Na rozstrzygnięcia TSUE i NSA z niecierpliwością czekają spółki wypłacające nagrody i premie, czytelnicy e-booków, artyści, podatnicy likwidujący firmy, a także ubezpieczyciele
Spory, które czekają na rozwiązanie / Dziennik Gazeta Prawna
Najwięcej kontrowersji dotyczy VAT. Wszystkimi zajmie się unijny trybunał, do którego pytania skierował Naczelny Sąd Administracyjny oraz Trybunał Konstytucyjny.
Nagrody i premie
NSA zajmie się sprawą firm, które wypłacają pracownikom nagrody z zysku po opodatkowaniu i chcą zaliczyć te kwoty do kosztów. NSA już raz rozstrzygnął ten problem na korzyść spółek (uchwała z 22 czerwca 2015 r., sygn. akt II FPS 3/15). Jednak już po czterech miesiącach jeden ze składów orzekających nie zgodził się z tym i uznał, że sprawie trzeba przyjrzeć się raz jeszcze (postanowienie z 13 października 2015 r., sygn. akt II FSK 3069/13). Sędziowie argumentowali, że w pierwszej uchwale nie wzięto pod uwagę aspektów ekonomicznych, a skupiono się jedynie na wykładni prawnej przepisów.
VAT na polskie e-booki
Polscy czytelnicy oczekują też wyroku TSUE dotyczącego opodatkowania e-booków. Z pytaniem do europejskiego trybunału wystąpił po raz pierwszy Trybunał Konstytucyjny (postanowienie z 7 lipca 2015 r., sygn. akt K 61/13). Chce się on dowiedzieć, czy przepisy dyrektywy dotyczące elektronicznych książek i gazet są zgodne z zasadą neutralności VAT. Pozytywne rozstrzygnięcie dla Polski mogłoby prowadzić do obniżenia stawki na e-booki z 23 do 8 proc. Szanse na to są jednak niewielkie, ponieważ w wyroku z 5 marca 2015 r. (sygn. akt C-502/13 i C-479/13) TSUE wyjaśnił Francji i Luksemburgowi, że książki elektroniczne nie mogą być objęte niższą stawką VAT, bo publikacje papierowe i elektroniczne to zupełnie inne produkty. Nie można więc traktować ich tak samo.
Opłaty reprograficzne
Na wyrok TSUE czekają też polscy artyści. Spór dotyczy VAT od otrzymywanych przez nich tantiem z opłat reprograficznych. Opłaty te – zwane potocznie podatkiem od piractwa – są pobierane od producentów i importerów urządzeń kopiujących, czystych nośników oraz punktów ksero przez organizacje zbiorowego zarządzania (OZZ), które po potrąceniu sobie kosztów inkasa redystrybuują je do twórców. Artyści uważają, że pieniądze, które w ten sposób otrzymują, są odszkodowaniem (za legalne kopiowanie utworów) i fiskusowi nie należy się z tego tytułu VAT. Organy podatkowe upierają się jednak, że opłata ta jest wynagrodzeniem za usługę świadczoną nie tyle przez artystów (bo wówczas przysługiwałoby im zwolnienie z VAT na podstawie art. 15 ust. 3a ustawy o VAT), ile przez reprezentujące ich OZZ, które najpierw nabywają te usługi, a następnie same je świadczą (art. 8 ust. 2a ustawy o VAT). W związku z tym fiskus żąda podatku od całości, a nie tylko od inkasa, co do opodatkowania którego wszyscy się zgadzają.
Początkowo spór miała rozstrzygnąć uchwała NSA, ale sędziowie zdecydowali, że sprawą powinien zająć się unijny trybunał (postanowienie z 12 października 2015 r., sygn. akt I FPS 2/14). Przemawia za tym to, że opłaty reprograficzne są pobierane w 23 krajach UE. W 17 na podobnych zasadach jak w Polsce. Warto przy tym zwrócić uwagę, że bez szans na wyłączenie z opodatkowania są tantiemy z opłat za reemisję. NSA uznał bowiem, że stanowią one klasyczne wynagrodzenie za usługę (ze względu na negocjowanie ceny przed emisją na antenie).
Usługi w ramach grupy
Grupy kapitałowe czekają z kolei na wyrok TSUE w sprawie zwolnienia usług świadczonych przez niezależne grupy osób na ich rzecz. Chodzi głównie o podatników prowadzących działalność zwolnioną z VAT, a więc np. grupy ubezpieczeniowe. Nie mogą one odliczać VAT z faktur wystawionych np. przez podmioty zewnętrzne. W związku z tym bardziej opłaca się im powołać niezależną grupę osób, która będzie świadczyła im usługi takie jak np. rozliczenia księgowe czy prowadzenie spraw kadrowych. Zgodnie z przepisami dyrektywy oraz polskim art. 43 ust. 1 pkt 21 ustawy o VAT usługi świadczone przez niezależne grupy osób, pod pewnymi warunkami (jeśli są niezbędne do wykonywania działalności zwolnionej i nie są nastawione na zysk, a jedynie zwrot kosztów), są zwolnione z VAT. Nie mogą jednak naruszać zasad konkurencji. Zdaniem NSA polski przepis nie precyzuje kiedy usługa narusza zasadę konkurencji. Zwrócił się więc do TSUE, aby to wyjaśnił (postanowienie NSA z 26 sierpnia 2015 r. w sprawie I FSK 906/14). Od odpowiedzi trybunału będzie więc zależało, czy polskie grupy będą mogły korzystać ze zwolnienia z VAT, a jeśli tak, to na jakich warunkach.
Likwidacja szkód
W tym roku zapadnie też najprawdopodobniej wyrok TSUE w sprawie polskiej spółki (sygn. akt C-40/15), która zajmuje się likwidacją szkód na rzecz ubezpieczyciela (na podstawie umowy), ale nie wyszukuje klientów i nie łączy jej z nimi żadna umowa. Opinię w tej sprawie przedstawiła już rzeczniczka generalna TSUE Juliane Kokott. Jej zdaniem dyrektywa VAT nie pozwala w takim przypadku na zwolnienie Jeśli wyrok TSUE będzie zgodny z opinią rzecznik generalnej, to resort finansów będzie musiał wprowadzić zmiany w ustawie o VAT.
Nieruchomości i VAT
TSUE ma też odpowiedzieć na pytanie dotyczące obowiązku zapłaty VAT od nieruchomości przekazywanych przez podatników, którzy w ten sposób spłacają zaległości podatkowe. Pytanie w tej sprawie skierował do niego NSA (postanowienie z 21 września 2015 r., sygn. akt I FSK 864/14). Na możliwość spłaty zaległości w ten sposób pozwala art. 66 par. 1 ordynacji podatkowej. Problem polega na tym, że podatnicy nie zgadzają się z organami podatkowymi, które żądają od takich transakcji podatku VAT. Fiskus uważa, że jeśli nie pobierze daniny, to ci, którzy uregulują zaległość w ten sposób, znajdą się w lepszej sytuacji od tych, którzy najpierw sprzedadzą nieruchomość i dopiero z uzyskanych środków zapłacą podatek. Kontrargument podatników jest taki, że przekazanie nieruchomości to szczególny sposób wygaszania zobowiązań podatkowych przewidziany dla tych, którzy znajdują się w trudnej sytuacji finansowej. Nakładanie dodatkowych obciążeń jest więc nieuzasadnione.
Przypomnijmy, że NSA już raz wypowiedział się w tej sprawie w uchwale z 2007 r. (sygn. akt I FPS 2/07), uznając, że przeniesienie własności rzeczy na poczet zaległości podatkowych nie jest opodatkowane VAT.
Środki trwałe
Unijny trybunał zajmie się też opodatkowaniem VAT środków trwałych nabytych na potrzeby działalności gospodarczej w sytuacji, gdy firma chce zakończyć działalność. Skład sędziowski NSA, który skierował pytanie, nie miał wątpliwości co do tego, że art. 14 ustawy o VAT – zgodnie z którym podatnik likwidujący działalność musi opodatkować towary, dla których odliczył podatek naliczony – dotyczy również środków trwałych. Wątpliwości dotyczyły jednak tego, czy przepis ten należy stosować w powiązaniu z przepisami o korekcie podatku naliczonego z tytułu nabycia środków trwałych (art. 91 ustawy o VAT). Jeśli TSUE uzna, że regulacje te są ze sobą związane, to przy likwidacji firmy podatnik nie zapłaci VAT np. od nieruchomości pod warunkiem, że firma użytkowała ją przez 10 lat.