W świetle trudnej sytuacji finansów publicznych istnieje pokusa po stronie aparatu skarbowego, aby uprościć egzekwowanie podatku, który został wyłudzony. Czy takie uproszczenia są możliwe?
Przyjęcie tego typu uproszczeń prowadzi często do naruszenia praw uczciwych podatników, czego nie można zaakceptować.
Orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości UE daje wiele wskazówek, jak postępować w przypadkach oszustw podatkowych. Wskazówki te mają charakter uniwersalny. Nie można przyjąć, że dotyczą one wyłącznie konkretnego stanu faktycznego. Trybunał dokonuje bowiem wykładni przepisów unijnych o charakterze ogólnym. Stan faktyczny występujący w danej sprawie stanowi jedynie punkt wyjścia do interpretacji konkretnych przepisów czy zasad. Wykładnia Trybunału jest wiążąca dla organów państwa we wszystkich przypadkach stosowania danego przepisu unijnego, niezależnie od stanu faktycznego rozstrzyganego przez organ krajowy.
Kluczowe uwagi dotyczące prawa do odliczenia VAT w przypadkach oszustw czy transakcji dotkniętych na poprzednich etapach obrotu oszustwami zawarto m.in. w wyroku w sprawach połączonych Axel Kittel (C-439/04) oraz Recolta Recycling (C-440/04). W wyroku tym Trybunał wskazał, że gdy dostawa jest realizowana na rzecz podatnika, który nie wiedział i nie mógł wiedzieć o tym, że dana transakcja była wykorzystana do oszustwa, które zostało popełnione przez sprzedawcę, przepisy unijne sprzeciwiają się temu, aby przepisy prawa krajowego powodowały utratę prawa do odliczenia VAT zapłaconego przez tego podatnika. Natomiast, gdy na podstawie obiektywnych okoliczności zostanie ustalone, że dostawa została zrealizowana na rzecz podatnika, który wiedział lub powinien był wiedzieć, że nabywając towar, uczestniczył w oszustwie w VAT, dozwolone jest ograniczenie prawa do odliczenia VAT. Zatem kluczowa dla oceny, czy prawo do odliczenia w takich transakcjach przysługuje, jest dobra wiara podatnika. Tak długo, jak działa on w dobrej wierze, nie można kwestionować prawa do odliczenia.