To, że podatnik przebywa w więzieniu i nie ma z czego zapłacić podatków, nie jest podstawą do umorzenia zaległości podatkowych – uważa Naczelny Sąd Administracyjny.
W rozpatrywanej sprawie mężczyzna wystąpił do fiskusa z wnioskiem o umorzenie zaległości podatkowych. Wskazał, że nie pracuje, ma do spłacenia zaległe alimenty, a do końca odbywania kary pozostało mu ponad 5 lat.
Urząd skarbowy odmówił umorzenia zaległości. Argumentował, że ulga taka przysługuje tylko w nadzwyczajnych sytuacjach. Jest więc istotnym odstępstwem od zasady i nie można z niej czynić powszechnie stosowanego środka. Przebywanie podatnika w więzieniu nie jest wystarczającą przesłanką mającą cechy zdarzeń losowych całkowicie niezależnych od podatnika, które powodowałyby przyznanie korzystnego dla niego rozstrzygnięcia.
Więzień zaskarżył decyzję do sądu, ale ten nie podzielił jego racji. Podobnie uznał Naczelny Sąd Administracyjny. Umorzenie zaległości w tym przypadku byłoby bowiem niesprawiedliwe w stosunku do osób, które sumiennie wywiązują się z zapłaty swoich podatków. Wyrok jest prawomocny.
Sygn. akt II FSK 1964/09