W pierwszym kwartale tego roku organy ścigania ani razu nie zwróciły się do fiskusa z żądaniem wstrzymania na trzy miesiące zwrotów podatku od towarów i usług.
Wstrzymane zwroty VAT / Dziennik Gazeta Prawna
Poinformował o tym wiceminister finansów Paweł Cybulski w odpowiedzi z 21 lipca 2017 r. na interpelację poselską (nr 13564).
Od początku 2017 r. urzędy skarbowe mają taki obowiązek, gdy zwróci się do nich o to: policja, Centralne Biuro Antykorupcyjne, Prokuratura Generalna lub Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Z odpowiedzi na inną interpelację poselską (nr 13405), udzielonej przez wiceministra finansów, a zarazem szefa Krajowej Administracji Skarbowej, Mariana Banasia wynika, że na początku lipca 2017 r. kwota zwrotów VAT wstrzymanych przez naczelników urzędów skarbowych wynosiła ponad 2,1 mld zł.
Kwota ta jest porównywalna ze stanem z końca października 2016 r. Wtedy również urzędy skarbowe wstrzymały zwroty ok. 2,1 mld zł podatku, o czym wiceminister Banaś informował w odpowiedzi na poselską interpelację nr 8496.
Podane kwoty nie dotyczą zatrzymanych zwrotów VAT. W takim wypadku fiskus wydaje decyzję, w której definitywnie odmawia zwrotu podatku (bo np. ma podejrzenie oszustwa), a przedsiębiorca może od takiej decyzji się odwołać lub – gdy jest ostateczna – złożyć skargę do sądu.
W przypadku wstrzymania zwrotów VAT jest inaczej. Z art. 87 ust. 2 ustawy o VAT wynika, że przedsiębiorca powinien odzyskać nadwyżkę daniny co do zasady w ciągu 60 dni od złożenia wniosku. Urząd skarbowy może jednak przedłużyć ten termin, jeśli nabierze wątpliwości i zacznie badać rozliczenia podatnika w ramach kontroli podatkowej, celno-skarbowej, postępowania podatkowego lub czynności sprawdzających.
Najdłużej na odzyskanie pieniędzy czeka przedsiębiorca, który o zwrot 7680 zł wnioskował do naczelnika Urzędu Skarbowego w Ostrowie Wielkopolskim jeszcze w deklaracji za grudzień 2008 r. – poinformował niedawno wiceminister Banaś.
Dodał, że w 2017 r. przedsiębiorcy wystosowali do Ministerstwa Finansów trzynaście skarg na to, że urząd skarbowy nie zwrócił im pieniędzy w terminie. Nie wpłynęła natomiast żadna skarga w tej sprawie do sądów administracyjnych. W ubiegłych latach rozpatrywały one cztery takie skargi rocznie (w 2014 r. było ich sześć).
W latach 2014-2017 żaden naczelnik urzędu skarbowego nie poniósł odpowiedzialności za opóźnienie w oddawaniu VAT.
Odpowiedź z 17 lipca 2017 r. wiceministra finansów Mariana Banasia na interpelację poselską nr 13405.