makarewicz przyznaje, że dużo bardziej bezpieczne jest wystawianie faktury dopiero po wykonaniu usługi lub zrealizowaniu dostawy.