Orzeczenie
Sprzedawca może obniżyć VAT należny bez wymaganego potwierdzenia odbioru faktury korygującej tylko wtedy, gdy uzyskanie takiego potwierdzenia jest niemożliwe lub nadmiernie utrudnione – orzekł WSA w Warszawie.
Chodziło o spółkę prowadzącą bezpośrednią sprzedaż kosmetyków. Współpracuje ona z konsultantkami, które po zapoznaniu się z ofertą katalogową, kupują od niej produkty. Przy podpisaniu umowy konsultantki wybierają sposób dostarczania im faktur. Są one albo drukowane i przesyłane w paczce wraz z zamówionymi produktami, albo generowane elektronicznie i umieszczane na indywidualnym koncie konsultantki na e-platformie.
Konsultantki mają prawo zwrócić produkty, jeśli te nie spełniają oczekiwań zamawiających, a spółka ma wówczas obowiązek wystawić fakturę korygującą. Zdarzają się jednak sytuacje, gdy po złożeniu reklamacji konsultantka kończy współpracę ze spółką. Wtedy firma wysyła fakturę korygującą listem zwykłym, na podany przez konsultantkę adres, bądź udostępnia ją na indywidualnym koncie na e-platformie – w zależności od wybranej wcześniej formy.
Spór toczył się o to, czy w takich sytuacjach spółka może obniżyć podstawę opodatkowania za okres, w którym wystawiła korekty.
We wniosku o interpretację wskazywała, że w świetle wyroku unijnego Trybunału Sprawiedliwości (sygn. C-588/10) brak potwierdzenia odbioru korekty nie pozbawia definitywnie sprzedawcy możliwości uwzględnienia jej w rozliczeniach. Nieraz bowiem, na skutek różnego rodzaju zdarzeń, często niezależnych od podatnika, nie może on uzyskać jednoznacznego i bezpośredniego potwierdzenia odbioru faktury korygującej. W takiej sytuacji – jak stwierdził TSUE – nie można odmówić sprzedawcy wykazania w inny sposób, że dochował należytej staranności, by się upewnić, że nabywca dostał korektę i że się z nią zapoznał, a transakcja została zrealizowana na warunkach określonych w tej korekcie.
Spółka uważała, że stosowana przez nią procedura informowania konsultantek o korektach jest najlepszym dowodem dochowania przez nią należytej staranności. Twierdziła, że nie powinna ponosić negatywnych konsekwencji niewywiązywania się przez konsultantki z ich obowiązków. Ważne, że konto konsultantki na e-platformie pozostaje aktywne i że w dowolnym momencie może ona poznać stan swoich rozliczeń.
Innego zdania był dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie. Nie zgodził się ze spółką, że wystarczy samo tylko zamieszczenie na e-platformie faktury korygującej w formie elektronicznej bądź wysłanie jej listem zwykłym. Istotne jest uzyskanie pewności, że konsultantka zapoznała się z treścią korekty.
Podobnie orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Przyznał, że zdaje sobie sprawę, jak trudno jest dochować należytą staranność przy tak dużej liczbie faktur wystawianych każdego dnia. Uznał jednak, że spółka może zrobić o wiele więcej, aby mieć pewność, że konsultantki odczytały faktury korygujące. Może np. wysyłać ją listem poleconym, a nie zwykłym. Ponadto może otrzymywać wiadomość zwrotną, czy dana faktura na e-platformie została odczytana przez konsultantkę. Może także telefonicznie kontaktować się z konsultantkami i sporządzać notatki z takich czynności – stwierdził WSA. Skoro tego nie uczyniła, nie ma prawa obniżyć podatku należnego. Wyrok jest nieprawomocny.
ORZECZNICTWO
Wyrok WSA w Warszawie z 24 lutego 2015 r., sygn. akt III SA/Wa 2386/14. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia