Wydanie interpretacji podatkowej nie oznacza tylko jej sporządzenia i podpisania. Swoje stanowisko fiskus musi doręczyć podatnikowi przed upływem ustawowego terminu. Uchwała Naczelnego Sądu Administracyjnego dotyczy zarówno starych, jak i nowych przepisów.
ORZECZENIE
We wczorajszej uchwale Naczelny Sąd Administracyjny przesądził kwestię ważną dla wielu podatników, którzy wystąpili lub będą występować o interpretacje podatkowe. Sąd orzekł, że wydanie interpretacji to nie tylko jej sporządzenie i podpisanie. Interpretacja musi być jeszcze doręczona wnioskodawcy w ustawowym trzymiesięcznym terminie.
Uchwała NSA ma ogromne znaczenie praktyczne. Zgodnie z przepisami, niewydanie interpretacji w terminie trzech miesięcy (wyjątkowo czterech miesięcy) oznacza, że zaczyna obowiązywać stanowisko wnioskodawcy, tzw. milcząca interpretacja. W świetle uchwały milczące interpretacje będą miały zastosowanie do wszystkich spraw, w których interpretacje trafiły do podatników po terminie, nawet jeśli data ich wydania jest wcześniejsza i mieści się w ustawowym terminie.

Jednak doręczenie

Uchwała została podjęta w związku z pytaniem prawnym jednego ze składów orzekających. Sąd zapytał, czy w stanie prawnym obowiązującym w 2005 roku pojęcie - niewydanie postanowienia oznacza brak jego doręczenia. Inaczej mówiąc - kiedy można uznać, że organ podatkowy przekroczył ustawowy termin do wydania interpretacji i zaczęła obowiązywać tzw. milcząca interpretacja.
Naczelny Sąd Administracyjny miał do wyboru trzy rozwiązania. Za datę wydania interpretacji mógł uznać jej sporządzenie, wysłanie lub doręczenie podatnikowi. Siedmioosobowy skład przychylił się jednak do stanowiska najkorzystniejszego dla podatników.
Sąd odwołał się nie tylko do językowej wykładni przepisów o interpretacjach, lecz także do celowościowej i systemowej. Przypomniał, że Trybunał Konstytucyjny za najistotniejszą funkcję interpretacji podatkowych uznał funkcję gwarancyjną. A skoro tak, to jedynym sposobem realizacji tej funkcji jest uznanie, że interpretacja musi być doręczona podatnikowi.
Naczelny Sąd Administracyjny podkreślił, że stanowisko zaprezentowane w uchwale odnosi się również do nowych regulacji obowiązujących od 1 lipca 2007 r. Zmiana pojęcia wydanie na udzielenie miała charakter doprecyzowujący. W ocenie NSA uznanie, że konieczne jest doręczenie interpretacji, nie jest przyzwoleniem na manipulowanie przez podatników terminami. Zarówno w starym stanie prawnym, jak i w obecnym, organ ma prawne sposoby na wyeliminowanie błędnych interpretacji, w tym również milczących.

Odżyją milczące interpretacje

Stanowisko NSA jest oceniane przez ekspertów bardzo pozytywnie. Jak zauważa Andrzej Nikończyk, doradca podatkowy z Kancelarii Ożóg i Wspólnicy, zastanawiając się nad właściwą interpretacją pojęcia - wydanie interpretacji, nie możemy zapominać, że instytucja ta ma służyć podatnikowi.
- Tym samym powinien mieć on możliwość sprawdzenia terminu jej wydania - mówi Andrzej Nikończyk. Ekspert zwraca uwagę, że powiązanie pojęcia - wydanie tylko z podpisaniem interpretacji wykluczałoby jej gwarancyjny charakter. Również Dariusz Malinowski, doradca podatkowy z KPMG, uważa, że uchwała ma olbrzymie znaczenie dla podatników.
- Według panującej praktyki w dużej części przypadków organy za wydanie interpretacji uznawały moment jej podpisania przez osobę uprawnioną - mówi ekspert. To prowadziło do sytuacji, w której podatnik był zaznajamiany z treścią interpretacji już po upływie ustawowego trzymiesięcznego terminu. W ocenie eksperta taka sytuacja często godziła w interes wnioskodawcy. Podatnicy często postępowali bowiem zgodnie z niekorzystnymi dla nich interpretacjami dla uniknięcia sankcji przewidzianych w przepisach podatkowych i karnych skarbowych.
- Treść uchwały NSA otwiera podatnikom możliwość kwestionowania niekorzystnych interpretacji, które doręczono im po upływie trzymiesięcznego okresu - podkreśla Dariusz Malinowski.
Michał Bernat, doradca podatkowy z Kancelarii Wardyński i Wspólnicy, potwierdza, że do chwili obecnej - w ocenie organów podatkowych - nie były one związane stanowiskiem podatnika, nawet jeżeli interpretacja została mu doręczona już po upływie trzech miesięcy od dnia złożenia wniosku. W ocenie eksperta uchwała NSA powinna położyć kres takiej praktyce. Spowoduje także możliwość wzruszania rozstrzygnięć w zakończonych już postępowaniach.
Sygn. akt I FPS 2/08
3 miesiące wynosi podstawowy termin do udzielenia interpretacji podatkowej