Sprzedaż Wytwórni Wódek Koneser obejmowała nieruchomości. Od tej transakcji nabywca miał obowiązek zapłacić 1,2 mln zł podatku od czynności cywilnoprawnych.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie orzekł w piątek, że umowa dotycząca zbycia nieruchomości była umową sprzedaży. Skarżąca spółka, Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych, czyli nabywca wytwórni, twierdziła natomiast, że notariusz od umowy sprzedaży nieruchomości (o wartości 60,5 mln zł) nienależnie pobrał 1,2 mln zł podatku od czynności cywilnoprawnych. Chodziło o to, że na mocy umowy sporządzonej w formie aktu notarialnego doszło nie tylko do przeniesienia własności nieruchomości, ale również do spłaty 54 mln zł długów, które ciążyły na nieruchomości. Spółka twierdziła więc, że umowa była nie umową sprzedaży, ale umową nienazwaną i nie podlegała opodatkowaniu PCC. Sąd nie zgodził się jednak ze stanowiskiem spółki. Wyjaśnił, że z analizy aktu notarialnego wynika, że była to umowa sprzedaży. Spełnia ona wszystkie przesłanki określone w art. 535 kodeksu cywilnego. Nieruchomości zostały zbyte, a cena za nie zapłacona. To, że sposób zapłaty za nieruchomość był specyficzny (spółki utworzyły wspólne konto, na które przelano pieniądze i z którego spłacono długi ciążące na nieruchomości), nie ma wpływu na charakter tej umowy. Notariusz prawidłowo pobrał podatek od czynności cywilnoprawnych. Wyrok jest nieprawomocny.
Sygn.akt III SA/Wa 2841/10