TEZA: Parkowanie samochodu służbowego blisko miejsca zamieszkania pracownika firmy pozwala na odliczenie 100 proc. VAT od wydatków związanych z nabyciem i eksploatacją samochodu, o ile firma spełni inne warunki wynikające z przepisów.
Sygn. akt I SA/Bd 577/15
WYROK WOJEWÓDZKIEGO SĄDU ADMINISTRACYJNEGO
z 8 września 2015 r.
STAN FAKTYCZNY
Spółka jest czynnym podatnikiem VAT. Jest właścicielką samochodów służbowych, z których korzystają zatrudnieni w niej pracownicy. Dzięki tym pojazdom zatrudnieni realizują swoje zadania służbowe, czyli wykonują usługi serwisowe, naprawcze i modernizacyjne w terenie, dotyczące sprzedanych uprzednio przez spółkę towarów. Spółka wprowadziła też regulamin korzystania z tych aut. Przewiduje on, że samochody służbowe, tzw. działowe, przypisane są do konkretnych działów funkcjonujących w spółce. Auta mają służyć wyłącznie do działalności gospodarczej spółki, a pracownicy mają zakaz ich używania do celów prywatnych. Ponadto spółka prowadzi ewidencję przebiegu pojazdów i złożyła w urzędzie skarbowym zgłoszenie o zamiarze wykorzystywania ich wyłącznie do działalności gospodarczej (na formularzu VAT-26).
Firma zaznaczyła również, że nie ma wystarczająco dużo miejsc parkingowych pod biurem, aby pomieścić wszystkie posiadane pojazdy. W związku z tym część pracowników może je – za zgodą spółki – garażować i parkować poza parkingiem firmowym. Mogą to być zarówno parkingi ogólnodostępne, parkingi płatne, jak również inne miejsca znajdujące się w lokalizacji dogodnej do podjęcia zleconych przez spółkę prac serwisowych, naprawczych lub modernizacyjnych. Mogą to być również parkingi położone blisko miejsca zamieszkania pracowników działowych, którym zlecono wykonanie określonych prac. Firma wykluczyła jednak możliwość pozostawiania aut w takich miejscach na stałe. Podjęła też działania, które mają na celu kontrolę wykonania regulaminu. Nie korzysta, co prawda, z dodatkowych urządzeń śledzących przebieg trasy poszczególnych aut służbowych, ale podejmuje inne działania, które mają wykluczyć użycie samochodów do celów prywatnych.
Spółka chciałaby odliczać cały podatek naliczony od wydatków związanych z działalnością gospodarczą, czyli: wydatków z tytułu zakupu pojazdów, zakupu lub importu części składowych do nich (np. zakup szyb do samochodu czy opon), zakupu paliw, wydatków za naprawy lub konserwację oraz zakupu innych towarów i usług związanych z eksploatacją lub używaniem tych pojazdów (np. opłaty za parking).
Zdaniem spółki spełniła ona wszystkie wymogi pozwalające na odliczanie całego podatku naliczonego. Minister finansów nie zgodził się z tym. W wydanej interpretacji indywidualnej zwrócił uwagę, że aby uzyskać prawo do pełnego odliczenia podatku naliczonego od nabycia samochodu osobowego oraz wydatków związanych z jego utrzymaniem (takich jak np. koszty przeglądów i napraw), nie wystarczy jakikolwiek związek z działalnością opodatkowaną podatnika. Samochód ten musi być wykorzystywany wyłącznie do celów prowadzenia działalności gospodarczej. Firma, która chce odliczyć cały VAT, musi spełnić łącznie następujące warunki: ustalić zasady używania pojazdów, które wykluczają ich użycie do celów prywatnych, oraz prowadzić ewidencję przebiegu pojazdów. Organ zaznaczył również, że użytek prywatny należy postrzegać w kategoriach potencjalnej, a nie faktycznej możliwości korzystania z pojazdu do celów prywatnych. Przykładowo trzeba wprowadzić regulaminy, podpisać umowy, wdrożyć zarządzenia oraz podjąć działania zabezpieczające ich wykonanie.
Odnosząc się do sytuacji przedstawionej przez spółkę, minister przyznał, że parkowanie samochodów służbowych w miejscach innych niż siedziba przedsiębiorstwa wskazuje, iż obiektywnie nie można wykluczyć wykorzystania ich do celów prywatnych pracowników serwisowych. Nie zmienią tego żadne regulaminy, umowy czy też prowadzone ewidencje. W takim przypadku nie ma bowiem obiektywnych możliwości wykorzystania pojazdów wyłącznie do celów działalności gospodarczej spółki. Miejscem pracy takich pracowników jest bowiem miejsce, gdzie znajduje się siedziba spółki oraz – w przypadku prac serwisowych/naprawczych – miejsce dokonania serwisu/naprawy, a dojazd z miejsca zamieszkania do siedziby spółki (lub miejsca naprawy) i odwrotnie nie kwalifikuje się ani do czasu pracy pracowników, ani nie może zostać uznany (nawet w części) za element obowiązków służbowych. W efekcie od nabycia oraz wydatków związanych z samochodami służbowymi spółka może odliczyć jedynie połowę podatku naliczonego wykazanego na fakturach.
Sprawa trafiła w efekcie do sądu administracyjnego. Sąd uchylił interpretację ministra finansów.
UZASADNIENIE
Sąd zwrócił uwagę, że ustawa o VAT nie precyzuje, w jaki sposób podatnik dla celów pełnego odliczenia podatku naliczonego ma wyeliminować możliwość użycia pojazdów samochodowych do celów niezwiązanych z działalnością gospodarczą. Zdaniem WSA można tego dokonać za pomocą wprowadzonych regulaminów, umów, zarządzeń. Firma musi również wprowadzić procedury, które zabezpieczą ich wykonanie. Zasady używania pojazdów muszą też obiektywnie potwierdzać, że auta są wykorzystywane wyłącznie do działalności gospodarczej i nie ma możliwości prywatnego ich użytku.
W zaskarżonej interpretacji pojawia się podobne stanowisko. Ocenę ministra zmienia jednak to, że pracownicy firmy mogą parkować samochody służbowe w miejscach innych niż siedziba spółki. Sąd się z tym nie zgodził. Wskazał, że ustalone przez spółkę w regulaminie zasady i sposób wykorzystania pojazdów działowych, potwierdzone powadzoną dla nich ewidencją przebiegu, a także wprowadzone mechanizmy kontroli używania pojazdów oznaczają, że auta będą wykorzystywane wyłącznie do działalności gospodarczej.
Sąd przyznał, że nie można zasad określających prawo do pełnego odliczenia podatku naliczonego sprowadzać do konieczności zrealizowania bliżej nieokreślonych warunków, niemożliwych do spełnienia. Z doświadczenia życiowego i zawodowego wynika przecież, że często najlepsze procedury i systemy zabezpieczeń nie gwarantują w pełni realizacji zamierzonych celów. Wykluczenie użycia pojazdów do celów niezwiązanych z działalnością gospodarczą należy postrzegać jako ustalenie i wprowadzenie takich mechanizmów i zasad używania pojazdów, które dadzą maksymalną gwarancję wykorzystania ich wyłącznie w działalności gospodarczej podatnika. Takie też zasady zostały ustalone i wdrożone w skarżącej spółce – przyznał WSA.
Sąd ze zrozumieniem odniósł się również do powodów parkowania czy garażowania pojazdów poza parkingiem firmowym. Możliwość pozostawienia auta poza nim pozwala bowiem na lepszą obsługę klientów i zwiększa dyspozycyjność pracowników działowych, np. w przypadkach, kiedy konieczny jest wyjazd służbowy w godzinach nocnych (wtedy przekazanie samochodu pracownikowi w siedzibie spółki byłoby trudne). Takie rozwiązanie jest też korzystne z ekonomicznego punktu widzenia, ponieważ przekłada się na oszczędność kosztów związanych ze zmniejszeniem odległości podróży pracowników działowych do miejsca realizacji obowiązków służbowych oraz oszczędność czasu pracowników.
Przyjęte przez spółkę rozwiązanie, czyli możliwość parkowania poza siedzibą firmy, uzasadnione jest więc charakterem i specyfiką prac wykonywanych przez pracowników. Nie służą więc ich celom prywatnym, ale celom prowadzonej przez spółkę działalności gospodarczej.